Newsy

Paulina Młynarska: Gdy praktykujemy jogę, przeszłość przestaje mieć nad nami władzę. Uwalniamy się od starych stresów

2019-04-15  |  06:16

Joga to rodzaj psychoterapii poprzez ruch – twierdzi Paulina Młynarska. Podkreśla, że dzięki regularnym treningom można uwolnić ciało i umysł od głęboko ukrytych napięć oraz osiągnąć wyciszenie emocji. Odczucie to opisuje jako stan ogromnej ulgi i wrażenia całkowitej wolności.

Paulina Młynarska zaczęła praktykować jogę ponad osiem lat temu, zbliżając się do 40. urodzin poczuła potrzebę pozbycia się nieustannego bólu kręgosłupa i jednoczesnego wyciszenia umysłu. W 2017 roku gwiazda zdała egzamin nauczycielski w szkole Routes of Yoga na Bali i prowadzi zajęcia z jogi, m.in. na obozach w Indonezji. Przekonuje, że traktując jogę nie tylko jako kolejną odnogę fitnessu, lecz także poważną formę pracy z ciałem i umysłem można się wyciszyć i osiągnąć równowagę emocjonalną.

Kiedy pracujemy z ciałem, czy za sprawą jogi, czy Tai Chi, czy z terapeutą lowenowskim, czy innymi metodami manualnymi, takimi jak Shiatsu, akupresura itd., to trochę jest tak, że nasza przeszłość przestaje mieć nad nami władzę, i to jest wspaniałe – mówi Paulina Młynarska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Porównuje ona tego rodzaju zajęcia do psychoterapii poprzez ruch. Podczas ćwiczeń ciało uwalnia się bowiem od nagromadzonych przez lata, często też głęboko ukrytych stresów i napięć. Dochodzi się do tego powoli, krok po kroku, unikając konieczności leczenia szpitalnego w przyszłości. Paulina Młynarska twierdzi, że metod pracy z tzw. pamięcią ciała jest wiele, a jedną z nich jest właśnie joga.

– Pewne zapisy, emocje mogą się kumulować w klatce piersiowej, innego typu emocje mogą kumulować w okolicach miednicy, jeszcze inne w okolicach brzucha, kolan itd. I mniej więcej to jest znane terapeutom i też istnieje jakby w ogóle gałąź, odnoga jogi, która się zajmuje pamięcią ciała – mówi Paulina Młynarska.

Doskonale pamięta moment, w którym sama doświadczyła tak dogłębnego oczyszczenia. Stało się to na zajęciach z treningu pamięci ciała, który odbywała w ramach kursu nauczycielskiego. Pamięta, że nagle, w czasie ćwiczeń, zaczęła płakać, choć nie odczuwała żadnego bólu potem jednak przyszło wrażenie całkowitego uwolnienia od napięcia emocjonalnego. Obecnie bardzo często jest świadkiem podobnych reakcji u swoich kursantek, które nie zawsze rozumieją co się dzieje z ich uczuciami, zgodnie twierdzą jednak, że czują się dzięki temu znacznie lepiej.

– Wykonuję jakieś ćwiczenie, nagle po prostu czuję potrzebę wypłakania się, wyszlochania się, leją się gile i łzy i leje się pot, bo jestem w trakcie ćwiczeń, głęboko oddycham. Do mnie czasami po zajęciach podchodzą dziewczyny i mówią: no puściło, nie wiem, co to jest, ale coś puściło, coś bardzo puściło dzisiaj – mówi Paulina Młynarska.

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nie żyje Jadwiga Jankowska-Cieślak

Jadwiga Jankowska-Cieślak: Zwykle Złota Palma otwiera ścieżkę do kariery, a mi zamknęła. W Polsce trwał wtedy stan wojenny i musiałam szybko wracać do kraju

Z wielkim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Jadwigi Jankowskiej-Cieślak jednej z najbardziej wybitnych polskich aktorek. Z tej okazji pragniemy podzielić się z Państwem jednym z ostatnich wywiadów, jakich udzieliła naszej redakcji.

Dom i ogród

Handel

Piwo bezalkoholowe stanowi już 6,5 proc. sprzedaży browarów. Konsumenci świadomie ograniczają spożycie alkoholu

W 2024 roku polscy konsumenci kupowali ponad 1 mln butelek i puszek piwa 0,0% dziennie. Przez ostatnią dekadę rynek tych piw urósł pod względem wolumenu 10-krotnie. Branża inwestuje w innowacje w segmencie piw bezalkoholowych, wzmacniając nie tylko smak, ale również ich wartości odżywcze. Piwa 0,0% wpisują się w coraz popularniejszy, zwłaszcza wśród młodszego pokolenia, trend NoLo (no alcohol low alcohol), co może okazać się furtką do ograniczenia konsumpcji alkoholu.

Moda

Krzysztof Skórzyński: Lubimy mówić, że dbamy o środowisko i dajemy rzeczom drugie życie. A potem idziemy do galerii i kupujemy nowe ubrania

Z obserwacji dziennikarza wynika, że choć niektóre firmy promują swoje działania i produkty jako ekologiczne, to zdarza się, że rzeczywistość jest zgoła inna. Podobnie jest z  osobami z naszego otoczenia. Bywa, że głośno mówią o recyklingu, a jednocześnie ślepo gonią za modą i wciąż kupują nowe ubrania, dodatki czy elementy wyposażenia wnętrz. Krzysztof Skórzyński i Kajra zapewniają jednak, że zależy im na tym, by nie zanieczyszczać środowiska kolejnymi odpadami, dlatego są zwolennikami ponownego wykorzystywania różnych rzeczy.