Newsy

Omenaa Mensah: z każdej działalności komercyjnej czy reklamowej część pieniędzy przekazuję na moją fundację

2017-07-14  |  06:55

Dziennikarka jest zwolenniczką nowoczesnego podejścia do aktywności charytatywnej. Oprócz zbierania funduszy na budowę szkoły w Ghanie, angażuje się w działalność biznesową m.in. w branży modowej i deweloperskiej. Nie wyklucza też, że zajmie się nowymi technologiami. Część zysków z każdego ze swoich biznesów przekazuje na prace swojej fundacji.

Omenaa Mensah od 2014 roku jest prezesem fundacji, której celem jest m.in. pomoc biednym dzieciom z Ghany. Jednym z zadań realizowanych przez fundację jest budowa szkoły dla dzieci z ulicy przy ośrodku salezjanów Don Bosco w Temie, mieście położonym na południu Ghany. W kwietniu wmurowany został kamień węgielny pod budowę, mimo że nie udało się jeszcze zebrać wszystkich niezbędnych funduszy.

– Serce rośnie, gdy patrzę, jak z każdym kolejnym dniem mury szkoły są coraz wyższe, ale to nie jest mój jedyny projekt budowlany w te wakacje, stałam się trochę budowlańcem, minideweloperem – mówi Omenaa Mensah agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Omenaa Mensah stała się znana w polskim show-biznesie jako prezenterka stacji TVN. Nigdy nie zamierzała się jednak ograniczać wyłącznie do pracy w telewizji i czynnie zajmuje się biznesem. Od 2011 roku rozwija własną markę Ammadora, produkującą ekskluzywne meble. W jej ramach tworzy zarówno kolekcje komercyjne, jak i charytatywne, choć tych drugich jest ostatnio nieco mniej. Rok temu wkroczyła także na rynek deweloperski, obecnie zajmuje się budową osiedla w Trójmieście.

– To bliźniaki, domy energooszczędne, które tworzę we współpracy z jednym z partnerów, który też wpiera mnie przy budowie szkoły, z Termo Organiką, z którą także w Afryce malujemy mury pozostałych budynków w ośrodku Salezjanów – mówi Omenaa Mensah.

Gwiazda zastanawia się także nad współpracą z młodym start-upem modowym, który obecnie wspiera działania jej fundacji. Wspólnie prowadzą akcję „Każda koszula pomaga” – w jej ramach marka James Button przygotowała kolekcję koszul charytatywnych, zarówno męskich, jak i damskich. Z każdej sprzedanej koszuli firma przekazuje 5 proc. na potrzeby Omenaa Foundation.

– Wspierają mnie przy tej akcji gwiazdy i blogerki modowe, m. in. Paula Jagodzińska, Dominica888, Karolina Gilon, Kasia Glinka, moja córka będzie na sesji, ja również, liczymy, że gdy ruszy współpraca Polacy częściej i chętniej będą zaglądać na stronę James Button, kupować koszule i wspierać akcje, modnie się ubierając mówi Omenaa Mensah.

Prezenterka nie ukrywa, że cały czas rozgląda się za kolejnymi opcjami biznesowymi. Obecnie zastanawia się nad nowym przedsięwzięciem, nie wyklucza, że zainteresuje się branżą nowych technologii. Marzy jej się m.in. gra charytatywna i liczy, że zgłosi się ktoś, kto będzie chciał zostać jej autorem. Gwiazdę interesuje również moda, nie wątpi więc, że i w tym kierunku będzie się rozwijać.

– Lepiej inwestować pieniądze w sensowne rozwiązania biznesowe, niż pozostawiać je na koncie przy słabym oprocentowaniu i ewentualnych podatkach, które mamy za oszczędności, które trzymamy na kontach mówi Omenaa Mensah.

Przedsięwzięcia biznesowe nie wynikają wyłącznie z pasji i chęci zabezpieczenia finansowego. Omenaa Mensah finansuje bowiem w ten sposób działalność swojej fundacji i budowę szkoły w Ghanie. Uważa, że do działalności charytatywnej należy mieć nowoczesne podejście: nie czekać aż pieniądze na konkretne cele same się pojawią, lecz mądrze inwestować posiadane już fundusze.

– Lepiej wziąć sprawy w swoje ręce, zająć się biznesami, część środków, jeśli są zyski przekazywać na cele charytatywne. Staram się, aby u mnie wszystko się zapętlało, żeby jeden projekt wynikał z drugiego, nie biorę przypadkowych projektów – mówi Omenaa Mensah.

Realizując to założenie, gwiazda stara się tak dobierać współpracowników, by jak najpełniej połączyć działalność komercyjną z charytatywną. Stąd decyzja o współpracy m.in. z firmą Termo Organika.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy

Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.

Uroda

Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę

Co prawda charakterystyczny wąs od dłuższego czasu jest jego znakiem rozpoznawczym, ale wokalista nie chce się przywiązywać do takiego image’u. Już nawet był bliski zmiany, jednak postanowił jeszcze się wstrzymać, chociażby ze względu na to, że trwa listopad, który jest miesiącem solidarności z mężczyznami walczącymi z rakiem prostaty i rakiem jąder. Artyści, dziennikarze i sportowcy zapuszczają w tym czasie wąsy i tym samym zachęcają do badań profilaktycznych.

IT i technologie

Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu

Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.