Mówi: | Kacper Ruciński |
Funkcja: | stand-uper |
Kacper Ruciński: Boję się, bo myślę, że Putin ma w planach ekspansję na kraje bałtyckie i byłego Związku Radzieckiego. Duża odpowiedzialność spoczywa teraz na NATO
Stand-uper przekonuje, że w momencie, kiedy zewsząd jesteśmy bombardowani niepokojącymi informacjami z Ukrainy, praca na scenie jest dla niego odskocznią i pewnego rodzaju terapią, która daje mu ukojenie. W ten sposób choć na chwilę może zapomnieć o przykrych wydarzeniach rozgrywających się za wschodnią granicą. A powodów do obaw jest wiele. Kacper Ruciński boi się tego, że prezydent Rosji chcąc zaspokoić swoje ambicje, zamierza odbudować dawne imperium. Dlatego niewykluczone jest, że będzie chciał zaatakować kolejne kraje. Ważna jest bardzo szybka i odpowiednia reakcja NATO.
Komik nie ukrywa, że wiadomość o wybuchu wojny na Ukrainie bardzo go dotknęła. Kiedy o poranku 24 lutego zobaczył medialne doniesienia, nie mógł się otrząsnąć. Tego dnia musiał jednak pohamować wszystkie negatywne emocje, by stanąć na scenie i dać z siebie wszystko.
– To jest taka informacja, która niszczy człowieka wewnętrznie, natomiast zewnętrznie masz takie wrażenie, że musisz stanąć na wysokości zadania i zagrać w spektaklu siebie najlepszego, najbardziej szalonego i dowcipnego, jakim potrafisz być. I na nagraniach musisz na chwilę o tym zapomnieć, a potem z powrotem wrócić do tego. Więc moja praca, ta bajka jest oderwaniem od rzeczywistości, wręcz terapeutycznym zabarwieniem – mówi agencji Newseria Lifestyle Kacper Ruciński, stand-uper.
Komik jest zaniepokojony tym, co się dzieje za naszą wschodnią granicą, i solidaryzuje się ze wszystkimi, którzy przeżywają teraz dramatyczne chwile. Kibicuje walczącym na pierwszej linii frontu i wierzy, że ich determinacja pokrzyżuje plany prezydentowi Rosji.
– Jak dotąd sytuacja jest bardzo koszmarna i jedynie można mieć małą nadzieję, że gdzieś to się rozbije po kościach, brzydko mówiąc, i że za parę dni, tygodni będziemy z jakiegoś powodu w trochę lepszych humorach. To taki mój optymizm, często wręcz chory, podpowiada mi takie myśli, żeby się trzymać jakichś pozytywów. Chociaż w tym momencie bardzo ciężko o pozytywy – mówi Kacper Ruciński.
Rosyjski dyktator nie uznaje niepodległości byłych republik ZSRR. Stand-uper zastanawia się więc, czy Ukraina wystarczy Władimirowi Putinowi. Istnieje więc realne zagrożenie, że jeśli nic nie powstrzyma tej zbrojnej agresji, to konflikt może się rozprzestrzenić na inne kraje.
– Oczywiście może się to nie zatrzymać i najprawdopodobniej Putin ma swój plan odbudowy Związku Radzieckiego. Myślę, że gdzieś ma w planie, nie wiem jak wielką, ale ekspansję na kraje bałtyckie, na kraje byłego Związku Radzieckiego. Myślę, że duża odpowiedzialność spoczywa teraz na włodarzach NATO, największych państw świata, największych mocarstw, żeby to ukrócić już teraz. Bo jeżeli nie ukrócą tego w żaden przekonujący sposób, to dalej będziemy świadkami kolejnych ekspansji na kolejne kraje. Boję się, zresztą chyba każdy się boi. Natomiast nie wiem, co mielibyśmy w tej chwili zrobić oprócz takiej czujności – mówi.
Kacper Ruciński zaznacza, że on sam nie ma na Ukrainie nikogo znajomego, natomiast bardzo współczuje tym, którzy przebywają w strefie zagrożenia bądź są zmuszeni opuścić swoje domy i uciekać w poszukiwaniu jakiegoś bezpiecznego miejsca.
– Jeżeli możemy coś zrobić jako jednostki, jakoś pomóc Ukrainie, to po prostu to robić i tyle. I czekać, co się wydarzy – mówi stand-uper.
W sieci już pojawiają się różnej treści memy dotyczące Ukrainy. Jedni są nimi zniesmaczeni i zdegustowani, inni przekonują, że nie ma nic złego w takim żartobliwym sposobie przedstawiania rzeczywistości.
– Jako stand-uper powiem, że wszystko jest tematem do żartów, Woody Allen powiedział kiedyś, że komedia to jest tragedia plus czas, więc wydaje mi się, że dobry żart obroni się zawsze. Często żart jest terapią, jest sposobem radzenia sobie z różnymi przeciwnościami, natomiast wątpię, żeby memy o Ukrainie w tej chwili mogły być takim rodzajem żartu – mówi Kacper Ruciński.
Czytaj także
- 2024-07-10: Katarzyna Pakosińska: Cieszę się, że miałam odwagę podjąć decyzję o rozstaniu z Kabaretem Moralnego Niepokoju. Rwało mnie już wtedy gdzie indziej
- 2024-05-29: Infrastruktura krytyczna w polskich miastach jest dobrze chroniona. Nadal są jednak słabe punkty
- 2024-05-17: Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii
- 2024-05-13: Po majówkowych promocjach ceny paliw na stacjach nie rosną drastycznie. Cenniki hurtowe idą w dół
- 2024-05-10: Komisarz UE ds. energii: Możemy i powinniśmy ograniczyć Rosji dostęp do finansowania i technologii w obszarze LNG
- 2024-05-10: Tylko co czwarta firma planuje inwestycje zagraniczne. Ich zapał osłabia niestabilna sytuacja geopolityczna
- 2024-06-11: Wybuch wojny w Ukrainie napędził nowy wyścig zbrojeń. Polski przemysł stara się wykorzystywać te szanse
- 2024-06-05: Unia Europejska musi mocniej współpracować z NATO. Wybory po obu stronach Atlantyku będą kluczowe
- 2024-05-31: Po wyborach wiele tematów w Komisji Europejskiej będzie kontynuowanych. Wśród nich Zielony Ład czy działania na rzecz solidarności z Ukrainą
- 2024-05-02: Nadwyżki zbóż pozostaną problemem także w kolejnym sezonie. Wszystko zależy od zwiększenia możliwości eksportowych
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Gwiazdy
![](/files/1922771799/poplawska-boks-plany-foto-ram,w_274,_small.jpg)
Aleksandra Popławska: Pomysł na trenowanie boksu zrodził się u mnie z fascynacji Sashą Sidorenko. Dyscyplina ta wymaga skupienia, a właśnie tego mi na co dzień brakuje
Aktorka zaznacza, że trenuje boks, bo pozwala jej nauczyć się trzeźwo myśleć, analizować i szybko podejmować decyzje. Z uprawiania tej dyscypliny czerpie sporą przyjemność, zwłaszcza że robi to pod okiem mistrzyni – Sashy Sidorenko. Aleksandra Popławska podkreśla, że dla niej nie tyle liczy się zwycięstwo na ringu, ile taktyka gry, jaką przyjmuje się wobec przeciwnika.
Konsument
Problem wykorzystywania seksualnego dzieci online wymaga pilnych regulacji. To może wymagać rezygnacji w pewnym stopniu z szyfrowania korespondencji
![](/files/1922771799/wojtasik-regulacje-2-foto,w_133,r_png,_small.png)
– Problem wykorzystywania seksualnego dzieci w internecie potrzebuje konkretnych regulacji – podkreślają eksperci Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę. I liczą, że pojawią się one zarówno na forum krajowym, jak i unijnym. Dziś tymczasowe rozporządzenie, wprowadzając odstępstwo od przepisów UE dotyczących prywatności, daje platformom internetowym możliwość dobrowolnego wykrywania materiałów przedstawiających seksualne wykorzystywanie dzieci. Nowe propozycje przepisów na forum zakładają jednak, że zmieni się to w obowiązek. To budzi szereg pytań o prywatność i potencjalne nadużycia.
Teatr
Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia
![](/files/1922771799/czule-slowka-aktorzy,w_133,r_png,_small.png)
Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.