Newsy

Magdalena Mielcarz: płaczę, że nie jadę na Open'era, ale mam wtedy rocznicę ślubu

2017-06-27  |  06:43

Aktorka jest wielką fanką brytyjskiej wokalistki M.I.A., która wystąpi podczas tegorocznego Open'era. Nie może jednak uczestniczyć w jej koncercie, ponieważ w tym czasie będzie świętować rocznicę ślubu. Gwiazda nie ukrywa, że gdyby wcześniej znała termin występu ulubionej wokalistki, przesunęłaby wyjazd z mężem.

Magdalena Mielcarz od dziesięciu lat jest żoną amerykańskiego prawnika i biznesmena Adriana Ashkenazy'ego, z którym ma dwie córki. W polskich mediach od kilku miesięcy pojawiają się doniesienia o kryzysie w związku aktorki i możliwym rozwodzie. Para nie komentuje tych informacji, w tym tygodniu zamierza nawet uroczyście świętować rocznicę ślubu.

Mamy w związku z tym zaplanowany romantyczny wyjazd – mówi Magdalena Mielcarz agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Z tego względu modelka nie może uczestniczyć w tegorocznej edycji festiwalu Open'er, mimo że wystąpi na nim jej ulubiona artystka M.I.A. Wyjazd z mężem zaplanowała bowiem zanim poznała datę koncertu brytyjskiej gwiazdy.

Gdybym wiedziała, trochę bym go przesunęła. Płaczę, że nie jadę na Opener’a, bo jest tam M.I.A., którą kocham wielką miłością – mówi Magdalena Mielcarz.

Modelka twierdzi, że uwielbia koncerty plenerowe i festiwale muzyczne. Najlepsze tego typu wydarzenie, w jakim uczestniczyła, to koncert U2 na warszawskich Wyścigach. Gwiazda twierdzi, że ma z tej imprezy fantastyczne wspomnienia.

Ta energia, to wszystko nie jest takie wyczyszczone, po prostu idziemy wszyscy, chodzi o muzykę, słuchamy. To jest najlepsze – mówi Magdalena Mielcarz.

Muzyka to wielka pasja polskiej modelki. Jako nastolatka Magdalena Mielcarz śpiewała w popularnym zespole „Gawęda”. W 2011 roku natomiast wydała swój pierwszy solowy singiel, zatytułowany „Drown in Me”. Od tego czasu nagrała jeszcze kilka piosenek i promujących je teledysków, nie zdecydowała się jednak na wydanie całego albumu. Obecnie gwiazda pracuje nad nowym materiałem. Tym razem sama pisze teksty do swoich utworów.

 Pisanie to dla mnie nowy rewir, wcześniej też numery były współpisane przeze mnie, teraz bardzo się na tym skupiłam, nie chciałam aby było to zrobione na szybko, weszłam w to głęboko, chciałam, aby to było moje, przestałam myśleć czy się to komuś spodoba czy nie – mówi Magdalena Mielcarz.

Gwiazda twierdzi, że ma już dużo materiału, może więc pozwolić sobie na krótką przerwę. Wakacje spędzi w Polsce, a po powrocie do Los Angeles ponownie przesłucha nagrany materiał i wybierze utwory, który opublikuje. Zapewnia, że premierowe kawałki ukażą się już wczesną jesienią.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Dorota Gardias: Moja piosenka nagrana z Bartasem Szymoniakiem odniosła ogromny sukces. Wiążę z nią pewne plany

Prezenterka pogody podkreśla, że ma w życiu kilka pasji, które szczególnie pielęgnuje. Jedną z nich jest śpiewanie. Nuci nie tylko pod prysznicem, ale swoje umiejętności wokalne prezentuje również na eventach, imprezach okolicznościowych i w programach rozrywkowych. Dorota Gardias nie kryje satysfakcji z tego, że kilka miesięcy temu mogła zaśpiewać w duecie z Bartasem Szymoniakiem, a utwór „Wszystko i nic” bardzo przypadł do gustu odbiorcom. Teraz marzy o tym, by móc wykonać go „na żywo” podczas festiwalu.

Media i PR

Reklama suplementów diety przez influencerów podlega pewnym ograniczeniom. Kontrolują to GIS i UOKiK

Rekomendacje influencerów mają znaczenie w wielu kategoriach zakupowych. Z raportu przygotowanego przez Wavemaker „Influencerzy pod lupą: etyka w social mediach” wynika, że 30 proc. internautów bierze je pod uwagę przy podejmowaniu decyzji zakupowych dotyczących leków i suplementów diety. Reklamy suplementów diety w Polsce podlegają pewnym ograniczeniom. Przykładowo nie można przypisywać im właściwości leczniczych, bo nie są to leki, ani też właściwości wspomagających, które nie są poparte badaniami. Te kwestie sprawdza GIS. UOKiK z kolei może skontrolować poprawne oznaczenie przekazu reklamowego w social mediach.

Moda

Qczaj: Kiedyś na każde wyjście musiałem kupić sobie coś nowego. Teraz już nie chcę kupować kolejnych garniturów, by potem wyrzucać je na śmietnik

Zdaniem trenera, by zadbać o środowisko naturalne i zmniejszyć ilość odpadów, trzeba chociażby zrezygnować z impulsywnych zakupów w sklepach z odzieżą i w modzie postawić na bardziej zrównoważone rozwiązania. Qczaj zachęca więc do zmiany nawyków i refleksji nad własnymi potrzebami. Najpierw bowiem powinniśmy ocenić, czy dany zakup naprawdę jest konieczny, czy może w szafie mamy już podobną rzecz, którą z powodzeniem można ponownie wykorzystać. On sam, na przekór nieprzychylnym komentarzom i krytyce internautów, kilka razy założył już ten sam garnitur i znów za jakiś czas zamierza się w nim pokazać.