Newsy

Liroy o zakazie upraw konopi: Mamy do czynienia z wielkim holocaustem. Dzięki marihuanie moglibyśmy uratować wielu chorych

2014-01-02  |  08:35

Liroy ma pretensję do polskiego rządu o zakaz uprawy konopi, o którym mówi ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii z dnia 24 kwietnia 1997 roku. Znany raper i producent muzyczny twierdzi, że konopie mają doskonałe działania prozdrowotne, a także jest to dobry biznes dla polskich rolników. Właśnie dlatego zamierza ich nauczać uprawy konopi. Sam jest rolnikiem już od kilku lat.

Piotr Marzec, znany w przemyśle muzycznym jako Liroy, dzięki stworzonej przez siebie kampanii zatytułowanej "Posadź krzak!" chce informować Polaków, że konopia to nie tylko środek, który można palić, ale przede wszystkim roślina posiadająca blisko 50 tysięcy zastosowań.

Kraj nas oszukuje. Przecież konopie są na samym szczycie listy energii odnawialnej  mówi Liroy agencji informacyjnej Newseria Lifestyle  Rząd nie może wpaść na pomysł, że tak naprawdę trawa zabiera najwięcej dwutlenku węgla. Wystarczy namówić rolników i powiedzieć im, że oprócz tego, że posadzicie, to będziecie mieli z tego dużo pieniędzy. Bo z 4 ha naprawdę można zarobić w rok, nie robiąc prawie nic, prawie 100 tysięcy złotych.

Liroy uważa, że uprawa konopi to idealny biznes, który dodatkowo wspierany jest dotacjami z Unii Europejskiej. Muzyk podkreśla także zdrowotny wpływ konopi na organizm człowieka.

Dzisiaj tak naprawdę mamy do czynienia z wielkim holocaustem na świecie  twierdzi Liroy. Dzięki medycznej marihuanie przez tyle lat mogliśmy uratować wielu ludzi chorych na stwardnienie rozsiane czy raka, np. glejaka, i całą resztę schorzeń. Przecież ludzie, którzy palą trawę albo jedzą ją, zażywają w jakiś inny sposób, bo jest wiele możliwości, nie mają szansy mieć jaskry. Po prostu pewnego dnia rząd zakazał chwastu.

Na stronie stworzonej przez Liroya Posadzkrzak.pl można znaleźć m.in. newsy związane z wykorzystaniem konopi, dowiedzieć się o jej zastosowaniach, a także poznać perspektywy jej uprawy. Muzyk zachęca także do wirtualnego "posadzenia krzaka".

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Moda

Handel

Spada udział chowu klatkowego w hodowli drobiu. Wciąż jednak 67 proc. kur trzymanych jest w klatkach

Zmiany nie są błyskawiczne, jednak spadkowy trend udziału chowu klatkowego kur jest wyraźnie widoczny – wynika z siódmej edycji raportu Stowarzyszenia „Otwarte Klatki”. Według najnowszego raportu już prawie 1/3 kur w naszym kraju utrzymywana jest w systemach innych niż chów klatkowy. Dziesięć lat temu było to zaledwie 13 proc. Obecnie już ponad 170 firm zadeklarowało wycofania jaj z chowu klatkowego. Prawie połowa już teraz wywiązała się z tej obietnicy.

Zdrowie

Julia Kamińska: Nie boję się krwi, ale raz podczas takiej procedury zdarzyło mi się zemdleć

Aktorka nie boi się strzykawek ani zastrzyków. Wizyta w punkcie pobrań krwi czy w laboratorium również nie jest dla niej traumatycznym przeżyciem. Julia Kamińska zaznacza natomiast, że choć samo pobranie krwi powoduje u niej jedynie niewielki dyskomfort, to raz podczas takiej procedury zemdlała.