Newsy

Och-Teatr potrzebuje nowych foteli. Krystyna Janda prosi widzów o pomoc

2015-06-17  |  06:55

W warszawskim Och-Teatrze trwa akcja „Dołóż się do fotela”. Sympatycy teatru Krystyny Jandy mogą dołożyć się do zakupu nowych foteli na widowni koszt jednego to 800 zł. Każdy fundator w ramach podziękowania otrzyma tabliczkę ze swoim imieniem przy zakupionym fotelu oraz bezpłatny wstęp na jesienną prapremierę sztuki „Maria Callas. Master Class”.

Och-Teatr powstał 5 lat temu w budynku, w którym niegdyś mieściło się kino Ochota. Fotele na widowni służą bez przerwy od momentu powstania kina, czyli od 1949 roku. Od 5 lat są regularnie naprawiane, ich stan nie pozwala jednak na dalszą eksploatację. Koszty wymiany blisko pięciuset foteli na widowni dużej sceny przekraczają jednak możliwości teatru, dlatego Krystyna Janda i Maria Seweryn zwróciły się o pomoc do widzów.

– Wszyscy mówią, że są nadzwyczajne. Są wygodne, ludzie przyzwyczaili się też do nich. Ale już w tej chwili są w takim stanie, że to jest już koniec ich życia publicznego. Ich wymiana to jednak duży koszt, bo fotel teatralny to koszt rzędu 2 tys., a nawet więcej. Myśmy wybrali firmę nie do końca drogą, niemniej tam jest 470 foteli, więc to jest duża suma dla teatru mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Krystyna Janda.

Połowę kosztów wymiany foteli poniesie Fundacja Krystyny Jandy na rzecz Kultury. O drugą połowę aktorka prosi widzów i sympatyków Och-Teatru. Koszt jednego fotela wyniesie 800 zł. 10 lat temu podobną akcję, uwieńczoną sukcesem, Krystyna Janda przeprowadziła przed otwarciem Teatru Polonia.

Myśleliśmy wtedy, że nie otworzymy teatru, bo już na fotele nam nie wystarczyło, ale okazało się, że publiczność, ewentualna przyszła publiczność, bardzo nam pomogła i w dwa tygodnie ustawiliśmy tutaj fotele, które zresztą są do dzisiaj i jesteśmy za to bardzo wdzięczni. Nasz postęp przez te 10 lat polega na tym, że do połowy płacimy mówi Krystyna Janda.

Każdy, kto wspomoże akcję „Dołóż się do fotela” otrzyma w ramach podziękowania tabliczkę ze swoim imieniem i nazwiskiem przy wybranym fotelu. Będzie też mógł wziąć udział w specjalnym pokazie jesiennej premiery Och-Teatru, czyli spektaklu „Maria Callas. Master class”. Wyreżyserowane przez Andrzeja Domagalika przedstawienie będzie miało premierę 3 września fundatorzy foteli zobaczą je jednak wcześniej.

– Są te tabliczki, wiadomo, czyj to jest fotel, kto go ufundował, a to niewątpliwie ma znaczenie. Przed wejściem do sali jest cała lista darczyńców i to też ma znaczenie. Do tego widownia, ci, którzy pomogli nam kupić te fotele, jako pierwsi obejrzą „Callas”. To będzie pokaz specjalnie dla nich, tuż przed premierą  zapowiada Krystyna Janda.

Spektakl „Maria Callas. Master Class” to nowa odsłona przedstawienia „Maria Callas. Lekcja śpiewu”, które przez wiele lat grane było w Teatrze Powszechnym. W roli wybitnej śpiewaczki widzowie Och-Teatru zobaczą Krystynę Jandę. 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Nowe technologie

Przez brak więzi z rodzicami dziecko szuka wsparcia w smartfonie. Psychiatrzy ostrzegają przed taką pułapką

Objawy problematycznego używania internetu (PUI), czyli sytuacji, gdy korzystanie z sieci może wymykać się spod kontroli, dotyczy nawet czterech na 10 nastolatków. 31 proc. z nich wykazuje wysokie natężenie wskaźników PUI, a 8 proc. – bardzo wysokie – wynika z badania prowadzonego przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę. Psychologowie zauważają, że kiedyś to starsze pokolenia przekazywały młodszym wiedzę, wskazywały system wartości i społeczne zasady niezbędne do funkcjonowania w świecie. Teraz co prawda władza formalnie należy do rodzica, natomiast źródłem wiedzy nastolatka jest smartfon i to on często zastępuje relacje z przyjaciółmi i członkami najbliższej rodziny.

Gwiazdy

Radosław Majdan: Do swojego domu chamstwa nie zapraszam i tak samo jest z Instagramem. Jeżeli ktoś zachowuje się nieładnie, to z dużą przyjemnością go blokuję

Były bramkarz zaznacza, że nie zamierza przejmować się negatywnymi opiniami obcych ludzi. Konstruktywna krytyka jest mile widziana, ale hejt, który często przybiera formę wulgarnych i krzywdzących komentarzy, jest dla niego nie do zaakceptowania. Dlatego on sam decyduje, kogo wpuszcza zarówno do swojego życia, jak i do przestrzeni wirtualnej.