Mówi: | Olga Buława |
Funkcja: | Miss Polski 2018 |
Olga Buława: W przygotowaniach do konkursu Miss Universe najtrudniejsze jest chodzenia po wybiegu. Na co dzień nie noszę szpilek i czuję się w nich jak na szczudłach
Miss Polski 2018 chce jak najlepiej przygotować się do konkursu Miss Universe. Wiele godzin poświęca więc na przymiarki kreacji, zabiegi pielęgnacyjne, a także naukę chodzenia po wybiegu. Olga Buława nie ukrywa, że na co dzień nie nosi szpilek, dlatego nie czuje się w nich zbyt komfortowo, zwłaszcza w stresującej sytuacji w świetle jupiterów. Zdaje sobie jednak sprawę z tego, że nieodpowiednie poruszanie się odwraca uwagę od stroju i atutów sylwetki. By temu zapobiec, konieczne są więc godziny ćwiczeń.
– 27 listopada wylatuje na konkurs Miss Universe do Atlanty. Wiąże się z tym dużo przygotowań, po pierwsze, dieta, ćwiczenia, przyszykowanie wszystkich kreacji. Mam strój narodowy i mogę zdradzić tylko rąbek tajemnicy, że będzie biały. Mam też suknię wieczorową na galę, to też troszeczkę mojego czasu pochłonęło, przymiarki, sam proces tworzenia i taka burza mózgów z projektantką, więc bardzo dużo się u mnie dzieje – mówi agencji Newseria Lifestyle Olga Buława, Miss Polski 2018.
Szczególnie dużo czasu Miss Polski poświęca na naukę odpowiedniego poruszania się po wybiegu. W praktyce chodzi o to, by wiedzieć, jak poprawnie stawiać kroki, umieć zachować płynność ruchu, wdzięk i prezentować się na scenie z gracją.
– Myślę, że dla mnie osobiście najtrudniejszy jest trening chodzenia, bo nie jestem zawodową modelką, nie miałam nigdy styczności tak naprawdę z wybiegiem i muszę się uczyć wszystkiego od podstaw. To jest największe wyzwanie, bo jednak ten chód sceniczny jest troszeczkę inny od tego, jaki widzimy na co dzień – mówi Olga Buława.
Zadania tym bardziej nie ułatwiają mało wygodne buty, do których Olga Buława nie jest przyzwyczajona.
– Na konkursach międzynarodowych takim standardowym obuwiem są szpilki na platformie, im wyższa platforma, tym lepiej. Na co dzień nie noszę takiego obuwia i teraz czuję się jak na szczudłach – mówi Olga Buława.
Jednak dzięki sprawdzonym poradom doświadczonej modelki udało jej się już wyeliminować wiele niedociągnięć. Oswoiła się nieco z wysokimi obcasami i w dużej mierze opanowała sztukę chodzenia.
– Mam taką wspaniałą trenerkę modelkę, Beatkę, i ona ma bardzo wiele takich patentów na to, jak nauczyć się ładnie chodzić na szpilkach. Każdy trening zaczynamy od tego, że musimy rozruszać biodra, czyli robimy takie standardowe ósemki, po prostu kręcimy biodrami, żeby później ten ruch tak fajnie szedł właśnie z biodra, a nie z kolana. Bo nieraz można zaobserwować, jak dziewczyny mają problem z chodzeniem na szpilkach, bo właśnie chodzą z kolana, tak trochę jak czaple – mówi.
Olga Buława jest II Wicemiss Ziemi Zachodniopomorskiej 2018 i zwyciężczynią wyborów Miss Polski 2018. Tytuł Miss Universe Poland 2019 został jej przyznany przez nowego licencjobiorcę – organizatora wyborów Miss Polski. Tym samym pierwszy raz od 1984 r. na wybory Miss Universe nie pojedzie delegatka wybrana przez Biuro Miss Polonia, które dotychczas było właścicielem franczyzy.
Czytaj także
- 2024-10-31: Rosnące ceny energii i usług podbijają inflację. W pierwszej połowie przyszłego roku będzie się utrzymywać około 5-proc. wzrost cen
- 2024-11-08: Spadek sprzedaży detalicznej może się okazać tymczasowy. Konsumenci dalej są skłonni do dużych zakupów
- 2024-11-05: Wyniki wyborów w USA kluczowe dla przyszłości NATO i Ukrainy. Ewentualna wygrana Donalda Trumpa będzie bardziej nieprzewidywalna
- 2024-11-07: Eksport produktów spożywczych z Polski spowalnia. Producentom coraz trudniej konkurować niższą ceną
- 2024-09-30: Grzegorz Krychowiak: Wydaje mi się, że Wojtek Szczęsny zrezygnował z gry w reprezentacji, bo po prostu stwierdził, że już mu się nie chce
- 2024-09-18: Magda Bereda: Boję się o moich znajomych z Wrocławia. Dostali ostrzeżenie, że może ich zalać
- 2024-09-19: Muzycy zespołu Enej: Technika i budżety od wielkiej powodzi sprzed 27 lat poszły w górę. A jednak nadal nie jesteśmy w stanie sobie poradzić z żywiołem i go przewidzieć
- 2024-09-17: Opóźnianie wejścia Ukrainy do NATO zwiększy zagrożenie ze strony Rosji dla członków sojuszu. Trwają dyskusje o możliwych warunkach akcesji
- 2024-08-07: Maja Klajda (Miss Polonia 2024): W konkursie chodzi nie tylko o piękno zewnętrzne, ale też o możliwość udziału w projektach charytatywnych. Wiem, że mogę wiele osiągnąć
- 2024-11-13: Maja Klajda (Miss Polonia 2024): Obecność w Zespole Pieśni i Tańca Lublin obudziła we mnie poczucie polskości, patriotyzmu i folkloru
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Sebastian Karpiel-Bułecka: Jurorowanie to nie jest proste zadanie, ale bardzo mnie to rajcuje. Staram się być sprawiedliwy, szczery i rzetelny
Nowy juror w programie „Must Be the Music” podkreśla, że ta rola jest dla niego niezwykłą przygodą, bo dzięki niej nie tylko może odkrywać młode talenty, ale także nieznane dotąd aspekty swojej kariery artystycznej. Ocenianie uczestników nie jest prostą sprawą, ale Sebastian Karpiel-Bułecka nie chce nikomu dawać złudnych nadziei i chwalić kogoś tylko po to, żeby nie zrobić mu przykrości. Wokalista wychodzi z założenia, że jeśli ktoś decyduje się na udział w tym programie, to musi być przygotowany na każdą ocenę, nawet tę najbardziej surową.
Prawo
Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów
Co czwarty uczeń ma za sobą inicjację nikotynową, a dla większości z nich pierwszym produktem, po jaki sięgnęli, był e-papieros. Zdecydowana większość uczniów używających nikotyny korzysta właśnie z e-papierosów, a prawie połowa nie ma problemu z ich zakupem – wskazują nowe badania przeprowadzone z okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia. Eksperci podkreślają, że niebezpiecznym produktem, z uwagi na ryzyko uzależnienia behawioralnego, są także e-papierosy beznikotynowe. Trwają prace nad przepisami, które m.in. zakażą ich sprzedaży nieletnim.
Ochrona środowiska
Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru
Biznes futrzarski ma negatywny wpływ na środowisko naturalne – podkreślają eksperci Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Hodowle powodują zatrucie wód i gleb oraz są zagrożeniem dla bioróżnorodności. Z kolei produkcja futra z norek, lisów i jenotów generuje znacznie większe niż bawełna czy poliester emisje gazów cieplarnianych, zużycie wody i zanieczyszczenie wody. 25 listopada obchodzimy Dzień bez Futra, który ma zwrócić uwagę na cierpienie zwierząt hodowanych na potrzeby przemysłu futrzarskiego oraz promować etyczne i ekologiczne wybory w modzie.