Mówi: | Małgorzata Potocka |
Funkcja: | założycielka Teatru Sabat, tancerka, choreografka, reżyserka |
Małgorzata Potocka: Jestem absolutnie oddana mojemu teatrowi. Jak się robi teatr z pasji, to nie trzeba odpoczywać
Twórczyni Teatru Sabat zaznacza, że prowadzenie teatru to nie tylko praca, ale także misja, która wymaga poświęcenia, a sukcesy przynoszą ogromną satysfakcję. Spektakularne rewie są efektem pasji, zaangażowania i profesjonalizmu wielu osób, a ona jest nie tylko reżyserką, choreografką i tancerką, ale także doskonałą menedżerką. Założycielka placówki podkreśla, że atmosfera, która panuje w Tatrze Sabat, sprzyja współpracy. Artyści czują się w nim jak w rodzinie i wciąż mogą doskonalić swoje umiejętności, co przekłada się na jakość przedstawień oraz na zadowolenie widzów.
Mimo że prowadzenie teatru nie jest prostą sprawą i mogą się zdarzyć jakieś potknięcia, to Małgorzata Potocka nigdy nie narzeka i się nie poddaje. Stawia czoła wszelkim trudnościom, z determinacją podejmuje kolejne wyzwania, a sukcesy dodają jej jeszcze większej chęci i motywacji do pracy.
– Jestem absolutnie oddana mojemu teatrowi. Jak się prowadzi taki teatr i ma się na swoich barkach odpowiedzialność za artystów i ludzi, którzy ze mną pracują, to nie ma się zwątpienia. Po prostu trzeba zrobić rzecz dobrą, rzecz profesjonalną i wtedy publiczność przychodzi. Jak mamy pełne sale i publiczność z owacjami na stojąco, to już nie ma się czym martwić. Energię do działania daje mi właśnie to, że ten teatr ma sukces, że są pełne sale, że publiczność po spektaklach nie oszczędza mi komplementów i miłych słów – mówi agencji Newseria Małgorzata Potocka.
Choć artystka spędza w teatrze wiele godzin dziennie, to nie odczuwa zmęczenia, bo jak podkreśla – to miejsce ma bardzo dobrą energię. Jest w nim nie tylko przestrzeń do realizowania artystycznych wizji, ale również moment na zacieśnianie relacji z publicznością.
– Jak się robi teatr z pasji i miłości, to nie trzeba odpoczywać. Odpoczywa się tutaj, odpoczywa się, spotykając się z publicznością. Zresztą ten teatr proponuje też kolację, w związku z tym po spektaklu można usiąść i pogadać z widzami, dzięki czemu jesteśmy jedną wielką rodziną. A jeśli chodzi o moje prywatne odpoczywanie, to jadę do domu, mam tam siedem małych piesków i z nimi się relaksuję – mówi.
Małgorzata Potocka zaznacza, że ma jeszcze wiele planów i projektów artystycznych, które w przyszłości chciałaby zrealizować właśnie w Teatrze Sabat. Nie ukrywa też, że najlepiej pracuje jej się na miejscu, w Warszawie, bo każdy spektakl wyjazdowy to duże i wymagające przedsięwzięcie logistyczne.
– Często jeździmy ze spektaklami w świat, jeździmy po Polsce. Co prawda niechętnie, ale wyjeżdżam, bo przecież do mojego spektaklu zawsze jest 200 kostiumów, więc trzeba je spakować, zabrać. Najlepiej czuję się więc w swoim teatrze – mówi.
Założycielka Teatru Sabat wspomina, że co prawda pandemia wymusiła przerwę w działalności placówek kulturalnych, ale ona sama nie odczuła tego zbyt boleśnie. Po powrocie na scenę artyści ostro wzięli się do pracy, a owocem były kolejne spektakularne przedstawienia, które znów porwały publiczność.
– Przez okres pandemii byliśmy zamknięci, ale po pandemii szybko się dźwignęliśmy i wróciliśmy na scenę. Oczywiście to nie było łatwe, bo tancerki i piosenkarze muszą mieć dobrą kondycję, ale daliśmy radę. W moim teatrze są ludzie, którzy kochają to miejsce, kochają rewię i zależy im na tym, żeby spektakle były piękne. I publiczność to docenia. Bardzo się lubimy, nie jesteśmy skłóceni – dodaje reżyserka.
W tym roku Teatr Sabat świętuje 25-lecie działalności. To moment podsumowań, ale też spojrzenia w przyszłość. Małgorzata Potocka zapowiada dalszy rozwój placówki, wzbogacenie repertuaru oraz otwarcie się na jeszcze szerszą publiczność. Plany obejmują także nowe spektakle i wyjątkowe wydarzenia kulturalne.
Czytaj także
- 2025-06-04: Bryska: Kończę prace nad nowym albumem. To jest bardzo osobisty krążek opowiadający o nowym okresie w moim życiu
- 2025-05-23: Maciej Rock: Przygotowania do Polsat Hit Festiwal trwają cały rok. To olbrzymie przedsięwzięcie logistyczne
- 2025-05-29: Stabilność zatrudnienia jedną z najważniejszych kwestii dla pokolenia Z. Nie chodzi jednak o wieloletnią pracę na etacie
- 2025-05-06: Dla większości Polaków praca to obowiązek. Tylko niewielka część czuje satysfakcję z wykonywanych zadań
- 2025-05-08: Dobre perspektywy współpracy pomiędzy brytyjskimi a polskimi uczelniami. Wspólne projekty badawcze przekładają się na relacje gospodarcze
- 2025-05-09: Wiktor Dyduła: Praca w charakterze kelnera jest bardzo ciężka fizycznie i psychicznie. Dlatego trzeba dawać napiwki, bo nawet 5 zł może zrobić komuś dzień
- 2025-03-25: Katarzyna Dowbor: Od 30 lat uczę się pielęgnacji ogrodu. Zieleń wycisza, uspokaja i ja to uwielbiam
- 2025-04-11: Klaudia Zioberczyk: Święta wiążą się z tym, że się kupuje masę ubrań i jedzenia. Ja w tym roku postawię na minimalizm
- 2025-04-15: Piotr Zelt: Na Święta Wielkanocne zamierzam wyjechać na narty w Alpy. Jak mam czas, to pracuję jako instruktor narciarski
- 2025-03-26: Patricia Kazadi: To będzie bardzo pracowita wiosna. Pracuję nad własną muzyką
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Psychologia

Bartłomiej Nowosielski: Kluczowe w leczeniu otyłości jest odpowiednie nastawienie psychiczne. Otoczenie nie zawsze jest wyrozumiałe i empatyczne
Aktor przyznaje, że osoby otyłe z powodu swojego wyglądu często przez otoczenie są odrzucane, marginalizowane i hejtowane. Brak akceptacji i zrozumienia wynika między innymi z tego, że nie brakuje tych, którzy myślą stereotypami i ich zdaniem dodatkowe kilogramy są wynikiem złego odżywiania i lenistwa. Bartłomiej Nowosielski tłumaczy, że otyłość jest chorobą przewlekłą, która wymaga leczenia. By terapia była skuteczna, potrzeba silnej woli i wielu wyrzeczeń. Dla niego w chwilach zwątpienia niezwykle ważne jest również wsparcie ze strony bliskich.
Problemy społeczne
Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.
Prawo
Kobietobójstwo jest typem przestępstwa niedookreślonym przez polskie prawo. Świadomość na ten temat jest wciąż zbyt mała

Brakuje usystematyzowanych danych na temat skali problemu, jakim jest kobietobójstwo – wskazuje organizacja Femicide in Poland. U źródeł problemu leży brak uspójnienia baz danych prowadzonych przez poszczególne organy państwowe. Organizacja pracuje nad narzędziami, które pozwolą je zgromadzić w jednym miejscu i udostępnić w formie interaktywnej mapy. Jej przedstawicielka wskazuje również na inne fundamentalne obszary do poprawy. To w szczególności egzekwowanie istniejącego prawa i intensyfikacja działań na rzecz edukacji.