Newsy

Malwina Wędzikowska: W dżungli przez miesiąc rewidowałam swoje życie. Przehulałam dużo czasu na toksycznych ludzi

2025-02-27  |  06:21

Prezenterka jest teraz na takim etapie swojego życia, że oddala się od ludzi, którzy nie wnoszą w nie nic pozytywnego. Zamiast tracić czas na toksyczne relacje, inwestuje w rozwój osobisty, dużo czasu poświęca też na pracę i rozwijanie swoich pasji. Malwina Wędzikowska nie ukrywa też, że jest dumna z kontynuacji formatu „The Traitors. Zdrajcy” i wierzy, że druga edycja również przyciągnie przed telewizory wielu widzów.

W wywiadzie udzielonym agencji Newseria Malwina Wędzikowska podzieliła się refleksjami na temat swojego życia oraz przemiany, jaką przeszła na przestrzeni ostatnich lat.

– Zostałam wychowana w trochę idealistycznym świecie. Mama chciała mnie ochronić przed złem i negatywnymi aspektami życia. I tak do trzydziestego któregoś roku życia cały czas wierzyłam, że ludzie są dobrzy, że wszyscy mają dobre intencje. To przekonanie, które wyniosłam z domu, przez wiele lat usypiało moją intuicję. I dopiero na własnej skórze musiałam się przekonać, że ludzie mają też złe intencje i dlatego niektórzy po prostu muszą odejść z naszego życia. Nie wszystkie relacje nam służą i te niepotrzebne trzeba odciąć – mówi Malwina Wędzikowska.

Ta zmiana w postrzeganiu relacji międzyludzkich skłoniła ją do spojrzenia na grono swoich znajomych z zupełnie innej perspektywy. Teraz stosuje zasadę ograniczonego zaufania i ma dużo większą odwagę, by odcinać się od toksycznych osób, które zabierają jej energię. Jak zaznacza, ten proces przynosi jej ulgę i daje duży komfort psychiczny. Priorytetem jest bowiem dla niej jej własna równowaga i dobrostan psychiczny.

– Miesiąc siedziałam w dżungli, w dziczy ze sobą, z własnymi myślami, z książkami, otoczona fantastyczną fauną i florą, i po prostu miałam możliwość zrewidowania swojego życia. I mam taką smutną refleksję, że po prostu szkoda czasu na pierdoły, a ja w sumie trochę przehulałam swoje dotychczasowe życie właśnie na udowadnianie czegoś ludziom, na próbowanie załagodzenia jakichś konfliktów. To nie ma sensu, ja już stałam się tak skondensowana, że w tej chwili szybko wybieram. Wiek plus te doświadczenia dają mi niesamowity komfort życia. Teraz jest mi dobrze – mówi.

24 lutego Malwina Wędzikowska świętowała swoje urodziny. Jak podkreśla, najlepszym prezentem jest dla niej premiera drugiej edycji programu „The Traitors. Zdrajcy”. Uczestnicy projektu, podzieleni na „lojalnych” i „zdrajców”, wspólnie wykonują zadania, zbierając pieniądze, które w finale mogą trafić w ręce jednych lub drugich. Zadaniem „lojalnych” graczy jest zdemaskowanie przeciwników, a „zdrajców” – eliminacja „lojalnych”. Format można oglądać na antenie TVN-u w niedziele o godz. 19.30.

– Dzień przed moimi urodzinami zrobiłam swój pierwszy program na żywo „The Traitors”, więc emocje nie stygną. Teraz mam takie plany, żeby wypromować ten projekt. Ostatnie dwa tygodnie sypiam po trzy–cztery godziny na dobę, bo po prostu trzeba ten statek documować do portu i totalnie wierzę w to, że będzie sukces. Mam nadzieję, że ten program będzie taki, jak chcę, bo ma bardzo duży potencjał – mówi.

Prezenterka podkreśla, że za nią intensywny czas, ale najbliższe tygodnie również będą niezwykle pracowite. Dla równowagi emocjonalnej postara się jednak znaleźć chwilę na zasłużony odpoczynek.

– Siedząc w dżungli, miałam taką refleksję, że ja po prostu muszę częściej sobie wyjeżdżać i odpoczywać, bo trochę nie doceniam wysiłku, który wykonuję. Jestem tak zaangażowana w to emocjonalnie, że mój facet tylko mi podkłada kanapki pod nos, bo czasami się zdarza, że o 16.00 nie pamiętałam, że trzeba śniadanie zjeść. Teraz jest jazda bez trzymanki. Lecę do Paryża na Fashion Week troszeczkę sobie odbić, popatrzeć na trendy, na kondycję mody. I liczę też na to, że będę mogła sobie wyskoczyć na dwa–trzy dni do Włoch albo do Grecji, żeby po prostu trochę też pożyć dla siebie i dla swojego partnera – dodaje Malwina Wędzikowska.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Psychologia

Bartłomiej Nowosielski: Kluczowe w leczeniu otyłości jest odpowiednie nastawienie psychiczne. Otoczenie nie zawsze jest wyrozumiałe i empatyczne

Aktor przyznaje, że osoby otyłe z powodu swojego wyglądu często przez otoczenie są odrzucane, marginalizowane i hejtowane. Brak akceptacji i zrozumienia wynika między innymi z tego, że nie brakuje tych, którzy myślą stereotypami i ich zdaniem dodatkowe kilogramy są wynikiem złego odżywiania i lenistwa. Bartłomiej Nowosielski tłumaczy, że otyłość jest chorobą przewlekłą, która wymaga leczenia. By terapia była skuteczna, potrzeba silnej woli i wielu wyrzeczeń. Dla niego w chwilach zwątpienia niezwykle ważne jest również wsparcie ze strony bliskich.

Problemy społeczne

Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu​ lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.

Prawo

Kobietobójstwo jest typem przestępstwa niedookreślonym przez polskie prawo. Świadomość na ten temat jest wciąż zbyt mała

Brakuje usystematyzowanych danych na temat skali problemu, jakim jest kobietobójstwo – wskazuje organizacja Femicide in Poland. U źródeł problemu leży brak uspójnienia baz danych prowadzonych przez poszczególne organy państwowe. Organizacja pracuje nad narzędziami, które pozwolą je zgromadzić w jednym miejscu i udostępnić w formie interaktywnej mapy. Jej przedstawicielka wskazuje również na inne fundamentalne obszary do poprawy. To w szczególności egzekwowanie istniejącego prawa i intensyfikacja działań na rzecz edukacji.