Newsy

Krystyna Mazurówna musi dorabiać. Emerytura jej nie wystarcza.

2013-11-04  |  10:20
Francuska emerytura to dla Krystyny Mazurównej stanowczo za mało. Była jurorka show „Got to dance. Tylko taniec” postanowiła zainwestować w nieruchomości, bo zwyczajnie brakowało jej pieniędzy. Pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę i gwiazda z tego się utrzymuje.

Tancerka ma troje dzieci. W marcu po raz trzeci została babcią i nie ukrywa, że wydatków ma sporo.

– Trzeba z czegoś żyć. A żyć ze skromnej emerytury polskiej czy francuskiej nie jest szczytem marzeń. Wymyśliłam więc inny sposób na życie. Mam jakieś pokoiki, mieszkanka i mieszkania, które wynajmuję, nawet na krótkie pobyty. Z tego żyję – mówi Krystyna Mazurówna agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Gwiazda przyznała, że bycie artystą to ryzykowny zawód, dlatego zainwestowała w nieruchomości i dzięki temu zapewniła spadek swoim dzieciom i wnukom, które również są artystami.

– Jak się okażą słabymi artystami albo, nie daj Boże, znowu będzie jakiś kryzys i budżet będzie obcięty na kulturę jak zwykle, to żeby mieli z czego żyć. – tłumaczy Mazurówna

W Polsce, Mazurówna była tancerką Teatru Wielkiego w Warszawie, ale wyjechała do Francji i tam występowała na największych paryskich scenach m.in. w Casino de Paris.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Handel

Polscy naukowcy pracują nad materiałami budowlanymi z roślin. Szerokie zastosowanie mogą mieć przede wszystkim konopie

W związku ze zmianami klimatycznymi i kurczącymi się zasobami naturalnymi naukowcy szukają nowoczesnych, odnawialnych materiałów budowlanych. Przyszłość budownictwa może należeć do roślin jednorocznych – przede wszystkim słomy i konopi. Naukowcy z Wydziału Leśnego i Technologii Drewna z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu pracują nad materiałami roślinnymi, które mogą zastąpić tradycyjne surowce.

Podróże

Tomasz Jacyków: Nie lubię uczestniczyć w wakacyjnym obłędzie migracji ludzi. Unikam jak ognia tego, na co inni czekają cały rok

Stylista zaznacza, że nieco na przekór w wakacje dużo pracuje, a po nich, kiedy kurorty świecą już pustkami, on odpoczywa. W tym roku jednak ze względu na nadmiar obowiązków zawodowych i nawiązanie współpracy z branżą filmową pod znakiem zapytania staje jego urlop, który planował na przełomie września i października.