Newsy

Marta Gałuszewska: W „The Voice of Poland” ponownie wybrałabym Michała Szpaka. Jest prawdziwy, szczery i bardzo energiczny

2018-08-14  |  06:16

Już wkrótce ukaże się kolejny singiel zapowiadający debiutancką płytę wokalistki. Kontrakt z wytwórnią to efekt zwycięstwa Marty Gałuszewskiej w programie „The Voice of Poland”, w którym opiekował się nią Michał Szpak. Młoda gwiazda twierdzi, że gdyby znów miała wystąpić w tym talent show, jeszcze raz wybrałaby tego artystę na trenera, jest bowiem szczery, otwarty i nie boi się wyrażania emocji.

Marta Gałuszewska uczestniczyła w kilku programach typu talent show, zanim w 2017 roku postanowiła spróbować swoich sił w „The Voice of Poland”. Podczas przesłuchań w ciemno zaprezentowała piosenkę „I See Fire” z repertuaru Eda Sheerana, a wykonaniem tym zachwyciła trenerów. Dalszą współpracę oferowali jej wszyscy, wokalistka wybrała jednak Michała Szpaka. Zapewnia, że nie żałuje tamtej decyzji i dziś również dokonałaby takiego wyboru.

Michał jest bardzo prawdziwy, otwarty, szczery, bardzo energiczny i nie boi się wyrażać swoich wszystkich emocji, bez względu na to, jakie one są – mówi Marta Gałuszewska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Wokalistka zyskała uznanie nie tylko trenerów, lecz także publiczności TVP 2, dzięki czemu zwyciężyła w 8. edycji „The Voice of Poland”. Za zdobycie pierwszego miejsca została nagrodzona czekiem na 50 tys. zł oraz kontraktem płytowym. Obecnie jest związana z Universal Music Polska i pracuje nad debiutanckim albumem. Gwiazda twierdzi, że już wkrótce fani poznają kolejny zapowiadający go singiel.

Przyszedł czas na to, że w końcu wchodzi nowy singiel, już za chwilę, co chwilę mówię, że już zaraz, ale teraz już naprawdę. Mam nadzieję, że się wam spodoba – mówi Marta Gałuszewska.

Gwiazda zwraca uwagę nie tylko świetnym głosem, lecz także oryginalnym wizerunkiem. Kiedyś była blondynką, od dłuższego czasu nosi jednak włosy w kolorze intensywnego różu. Twierdzi, że odznacza się optymistyczną naturą, taki odcień świetnie więc do niej pasuje, choć niewątpliwie przyciąga uwagę otoczenia.

Róż jest zauważalny na ulicy, więc ludzie czasem mnie zaczepiają, bo wiedzą kim jestem, a czasem mnie zaczepiają, bo im się podobają włosy, to jest bardzo fajne – mówi Marta Gałuszewska.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy

Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.

Uroda

Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę

Co prawda charakterystyczny wąs od dłuższego czasu jest jego znakiem rozpoznawczym, ale wokalista nie chce się przywiązywać do takiego image’u. Już nawet był bliski zmiany, jednak postanowił jeszcze się wstrzymać, chociażby ze względu na to, że trwa listopad, który jest miesiącem solidarności z mężczyznami walczącymi z rakiem prostaty i rakiem jąder. Artyści, dziennikarze i sportowcy zapuszczają w tym czasie wąsy i tym samym zachęcają do badań profilaktycznych.

IT i technologie

Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu

Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.