Mówi: | Joanna Krupa |
Funkcja: | modelka |
Joanna Krupa: Jestem przyzwyczajona do ciągłego przemieszczania się samolotami. Przyjeżdżam do Polski, robię swoje i wracam do domu
Modelka zapewnia, że praca na dwóch kontynentach nie sprawia jej żadnego problemu. Jest przyzwyczajona do częstego podróżowania i nie narzeka. Jeśli trzeba, to potrafi się zmobilizować i być w gotowości od rana do późnego wieczora. Wszystko zależy od dobrej organizacji czasu. Ostatnio Joanna Krupa brała udział w nagraniach do kolejnej edycji „Top Model”. Do Polski przyleciała ze swoją córeczką. Dwuipółletnia Asha-Leigh dzielnie towarzyszyła mamie na konferencji prasowej programu. Gwiazda przyznaje, że dziewczynka całkowicie zmieniła jej życie. Teraz sprawy zawodowe schodzą już na drugi plan.
Joanna Krupa już po raz 11. zasiada w jury popularnego programu stacji TVN. Nagrania najnowszych odcinków trwały kilka tygodni i modelka na ten czas zamieszkała ze swoimi bliskimi w Warszawie. W ten sposób bez problemu mogła godzić pracę z opieką nad córeczką.
– Jeśli kochasz to, co robisz, to wszystko da się pogodzić. Ja jestem w show biznesie już prawie 20 lat i jestem przyzwyczajona do ciągłego przemieszczania się samolotami. Przyjeżdżam tutaj, robię swoje i wracam do domu. Jakoś naturalnie daję radę. Jak trzeba, to trzeba. Nie będę mówiła, że nigdy nie jestem zmęczona, czasem wstaję, nic mi się nie chce i i nie mam energii – mówi agencji Newseria Lifestyle Joanna Krupa.
Modelka jest przyzwyczajona do tego, że czasem trzeba łączyć ze sobą kilka projektów zawodowych – nierzadko w odległych od siebie miejscach – i być w ciągłej gotowości niemal przez całą dobę. Kiedyś taka wzmożona aktywność była u niej na porządku dziennym, teraz bardziej skupiła się na życiu rodzinnym.
– Moje życie nie jest już takie intensywne jak np. 20 lat temu, kiedy robiłam sesję w Australii, nawet nie miałam czasu na sen i od razu leciałam na sesję w Miami. Teraz jest troszkę mniej intensywnie, bo z córką ciężko byłoby mi prowadzić taki tryb życia. Zresztą jest to też bardzo męczące – mówi.
Podczas nagrań do kolejnej edycji programu „Top Model” Joannie Krupie udało się także wygospodarować czas na krótki wypoczynek.
– Tak naprawdę nasze wakacje były tutaj, troszkę między nagraniami. Na cztery dni pojechaliśmy z mężem do Szwajcarii, a kolejne plany wakacyjne mamy dopiero w listopadzie, jak już będą święta, to wtedy pojedziemy na Florydę. Wiem, że on strasznie chciał jechać do Portugalii, ale teraz jak był, to się nie udało. A tak poza tym nie mamy żadnych planów na wakacje – mówi.
Modelka podkreśla, że teraz nie lubi niczego planować. Woli, gdy coś wychodzi spontanicznie i jest mile zaskakiwana. Jeśli chodzi o sprawy zawodowe, to odkąd została mamą, zwolniła tempo i przewartościowała swoje życie.
– Teraz, jak mam córeczkę, żyję każdym dniem i już nie muszę tak jak kiedyś za dużo planować na przyszłość. Bardziej planuję sobie w głowie, co będzie dla niej najlepiej, żeby jej stworzyć jak najlepsze, bezpieczne życie – dodaje Joanna Krupa.
Czytaj także
- 2024-12-17: Koniec dzierżawy państwowych gruntów rolnych może oznaczać likwidację nowoczesnych gospodarstw. Zagrożonych kilkaset miejsc pracy
- 2024-12-13: Luna: Fajną opcją jest praca w sylwestra zamiast skupiania się na zabawie. Jeszcze nie mam planów na ten czas
- 2024-12-23: Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem
- 2024-12-12: Sebastian Karpiel-Bułecka: Z zawodu jestem architektem, a muzyka to jest moja pasja. Nie byłem spięty, żeby za wszelką cenę zrobić wielką karierę
- 2024-11-29: Joanna Kurowska: Okres świąteczny daje ludziom poczucie bezpieczeństwa i jest takim powrotem do dzieciństwa. Nie czepiam się tego, że ktoś dekoruje swój dom już w listopadzie
- 2024-12-09: Joanna Kurowska: Lekarz w Stanach Zjednoczonych to jest ktoś, kto ma dom z basenem i jest milionerem. Medycy w Polsce muszą pracować na 13 etatów
- 2024-11-13: Katarzyna Dowbor: Mamy z synem umowę, że nie rozmawiamy o pracy. Cieszę się, że został ciepło przyjęty przez widzów TVN i ma dobre wyniki oglądalności
- 2024-11-22: Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze
- 2024-10-24: Pracownicy deklarują mocne zaangażowanie w swoją pracę. Rzadko czują wsparcie od pracodawców
- 2024-12-04: Zmęczenie i spadek motywacji coraz częstszym problem polskich pracowników. Niewielu może liczyć na wsparcie pracodawców
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem
Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.