Mówi: | Tamara Gonzalez Perea (Macademian Girl) |
Funkcja: | blogerka modowa |
Macademian Girl w charytatywnym kalendarzu. Wspiera fundację pomagającą dzikim zwierzętom
Tamara Gonzalez Perea pomaga dzikim zwierzętom. Autorka bloga Macademian Girl wzięła udział w sesji zdjęciowej do charytatywnego kalendarza, z którego dochód zostanie przeznaczony na budowę nowej siedziby fundacji opiekującej się potrzebującymi zwierzętami.
Tamara Gonzalez Perea chętnie wspiera akcje charytatywne. Uważa, że jest to jej obowiązek jako osoby publicznej. Działalności dobroczynnej nie traktuje jako sposobu na promocję własnej osoby – popularność wykorzystuje, by pomóc potrzebującym.
– To, co robię na co dzień, to jest jedna rzecz, a to, że dzięki temu, że właśnie jestem rozpoznawalna, mogę pomóc komuś innemu, to jest chyba najfajniejsze w tym wszystkim – mówi Tamara Gonzalez Perea agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Blogerka stara się wybierać akcje charytatywne, z którymi najbardziej się utożsamia. Jest wielką miłośniczką zwierząt, dlatego chętnie angażuje się w kampanie, które im pomagają. Lubi też wspierać akcje o charakterze lokalnym, np. w rodzinnym Szczecinie. W tym roku zdecydowała się pomóc fundacji Dzika Ostoja, prowadzonej przez Marzenę Białowolską i Michała Kudawskiego.
– To jest miejsce, które pomaga dzikim zwierzętom wrócić do naturalnego środowiska, wszystkim, które ktoś potrącił na drodze, które wpadły w jakąś pułapkę, które są zranione. Marzena i Michał właśnie stamtąd pomagają im wrócić do naturalnego środowiska – mówi Tamara Gonzalez Perea.
Mieszcząca się w Wielgowie pod Szczecinem fundacja potrzebuje nowej siedziby. Aby zebrać fundusze na budowę przynajmniej części budynku, założyciele organizacji postanowili wydać charytatywny kalendarz na 2016 rok. Na zdjęciach przedstawieni zostali podopieczni fundacji, m.in. dziki Pegi i Megi, żuraw Gruz oraz koziołki Franek i Felek. Zwierzętom na fotografiach towarzyszą członkowie fundacji, modelki i blogerki.
– Jestem tam jedną z bohaterek na luty. Pierwszą osobą otwierającą kalendarz jest Marzena, założycielka tego miejsca. Na grudzień jest partner, czyli Michał i taki kalendarz będzie w sprzedaży – mówi Tamara Gonzalez Perea.
Blogerka ma nadzieję, że po raz kolejny zainspiruje ludzi do działania i kupna kalendarza. Bardzo często dostaje dowody na to, że ma dobry wpływ na ludzi. Twierdzi, że jedną z misji jej bloga jest otwieranie jego czytelników. Dotyczy to przede wszystkim mody – Macademian Girl przekonuje bowiem, że nie każdy musi wyglądać tak samo jak inni, a sposób ubierania może pokazywać jego osobowość.
– Dostaję bardzo dużo e-mali, które mówią o tym, że dzięki temu, że ktoś wchodzi na mojego bloga, zaczął się otwierać na inne rzeczy. Odważył się mówić to, co myśli, robić to, co chce, odnajdywać swoje pasje. Chociaż oczywiście jest to poboczny skutek tego, co robię, ale taka misja jest dla mnie bardzo ważna – mówi Tamara Gonzalez Perea.
Kalendarz fundacji Dzika Ostoja będzie można kupić online. Otrzymają go osoby, które wpłacą na konto organizacji kwotę minimum 50 zł.
Czytaj także
- 2024-07-29: Załogi Lotniczego Pogotowia Ratunkowego ćwiczą techniki zabiegowe ratujące życie pacjentów. W centrum szkoleniowym odwzorowywane są najcięższe przypadki
- 2024-05-27: Agata i Tomasz Wolni: Jest w nas głęboka potrzeba dzielenia się tym, co dostaliśmy od życia. Bliskie naszemu sercu są inicjatywy wspierające rodzinę
- 2024-06-05: Tomasz i Agata Wolni: Czas spędzony z naszymi dziećmi jest dla nas najcenniejszy. Dlatego walczymy z urządzeniami, które chcą nas na milion sposobów rozproszyć i nam go ukraść
- 2024-04-03: Wielu Polaków od bankructwa po utracie pracy dzieli jedna pensja. 61 proc. uważa, że wydarzenia ostatniego roku powinny skłonić ich do regularnego oszczędzania
- 2024-03-13: Niski poziom wiedzy finansowej powstrzymuje Polaków przed inwestowaniem na giełdzie. Ruszają zapisy na bezpłatne szkolenia dla tysiąca chętnych
- 2024-02-07: Lewitujący robot pomoże walczyć z pożarami w trudno dostępnych miejscach. Strumień wody nie tylko służy gaszeniu ognia, ale i napędza robota [DEPESZA]
- 2024-03-11: Świadomość inwestycyjna mocno wzrosła w ciągu kilku ostatnich lat. Kobiety są nieco ostrożniejszymi inwestorkami niż mężczyźni
- 2024-03-05: Polacy inwestują niechętnie i zachowawczo. W wielu wypadkach umiejętności nie dorównują wyobrażeniom o nich
- 2024-01-26: W tym roku WOŚP zagra dla oddziałów pulmonologicznych. Zakupiony sprzęt wesprze diagnostykę i leczenie chorób płuc
- 2024-01-04: Ewa Piekut: Na planie programu „Królowa przetrwania” wiele razy czułam, że chcę wracać do domu. Najgorsze myśli przychodziły nocami
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Sebastian Karpiel-Bułecka: Jurorowanie to nie jest proste zadanie, ale bardzo mnie to rajcuje. Staram się być sprawiedliwy, szczery i rzetelny
Nowy juror w programie „Must Be the Music” podkreśla, że ta rola jest dla niego niezwykłą przygodą, bo dzięki niej nie tylko może odkrywać młode talenty, ale także nieznane dotąd aspekty swojej kariery artystycznej. Ocenianie uczestników nie jest prostą sprawą, ale Sebastian Karpiel-Bułecka nie chce nikomu dawać złudnych nadziei i chwalić kogoś tylko po to, żeby nie zrobić mu przykrości. Wokalista wychodzi z założenia, że jeśli ktoś decyduje się na udział w tym programie, to musi być przygotowany na każdą ocenę, nawet tę najbardziej surową.
Prawo
Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów
Co czwarty uczeń ma za sobą inicjację nikotynową, a dla większości z nich pierwszym produktem, po jaki sięgnęli, był e-papieros. Zdecydowana większość uczniów używających nikotyny korzysta właśnie z e-papierosów, a prawie połowa nie ma problemu z ich zakupem – wskazują nowe badania przeprowadzone z okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia. Eksperci podkreślają, że niebezpiecznym produktem, z uwagi na ryzyko uzależnienia behawioralnego, są także e-papierosy beznikotynowe. Trwają prace nad przepisami, które m.in. zakażą ich sprzedaży nieletnim.
Ochrona środowiska
Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru
Biznes futrzarski ma negatywny wpływ na środowisko naturalne – podkreślają eksperci Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Hodowle powodują zatrucie wód i gleb oraz są zagrożeniem dla bioróżnorodności. Z kolei produkcja futra z norek, lisów i jenotów generuje znacznie większe niż bawełna czy poliester emisje gazów cieplarnianych, zużycie wody i zanieczyszczenie wody. 25 listopada obchodzimy Dzień bez Futra, który ma zwrócić uwagę na cierpienie zwierząt hodowanych na potrzeby przemysłu futrzarskiego oraz promować etyczne i ekologiczne wybory w modzie.