Mówi: | Monika Mariotti |
Funkcja: | aktorka, podróżniczka |
Monika Mariotti: nowoczesne kobiety potrafią dbać o swoją przyjemność, ale wciąż jeszcze niewystarczająco
Przyjemność daje mi kontakt z przyrodą i czas spędzany z ukochaną osobą – mówi aktorka. Jej zdaniem kobiety przywiązują coraz większą wagę do zaspokajania swoich potrzeb i dbania o własne przyjemności. Wciąż jednak zbyt często odczuwają z tego powodu wyrzuty sumienia i przejmują się opinią innych ludzi.
Monika Mariotti twierdzi, że aby się zrelaksować, potrzebuje towarzystwa ukochanej osoby, dobrej książki, bardzo dużo przestrzeni oraz kontaktu z przyrodą. Jest wielbicielką natury – z tego względu postanowiła nawet wyprowadzić się z miasta. Z przyjaciółkami nigdy nie spotyka się w restauracjach czy modnych salonach SPA, woli bowiem zorganizować aktywność pod gołym niebem.
– To jest ognisko, bardzo długie spacery po lesie, kąpiele w jeziorach, podróże, to brak malowania się, brak ubierania się nie wiadomo jak i dzikość przyrody, która bardzo też pomaga kobietom – mówi gwiazda agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Aktorka uważa, że współczesne kobiety coraz częściej myślą nie tylko o zaspokajaniu potrzeb swoich bliskich, lecz także własnych pragnieniach, marzeniach i ambicjach. Przestają się wstydzić, że potrzebują relaksu i odpoczynku, choć wciąż w niewystarczającym stopniu. Gwiazda nie ukrywa, że odwagi do dbania o własne przyjemności nabiera w momencie, gdy przestaje się przejmować opinią innych ludzi, nie tylko w kwestii oceny jej dokonań zawodowych.
– Zaczynam dbać o swoją przyjemność wtedy, kiedy już nie dbam o ocenę innych, jak powinnam się zachowywać, jak się ubrać, co powinnam mówić. Jak zaczynam o tym nie myśleć, zaczyna się moja przyjemność i ona jest piękna, uważam, że kobiety potrafią to robić jak się oddalają od stereotypów – mówi Monika Mariotti.
Zdaniem gwiazdy wciąż wiele kobiet nie nauczyło się myśleć o sobie bez odczuwania wyrzutów sumienia. Dotyczy to zarówno matek, jak i kobiet, które nie mają dzieci. Aktorka jest przekonana, że dopiero po zaakceptowaniu prymatu własnych potrzeb nad wymaganiami innych i nauczeniu się zdrowego egoizmu kobiety mogą się dobrze. Z tego względu podoba jej się hasło „feminizm przyjemności” odwołujące się do kobiecej potrzeby relaksu, odpoczynku i czasu tylko dla siebie.
– To jest dobre hasło, bo mówi o nas, kobietach, i mówi o przyjemnościach, to jest połączone, ale bez politycznych znaczeń – mówi Monika Mariotti.
Aktorka twierdzi, że kobiety są w jej życiu niezbędne, dlatego chętnie otacza się przedstawicielkami własnej płci. Jej przyjaciółki to nie tylko dobre towarzystwo do spędzania wolnego czasu, lecz także mądre kobiety, z którymi może dzielić się własnymi problemami i u których często szuka rady. Sama również doradza bliskim jej kobietom.
– Uważam, że ta kobieca siła jest bardzo ważna dla mnie np. żeby iść dalej, żeby odnaleźć siebie, widzieć, jaką kobietą ja jestem. Musimy cały czas się wymieniać naszymi życiami z kobietami – mówi Monika Mariotti.
Czytaj także
- 2024-11-28: Jedna na trzy kobiety w UE doznała w życiu przemocy. Apele o bardziej zdecydowaną walkę z tym zjawiskiem
- 2024-09-13: Monika Miller: Zastanawiam się, czy chcę ślubu tradycyjnego, czy na przykład na plaży w Macedonii. Myślę też, czy zaprosić gości i czy chcę rodzinę
- 2024-09-23: Monika Miller: Troszkę odeszłam z polskiego show-biznesu, bo ja nie do końca do niego pasuję. Na co dzień nie czytam i nie mówię po polsku
- 2024-10-07: Monika Miller: Moja szafa jest dosyć mała. Lepiej jest mieć mniej rzeczy świetnej jakości, niż kupować kilogramy ubrań i za pół roku je wyrzucać
- 2024-09-25: Piotr Zelt: Tygodniowo udaje mi się przejechać na rowerze 250–300 kilometrów. Bardzo fajnie to czyści głowę i jest to forma medytacji sportowej
- 2024-10-01: Monika Mrozowska: Wcieliłam się w rolę prowadzącej formatu youtubowo-instagramowego. Testuję menu w restauracjach i rozmawiam z ciekawymi gośćmi
- 2024-09-23: Monika Mrozowska: Półmaraton dodał mi siły i odwagi. Zamierzam próbować rzeczy, które kiedyś spisałam na straty
- 2024-10-23: Monika Mrozowska: Na ściankach dziewczyny lubią wyglądać za każdym razem inaczej. Trochę mi szkoda na to czasu
- 2024-10-09: Monika Mrozowska: Mamy w mieszkaniu małą lodówkę i dlatego nie robię zakupów na zapas. Dzięki temu nie marnuję jedzenia
- 2024-09-17: Monika Mrozowska: Zrezygnowałam z wielu projektów zawodowych, żeby się przygotować do nowego roku szkolnego. Dzieciakom zależy na tym, żebym miała dla nich czas
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy
Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.
Uroda
Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę
Co prawda charakterystyczny wąs od dłuższego czasu jest jego znakiem rozpoznawczym, ale wokalista nie chce się przywiązywać do takiego image’u. Już nawet był bliski zmiany, jednak postanowił jeszcze się wstrzymać, chociażby ze względu na to, że trwa listopad, który jest miesiącem solidarności z mężczyznami walczącymi z rakiem prostaty i rakiem jąder. Artyści, dziennikarze i sportowcy zapuszczają w tym czasie wąsy i tym samym zachęcają do badań profilaktycznych.
IT i technologie
Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu
Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.