Newsy

Mariusz Pudzianowski: Zawsze miałem do siebie dystans. Podchodzę do programu „Anything Goes. Ale Jazda!” na luzie i dobrze się bawię

2020-09-22  |  05:50

Zawodnik MMA bierze udział w nowym programie telewizyjnym emitowanym na TVP2  „Anything Goes. Ale Jazda!”. Tłumaczy, że jego formuła jest bardzo specyficzna i dlatego z pewnością nie każdy dobrze się w niej odnajdzie. Gwiazdy mają za zadanie rozbawić publiczność oraz widzów przed telewizorami. W konsekwencji muszą wykazać się kreatywnością, ale także sporym poczuciem humoru. Strongman zaznacza, że na planie produkcji czuje się bardzo komfortowo, ponieważ do życia podchodzi z dystansem i nie boi się nowych wyzwań.

W „Anything Goes. Ale Jazda!” osoby rozpoznawalne śpiewają, tańczą i wykonują skecze. Cechą charakterystyczną projektu jest „krzywa scena”. Program realizowany jest na planie pochylonym pod kątem 22,5 stopni. Mariusz Pudzianowski cieszy się, że mógł wziąć udział w przedsięwzięciu. Zaznacza, że nie brakuje w nim niespodzianek i zwrotów akcji.

– Trudno mi stwierdzić, czy zaskoczę widzów, ponieważ program opiera się na ciągłej zabawie i jest sporym wyzwaniem, więc wszystko będzie okazywać się w trakcie i na żywo. Pokarzemy dużo ciekawych i przyjemnych rzeczy – mówi w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle Mariusz Pudzianowski.

Tłumaczy, że jedną z największych zalet programu jest jego autentyczność i szczerość. Uczestnicy starają się dostarczyć widzom rozrywki, a przy tym sami bardzo dobrze się bawią. To sprawia, że show przyjemnie się ogląda. Strongman zaznacza, że jednak nie wszystkie zadania są łatwe, niektóre wymagają sporych umiejętności i dobrej kondycji fizycznej.

– Tu nic nie jest wyreżyserowane, więc wszystko robimy spontanicznie. Dobrze jest się pobawić, ale trzeba uważać, żeby nie zrobić sobie krzywdy, bo momentami będzie hardkorowo – tłumaczy.

Chociaż Mariusz Pudzianowski od razu poczuł klimat programu, przyznaje, że nie dla każdego będzie to tak samo oczywiste. Jego zdaniem decydujące jest w tym wypadku usposobienie i podejście do rzeczywistości.

– Jest to program, w którym trzeba mieć do siebie spory dystans. Jeżeli ktoś jest sztywny i brak mu poczucia humoru, to będzie mu trudno się tu odnaleźć. Ja zawsze miałem do siebie dystans, podchodzę do tego na luzie i bawię się – zaznacza.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Sebastian Karpiel-Bułecka: Jurorowanie to nie jest proste zadanie, ale bardzo mnie to rajcuje. Staram się być sprawiedliwy, szczery i rzetelny

Nowy juror w programie „Must Be the Music” podkreśla, że ta rola jest dla niego niezwykłą przygodą, bo dzięki niej nie tylko może odkrywać młode talenty, ale także nieznane dotąd aspekty swojej kariery artystycznej. Ocenianie uczestników nie jest prostą sprawą, ale Sebastian Karpiel-Bułecka nie chce nikomu dawać złudnych nadziei i chwalić kogoś tylko po to, żeby nie zrobić mu przykrości. Wokalista wychodzi z założenia, że jeśli ktoś decyduje się na udział w tym programie, to musi być przygotowany na każdą ocenę, nawet tę najbardziej surową.

Prawo

Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów

Co czwarty uczeń ma za sobą inicjację nikotynową, a dla większości z nich pierwszym produktem, po jaki sięgnęli, był e-papieros. Zdecydowana większość uczniów używających nikotyny korzysta właśnie z e-papierosów, a prawie połowa nie ma problemu z ich zakupem – wskazują nowe badania przeprowadzone z okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia. Eksperci podkreślają, że niebezpiecznym produktem, z uwagi na ryzyko uzależnienia behawioralnego, są także e-papierosy beznikotynowe. Trwają prace nad przepisami, które m.in. zakażą ich sprzedaży nieletnim.

Ochrona środowiska

Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru

Biznes futrzarski ma negatywny wpływ na środowisko naturalne – podkreślają eksperci Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Hodowle powodują zatrucie wód i gleb oraz są zagrożeniem dla bioróżnorodności. Z kolei produkcja futra z norek, lisów i jenotów generuje znacznie większe niż bawełna czy poliester emisje gazów cieplarnianych, zużycie wody i zanieczyszczenie wody. 25 listopada obchodzimy Dzień bez Futra, który ma zwrócić uwagę na cierpienie zwierząt hodowanych na potrzeby przemysłu futrzarskiego oraz promować etyczne i ekologiczne wybory w modzie.