Mówi: | Martyna Wojciechowska |
Funkcja: | dziennikarka |
Martyna Wojciechowska: jestem po to, aby przypominać kobietom o ich niesamowitej energii i sile sprawczej
Niemożliwe nie istnieje – twierdzi dziennikarka. Jest przekonana, że każda kobieta ma w sobie determinację i siłę, by żyć na własnych warunkach i spełniać marzenia. Gwiazda TVN kiedyś sama słyszała, że jako kobieta nie jest w stanie osiągnąć pewnych rzeczy, dziś chce wspierać kobiety, które straciły wiarę we własne możliwości.
Martyna Wojciechowska już jako dziewczynka, a potem dorastająca kobieta, wielokrotnie słyszała od starszych osób, że jej płeć stanowi przeszkodę w realizacji niektórych jej celów. Powtarzano jej, że jako kobieta jest za słaba na pewne rzeczy, wielu innych natomiast nie wypada jej robić. Dziennikarka szybko przekonała się jednak, że jest to stereotypowy sposób myślenia o kobiecości, którego nie należy przyjmować za pewnik. Od tego momentu postanowiła robić swoje i podążać za własnymi marzeniami, niezależnie od opinii innych ludzi, nawet jeśli nie jest to łatwe.
– To jest trochę jak dobry narkotyk, jeśli raz się przekonamy, że niemożliwe nie istnieje, przynajmniej tak było w moim przypadku, to będziemy chciały się przekonywać o tym jeszcze raz i jeszcze raz, ale to jest akurat bardzo dobre, piękne i budujące uczucie – mówi Martyna Wojciechowska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Gwiazda TVN twierdzi, że jej życiową dewizą jest ciągłe dążenie do celu i droga do przodu, nawet jeśli prowadzi ona pod górę. Dziennikarka zapewnia, że im więcej trudności napotyka, tym większa jest jej determinacja do osiągnięcia zamierzonego celu. Zdaje sobie jednocześnie sprawę z tego, że nie każda kobieta odznacza się podobnie mocną psychiką i silną motywacją – sama spotkała wiele pań, które wymagały pomocy i przypomnienia o własnych możliwościach.
– Niemożliwe nie istnieje i wiem, że każda z kobiet ma w sobie tę niesamowitą moc, energię i siłę sprawczą, jeśli o tym któraś z nich zapomniała, to jestem obok, żeby to przypomnieć – mówi Martyna Wojciechowska.
Dziennikarka ma swoim koncie takie osiągnięcia jak rajdy Sahara-Dakar oraz Transsyberia, zdobycie Korony Ziemi, czyli siedmiu najwyższych szczytów górskich każdego kontynentu, oraz podróże w najdalsze zakątki świata. Twierdzi, że bardzo wiele nauczyła się właśnie podczas wyjazdów, zwłaszcza tych na potrzeby jej cyklicznego programu „Kobieta na krańcu świata”. Zapewnia, że to poznane wówczas kobiety pokazały jej, jak być silną, niezależną i się nie poddawać nawet w najtrudniejszych momentach życia.
– Dojrzałam i rozkwitłam jako kobieta, przedefiniowałam, co to znaczy być kobietą, zupełnie inaczej spojrzałam na wyzwania, które są przede mną, które postanowiłam przejść na swój własny sposób, już nie podglądam rozwiązań u innych, tylko szukam swojej własnej drogi. Gdyby nie te kobiety, dzisiaj bym nie była tym, kim jestem – mówi Martyna Wojciechowska.
Gwiazda wspomina zwłaszcza takie kobiety jak boliwijska zapaśniczka Carmen Rojas, która przeciwstawiła się patriarchalnej tradycji i zdecydowała się na karierę w ringu, aby zapewnić lepsze życie sobie i swoim synom. Zdaniem dziennikarki Boliwijka to wyjątkowo piękna kobieta, przy czym o jej pięknie decyduje właśnie wewnętrzna siła i determinacja. Podobnie jest w przypadku adoptowanej córki Martyny Wojciechowskiej, czyli mieszkającej w Tanzanii Kabuli.
– Zafascynowała mnie od pierwszego wejrzenia, a dzisiaj patrzę na kobietę która rozkwita, która dojrzewa, która wierzy, że już niedługo zostanie prawnikiem, spełni swoje marzenie i będzie bronić takich ludzi jak ona - wykluczonych i już na starcie pozbawionych wielu szans – mówi gwiazda.
Dziennikarka twierdzi, że mogłaby bez końca wymieniać silne kobiety, które spotkała na swojej życiowej i zawodowej drodze. Każdą z nich traktuje jako kolejną, ważną lekcję życiową dla samej siebie. Gwiazda jest obecnie ambasadorką kampanii „Siła jest piękna” marki Pantene. Chce przekonać Polki, że tak samo jak siła charakteru człowieka płynie z jego środka, tak i zdrowie włosów zaczyna się w ich wnętrzu.
Czytaj także
- 2024-11-28: Jedna na trzy kobiety w UE doznała w życiu przemocy. Apele o bardziej zdecydowaną walkę z tym zjawiskiem
- 2024-10-28: Martyna Wojciechowska: Sztuczna inteligencja zastępująca dziennikarzy i artystów to niepokojący trend. To prowadzi do dezinformacji
- 2024-11-21: Martyna Wojciechowska: 82 proc. dzieci przyznaje, że przerastają ich problemy dnia codziennego. Rodzice powinni kształtować w nich sprawczość
- 2024-11-06: Martyna Wojciechowska: Cudownie mieć 50 lat, wiedzieć, czego się chce i czego się na pewno nie chce. To dla mnie bardzo dobry czas
- 2024-10-18: Stereotypy społeczne sprawiają, że mężczyznom trudno szukać pomocy w depresji. W zdrowiu i edukacji ich sytuacja jest trudniejsza niż kobiet
- 2024-09-30: Mężczyźni w Polsce żyją średnio siedem lat krócej niż kobiety. Różnica ta należy do najwyższych w UE
- 2024-09-16: Ligowe mecze siatkarek w poprzednim sezonie obejrzało na trybunach ponad 210 tys. widzów. Sukcesy polskiej ligi przyciągają sponsorów
- 2024-09-06: Bajkoterapia może być skutecznym narzędziem edukacyjnym. Wspiera rozwój emocjonalny u dziecka i pomaga mu radzić sobie z codziennymi problemami
- 2024-08-19: Co czwarta kobieta poniżej 20. roku życia doświadczyła przemocy ze strony partnera. Problem dotyczy nie tylko krajów o niskich dochodach i dużych nierównościach
- 2024-08-05: Polki nie inwestują z myślą o emeryturze. Problemem są zarobki niższe niż mężczyzn i obawa o stratę środków
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Dawid Kwiatkowski: Uczestnicy „Must Be the Music” starają się zaczepiać nas na korytarzach. Ja uciekam, bo przed castingiem nie chcę wchodzić w żadne relacje
Nowy juror w programie „Must Be the Music” przyznaje, że na planie produkcji panują duże emocje. Na castingi zgłosiło się bowiem wielu utalentowanych solistów i różne zespoły muzyczne, a każdy chce wypaść jak najlepiej i przejść do kolejnego etapu. Niektórzy uczestnicy próbują w kuluarach zbliżyć się do jurorów i być może w ten sposób też coś „ugrać”, ale Dawid Kwiatkowski zaznacza, że on sam nie daje się w żaden sposób przekupić. Jest obiektywny, bezstronny i jego ocena podyktowana jest tylko tym, co widzi i słyszy ze sceny.
Edukacja
Jedna na trzy kobiety w UE doznała w życiu przemocy. Apele o bardziej zdecydowaną walkę z tym zjawiskiem
Około 50 mln, czyli 31 proc. kobiet w Unii Europejskiej doznało w swoim życiu przemocy seksualnej lub fizycznej – wynika z europejskiego badania przemocy uwarunkowanej płcią. Do takich aktów dochodzi zarówno w domach, jak i w miejscach pracy czy przestrzeni publicznej, w różnych środowiskach. Dyrektywa, która ma pomóc walczyć z tym zjawiskiem, weszła już w życie, ale państwa członkowskie mają ją wdrożyć do polowy 2027 roku.
Media
Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy
Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.