Newsy

Justyna Śliwowska: Bardzo dobrze czuję się w dużej rodzinie „Dzień Dobry, Polsko!”. Telewizja śniadaniowa jest wyzwaniem

2017-11-29  |  06:11

Dziennikarka dołączyła do grona gospodarzy programu „Dzień Dobry, Polsko!” pod koniec sierpnia. Tym samym zakończyła współpracę z TVP Info. Nie ukrywa, że z dużą przyjemnością podjęła nowe wyzwanie zawodowe, które pozwala się sprawdzić na nieco innej płaszczyźnie. Bardzo podoba jej się formuła programu śniadaniowego, bo choć na pozór jest luźna, to jednak zobowiązuje do tego, by jak najskuteczniej zachęcić widzów do włączenia telewizji bardzo wcześnie rano.

Program „Dzień Dobry, Polsko!” Justyna Śliwowska prowadzi w parze z prezenterem pogody Adamem Gizą. Dziennikarka przyznaje, że współpraca dobrze im się układa i od razu znaleźli zawodową nić porozumienia.

– Bardzo dobrze czuję się w dużej rodzinie, którą jest „Dzień Dobry, Polsko!”, choć to cały czas jest wyzwanie, bo obudzić ludzi o szóstej rano, to wcale nie jest łatwe zadanie. Ale staramy się, żeby było ciekawie, staramy się ,by tę energię, z którą my się budzimy razem z moim współprowadzącym program, by przekazać ją widzom. „Dzień Dobry, Polsko!” to taki wybuchowy koktajl najciekawszych tematów, którymi chcemy poić wszystkich widzów od rana – mówi agencji Newseria Justyna Śliwowska, dziennikarka.

Justyna Śliwowska podkreśla, że nie miała większego problemu z tym, by nieco zmienić swój profil zawodowy. W TVP Info dziennikarka prowadziła przede wszystkim programy informacyjne, w „Dzień Dobry, Polsko!” można natomiast pozwolić sobie na więcej luzu i kreatywności.

– Człowiek w pewnym momencie potrzebuje nowych wyzwań i telewizja śniadaniowa też jest wyzwaniem, choć program „Dzień Dobry, Polsko!” znacznie różni się od innych telewizji śniadaniowych, żeby się o tym przekonać, proszę włączyć program pierwszy TVP o godzinie 5:55. Zawsze starałam się być uśmiechnięta, na co dzień jestem bardzo pogodną, pozytywną osobą – mówi Justyna Śliwowska.

Ze stacją TVP Info Śliwowska była związana od początku 2015 roku. Przede wszystkim prowadziła krótkie serwisy informacyjne, m.in. w paśmie porannym, a także dłuższe wieczorne programy informacyjne. Wcześniej przez siedem lat pracowała jako reporterka i prowadząca program informacyjny „Obiektyw” w TVP Białystok.

– Swoją przygodę z telewizją tak naprawdę zaczynałam od sportu, od piłki nożnej, to redakcja sportowa w regionalnym ośrodku Telewizji Polskiej była moja pierwszą wielką rodziną, program, w którym przeprowadzałam wywiady z piłkarzami Jagiellonii Białystok, wspominam do dzisiaj, to były moje pierwsze szlify, dopiero potem przyszedł czas na informacje – mówi Justyna Śliwowska.

Prywatnie Justyna Śliwowska jest zaręczona z Radosławem Mrozem, prezenterem TVN24.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Dawid Kwiatkowski: Uczestnicy „Must Be the Music” starają się zaczepiać nas na korytarzach. Ja uciekam, bo przed castingiem nie chcę wchodzić w żadne relacje

Nowy juror w programie „Must Be the Music” przyznaje, że na planie produkcji panują duże emocje. Na castingi zgłosiło się bowiem wielu utalentowanych solistów i różne zespoły muzyczne, a każdy chce wypaść jak najlepiej i przejść do kolejnego etapu. Niektórzy uczestnicy próbują w kuluarach zbliżyć się do jurorów i być może w ten sposób też coś „ugrać”, ale Dawid Kwiatkowski zaznacza, że on sam nie daje się w żaden sposób przekupić. Jest obiektywny, bezstronny i jego ocena podyktowana jest tylko tym, co widzi i słyszy ze sceny.

Edukacja

Jedna na trzy kobiety w UE doznała w życiu przemocy. Apele o bardziej zdecydowaną walkę z tym zjawiskiem

Około 50 mln, czyli 31 proc. kobiet w Unii Europejskiej doznało w swoim życiu przemocy seksualnej lub fizycznej – wynika z europejskiego badania przemocy uwarunkowanej płcią. Do takich aktów dochodzi zarówno w domach, jak i w miejscach pracy czy przestrzeni publicznej, w różnych środowiskach. Dyrektywa, która ma pomóc walczyć z tym zjawiskiem, weszła już w życie, ale państwa członkowskie mają ją wdrożyć do polowy 2027 roku.

Media

Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy

Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.