Mówi: | Marcin Paprocki (projektant mody) Mariusz Brzozowski (projektant mody) |
Paprocki & Brzozowski: Zaczynając współpracę, nie traktowaliśmy wszystkiego bardzo poważnie. Wiele rzeczy robiliśmy dla idei
Początki nie należały do łatwych, ale to były dobre czasy – mówią projektanci. Twierdzą, że wspólnie prowadzoną markę modową traktowali wówczas bardziej jak rozwijanie pasji niż sposób na karierę zawodową. Za największy sukces uważają fakt, że po osiemnastu latach wciąż mogą pracować razem i robić to, co kochają.
Marcin Paprocki i Mariusz Brzozowski nawiązali współpracę jeszcze podczas studiów na Wydziale Tkaniny i Ubioru łódzkiej Akademii Sztuk Pięknych. Obaj twierdzą, że doskonale pamiętają pierwsze lata pracy nad swoją własną marką modową i wspominają je jako trudne, choć wyjątkowo ciekawe czasy. Podkreślają też, że firmy nie traktowali wówczas jako drogi do zaistnienia w świecie mody, lecz raczej jako sposób na rozwijanie swoich pasji.
– Było trudno, początki zawsze są trudne, natomiast my podchodziliśmy do naszej pracy jak do pasji. Nie traktowaliśmy wszystkiego bardzo poważnie, wiele rzeczy robiliśmy dla idei, z czasem to wszystko się zmieniło – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Mariusz Brzozowski.
– Na pewno nie nazywaliśmy tego tak poważnie, jak dzisiaj wszyscy to nazywają, nie był to żaden start-up, tylko po prostu świetna zabawa, która z czasem przerodziła się w pracę – dodaje Marcin Paprocki.
Pierwszym sukcesem duetu kreatorów mody była autorska kolekcja, którą pokazali w 2003 roku, a która przyniosła im tytuł Projektantów Roku przyznawany przez magazyn „ELLE”. W kolejnych latach marka Paprocki & Brzozowski została uhonorowana takimi nagrodami i tytułami jak Złota Nitka, Honorowa Złota Nitka, Osobowość w Modzie i w Sztuce oraz nagroda Stowarzyszenia Promowania Młodych Europejskich Talentów PROMETA-Kraków. Ich stroje zaczęły nosić gwiazdy show-biznesu, m.in. Joanna Krupa, Kinga Rusin i Edyta Herbuś. Projektanci są zdania, że o ich sukcesie zadecydowała przede wszystkim determinacja, konsekwencja i zamiłowanie do wykonywanej pracy.
– O sukcesie mówimy dzisiaj, czyli z perspektywy 18 lat, na pewno nie zawsze było tak kolorowo. Myślę, że to, że pracujemy w duecie, też było bardzo dużym argumentem do tego, że możemy w dalszym ciągu robić to, co kochamy. To uważamy za swój największy sukces – mówi Marcin Paprocki.
Projektanci podkreślają, że dziś młodym kreatorom jest znacznie łatwiej wybić się w świecie mody. Mają do dyspozycji takie narzędzie jak internet, który w ich czasach dopiero się rozwijał. Obecnie dostęp do mody jest znacznie łatwiejszy, internet umożliwia choćby zamawiania materiałów z całego świata oraz bieżące śledzenie nowinek modowych. Marcin Paprocki zauważ również, że prowadząc firmę modową, projektant musi łączyć w sobie cechy artysty i biznesmena.
– Śmiejemy się, że do godziny 12.00 jesteśmy biznesmenami, a od godziny 12.00 artystami. Pracujemy w duecie, uzupełniamy się, czasami jeden ma głowę bardziej biznesową, drugi bardziej artystyczną, czasami na odwrót, ale trzeba być jednym i drugim – mówi projektant.
Marcin Paprocki jest również przekonany, że o sukcesie marki modowej decyduje cały budujący ją zespół, nie tylko stojący na czele projektant. Twierdzi, że gdyby nie współpracownicy jemu i Mariuszowi Brzozowskiemu znaczniej trudniej przyszłoby osiągnięcie sukcesu i utrzymanie mocnej pozycji w świecie mody przez osiemnaście lat.
Czytaj także
- 2024-11-21: Media społecznościowe pełne treści reklamowych od influencerów. Konieczne lepsze ich dopasowanie do odbiorców
- 2024-10-21: Polsko-francuski zespół naukowców nagrodzony za opracowanie fluorescencyjnych barwników. W przyszłości mogą m.in. pomóc w leczeniu raka
- 2024-10-14: Margaret: 15 listopada wydaję kontynuację albumu „Siniaki i cekiny”. Zamykam to wszystko klamrą i czuję, że to otworzy mi drzwi na nowe
- 2024-08-12: Agnieszka Hyży: Ja, Maciek Rock i Maciek Dowbor byliśmy taką świętą trójcą Polsatu. Ale my nie mamy tak mocnego miejsca i pomysłu na siebie w internecie jak Maciej Dowbor
- 2024-07-11: Robert El Gendy: Z Klaudią Carlos jesteśmy różni charakterologicznie, ale doskonale się uzupełniamy. Jak mam słabszy dzień, to ona przejmuje kontrolę nad rozmową lub odwrotnie
- 2024-08-05: Samoregulacja zawodowa ogranicza udział farmaceutów w reklamach i ich współprace płatne. Złamanie tych zasad grozi wszczęciem postępowania
- 2024-05-13: Francuskie firmy z potężnym wkładem w polską gospodarkę. Reinwestują tu połowę wypracowywanych zysków i zatrudniają prawie 230 tys. osób
- 2024-06-11: Mateusz Banasiuk i Magdalena Boczarska: Po 10 latach razem można też pracować na jednej scenie, mieć z tego dużą frajdę i się wzajemnie inspirować
- 2024-04-29: Paweł Małaszyński: Po odejściu z Teatru Kwadrat musiałem wziąć w garść, zostawić przeszłość za sobą i iść dalej. Teraz od początku wytaczam sobie ścieżkę kariery
- 2024-03-25: Jan Wieczorkowski: Trema jest zawsze przed spektaklem. Kiedyś proponowałem innym aktorom medytację, ale każdy ma swoje sposoby
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Dawid Kwiatkowski: Uczestnicy „Must Be the Music” starają się zaczepiać nas na korytarzach. Ja uciekam, bo przed castingiem nie chcę wchodzić w żadne relacje
Nowy juror w programie „Must Be the Music” przyznaje, że na planie produkcji panują duże emocje. Na castingi zgłosiło się bowiem wielu utalentowanych solistów i różne zespoły muzyczne, a każdy chce wypaść jak najlepiej i przejść do kolejnego etapu. Niektórzy uczestnicy próbują w kuluarach zbliżyć się do jurorów i być może w ten sposób też coś „ugrać”, ale Dawid Kwiatkowski zaznacza, że on sam nie daje się w żaden sposób przekupić. Jest obiektywny, bezstronny i jego ocena podyktowana jest tylko tym, co widzi i słyszy ze sceny.
Edukacja
Jedna na trzy kobiety w UE doznała w życiu przemocy. Apele o bardziej zdecydowaną walkę z tym zjawiskiem
Około 50 mln, czyli 31 proc. kobiet w Unii Europejskiej doznało w swoim życiu przemocy seksualnej lub fizycznej – wynika z europejskiego badania przemocy uwarunkowanej płcią. Do takich aktów dochodzi zarówno w domach, jak i w miejscach pracy czy przestrzeni publicznej, w różnych środowiskach. Dyrektywa, która ma pomóc walczyć z tym zjawiskiem, weszła już w życie, ale państwa członkowskie mają ją wdrożyć do polowy 2027 roku.
Media
Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy
Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.