Mówi: | Radosław Majdan, były piłkarz Małgorzata Rozenek-Majdan, prezenterka |
Małgorzata Rozenek: Praca nie jest esencją naszego związku. Ważniejszy jest dom i codzienne życie
Nie boimy się z mężem utraty popularności – twierdzi gospodyni programu „Projekt Lady”. Podkreśla, że wspólne projekty zawodowe nie są esencją jej związku z Radosławem Majdanem, ich prawdziwe życie bowiem stanowi dom, rodzina i codzienne obowiązki. Gwiazda zapewnia też, że po udziale w reality show „Iron Majdan” ich miłość jest jeszcze pełniejsza.
Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan to jedna z najpopularniejszych par polskiego show-biznesu. Choć każde z nich osobno osiągnęło mocną pozycję zawodową, sympatię widzów zdobyli przede wszystkim jako para. Ich pierwszym wspólnym projektem zawodowym było reality show stacji TVN „Azja Express”. Na fali zdobytej wówczas sławy małżonkowie pojawili się w kampanii reklamowej dużej sieci telefonicznej. Wiosną tego roku natomiast na antenie TVN pojawi się kolejne reality show z Małgorzatą Rozenek i Radosławem Majdanem w rolach głównych. Para dobrze wykorzystuje popularność, zapewnia jednak, że nie obawia się końca medialnego zainteresowania.
– To jest tylko praca, oczywiście daje nam ona dużo przyjemności, tym bardziej możemy być szczęśliwi, że czerpiemy przyjemność z tego, co robimy, ale też nie żyjemy w jakiejś iluzji, mamy swój balans, mamy rodzinę, dom – mówi Radosław Majdan agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Małżonkowie nie obawiają się również, że popularność i wspólna praca negatywnie wpłyną na ich związek. Małgorzata Rozenek twierdzi, że oboje z mężem potrafią oddzielić życie zawodowe od prywatnego i nie przenoszą pracy na grunt rodzinny. Kariera, w tym także wspólne projekty zawodowe, stanowią zaledwie część ich związku, poza nią mają jednak codzienne, zwyczajne życie.
– Odwozimy dzieci do szkoły, chodzimy z psami na spacery, musimy zrobić zakupy. Radosław teraz wygląda jak rockman, ale bardzo często chodzi z wodą i zakupami, a ja sprzątam w domu i gotuję rosół – to jest nasz prawdziwy związek, nasz prawdziwy dom – mówi gwiazda.
W nowym programie TVN, zatytułowanym „Iron Majdan”, Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan będą podróżować po świecie i przeżywać ekstremalne przygody. W każdym z dziesięciu odcinków będą mieć do wykonania zadanie, np. wejście na lodowiec lub stoczenie walki w ringu do wrestlingu. Reality show miało sprawdzić siłę łączącego małżonków uczucia, wystawiając je na wyjątkowe próby. Po zakończeniu zdjęć oboje nie mają wątpliwości, że ich związek jeszcze się umocnił.
Gospodyni programu „Projekt Lady” twierdzi, że gdy jest się w udanym związku przeżywanie fajnych rzeczy, pokonywanie trudności, a nawet okazywanie własnych słabości, może jedynie wzmocnić łączące partnerów uczucie. Zapewnia też, że podczas zdjęć do reality show „Iron Majdan” w każdej chwili mogła liczyć na wsparcie ze strony swego męża.
– To jest ważne, gdy musisz zrobić coś, co albo nie jest fajne, albo jest trudne, i ci nie wychodzi, a twój mąż mówi, że robisz to najlepiej na świecie i w ogóle jesteś taka kochana, to zaczynasz w to wierzyć – mówi Małgorzata Rozenek.
– Kiedy jest z tobą żona, osoba, którą kochasz, to jednak chcesz iść do przodu, wspierasz ją, z drugiej strony patrzysz z podziwem, jak ona radzi sobie z sytuacjami, z którymi sam trudno sobie radziłem, więc rozumiałem skalę trudności dla kobiety, dla Małgosi, która niejednokrotnie była olbrzymia – dodaje Radosław Majdan.
Program „Iron Majdan” będzie można oglądać na antenie TVN w każdy poniedziałek o godz. 22.30. Pierwszy odcinek stacja wyemituje już 5 marca.
Czytaj także
- 2024-11-28: Pozew przeciwko Skarbowi Państwa za brak skutecznej walki ze smogiem. Może to wpłynąć na przyszłe regulacje
- 2024-11-27: Tylko co trzecia firma wdraża zasady zrównoważonego rozwoju. Mniejsze przedsiębiorstwa potrzebują wsparcia w tym procesie
- 2024-11-15: Rok regularnej aktywności fizycznej wydłuża życie w zdrowiu o co najmniej rok. Zmniejsza też absencję chorobową w pracy
- 2024-11-18: Maciej Rock: „Must Be the Music” to jeden z moich ulubionych programów. Szczególnie wspominam Korę
- 2024-11-26: Maciej Rock: „Halo tu Polsat” to bardzo trudny program. Jesteśmy przed kamerami przez trzy godziny i cały czas musimy zachować energię
- 2024-11-28: Dawid Kwiatkowski: Uczestnicy „Must Be the Music” starają się zaczepiać nas na korytarzach. Ja uciekam, bo przed castingiem nie chcę wchodzić w żadne relacje
- 2024-11-25: Sebastian Karpiel-Bułecka: Jurorowanie to nie jest proste zadanie, ale bardzo mnie to rajcuje. Staram się być sprawiedliwy, szczery i rzetelny
- 2024-11-21: Miuosh: Czegoś takiego jak w studiu „Must Be the Music” jeszcze nie przeżyłem. To jest inny świat, to jest rozmach
- 2024-11-12: Polskę czeka boom w magazynach energii. Rząd pracuje nad nowymi przepisami
- 2024-11-08: Samorządy inwestują w mieszkania dla studentów i absolwentów. Chcą w ten sposób zatrzymać odpływ młodych ludzi
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Dawid Kwiatkowski: Uczestnicy „Must Be the Music” starają się zaczepiać nas na korytarzach. Ja uciekam, bo przed castingiem nie chcę wchodzić w żadne relacje
Nowy juror w programie „Must Be the Music” przyznaje, że na planie produkcji panują duże emocje. Na castingi zgłosiło się bowiem wielu utalentowanych solistów i różne zespoły muzyczne, a każdy chce wypaść jak najlepiej i przejść do kolejnego etapu. Niektórzy uczestnicy próbują w kuluarach zbliżyć się do jurorów i być może w ten sposób też coś „ugrać”, ale Dawid Kwiatkowski zaznacza, że on sam nie daje się w żaden sposób przekupić. Jest obiektywny, bezstronny i jego ocena podyktowana jest tylko tym, co widzi i słyszy ze sceny.
Edukacja
Jedna na trzy kobiety w UE doznała w życiu przemocy. Apele o bardziej zdecydowaną walkę z tym zjawiskiem
Około 50 mln, czyli 31 proc. kobiet w Unii Europejskiej doznało w swoim życiu przemocy seksualnej lub fizycznej – wynika z europejskiego badania przemocy uwarunkowanej płcią. Do takich aktów dochodzi zarówno w domach, jak i w miejscach pracy czy przestrzeni publicznej, w różnych środowiskach. Dyrektywa, która ma pomóc walczyć z tym zjawiskiem, weszła już w życie, ale państwa członkowskie mają ją wdrożyć do polowy 2027 roku.
Media
Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy
Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.