Newsy

Rafał Zawierucha: Lubię sporty dające wolność i dzięki którym mogę przekraczać granice. Dla mnie jest to narciarstwo i jazda konna

2023-06-29  |  06:16

Aktor przekonuje, że choć nie stroni od żadnej dyscypliny sportowej, to jest kilka takich, które uprawia bardzo często. Zimą najchętniej jeździ na nartach i uważa, że polskie góry dają ku temu znakomite warunki, a wartością dodaną jest niezwykła góralska gościnność. Rafał Zawierucha postawił sobie również za cel poznać fundamenty jazdy konno i różne metody współpracy z końmi. Nie ukrywa, że w oczekiwaniu na nowe propozycje zawodowe wolny czas lubi spędzać aktywnie. A już wkrótce przed nim bardzo ciekawy projekt filmowy.

Rafał Zawierucha podkreśla, że lubi testować możliwości swojego organizmu i dlatego chętnie podejmuje sportowe wyzwania. Stawia sobie więc jakiś konkretny cel i dąży do jego realizacji.

– Lubię sporty, które dają pewnego rodzaju wolność, które dają przekraczanie granicy. Dla mnie jest to narciarstwo i jazda konna. Teraz właśnie poznaję nową technikę jeżdżenia konno. Chodzi o to, żeby najpierw zaprzyjaźnić się z koniem na zasadzie partnerstwa, a niekoniecznie od razu wsiadać na siodło. Jestem więc ciekaw, jak to pójdzie, bo będę miał też parę ciekawych szkoleń o tym – mówi agencji Newseria Lifestyle Rafał Zawierucha.

Zimą z kolei aktor nie zaszywa się w przytulnym mieszkaniu, ale doskonali swoje umiejętności narciarskie. Jak przyznaje, ma swoje ulubione trasy i górskie kurorty, do których od lat wraca z dużą przyjemnością.

– Kocham jeździć na nartach. Właściwie od dziecka rodzice zabierali nas w góry, do naszej kochanej Białki Tatrzańskiej. Ja w ogóle uwielbiam górali. Oni są cudowni, fenomenalni i dla mnie to jest tak naprawdę naród w narodzie, który dba o korzenie, o tradycję, o kulturę i jest z tego dumny – mówi.

Rafał Zawierucha próbuje swoich sił w różnych dyscyplinach sportu i po sprawdzeniu ich po jakimś czasie z jednych rezygnuje, a inne pochłaniają go bez reszty. Nie ukrywa, że lubi też nutkę rywalizacji.

– Jeśli chodzi o inne sporty, gdzie naprawdę można docenić kontakt z zawodnikami, to jest squash, padel, w który ostatnio się wkręciłem i jest naprawdę w każdej mojej wolnej chwili. A trochę tych chwil teraz na sport jest, więc też się cieszę – mówi aktor.

Wkrótce jednak tego czasu wolnego będzie miał nieco mniej, bo jego grafik zawodowy na najbliższe miesiące dość szybko się zapełnia.

– Część planów właśnie do mnie dotarła, więc jeszcze nie mogę za bardzo komentować, bo muszę ochłonąć – bardzo się ucieszyłem, że wygrałem zdjęcia próbne. Przede mną też bardzo ciekawy projekt z moim bratem. Jest on związany z pewnego rodzaju wykończeniem mieszkania i będzie to naprawdę ciekawa, braterska, rodzinna przygoda. A jeśli chodzi o inne zawodowe rzeczy, to też trwają rozmowy, ale na razie chcę chwilę odsapnąć, bo ponad rok nigdzie nie byłem – dodaje.

Rafał Zawierucha wziął ostatnio udział wraz z Piotrem Żyłą w kampanii kanału Stopklatka „Lecimy z hitami”. Mistrz świata w skokach narciarskich i aktor na jeden dzień zamienili się miejscami, pokazując sobie techniki swoich profesji. Rafał Zawierucha latał z Piotrem Żyłą w specjalnie przygotowanym tunelu aerodynamicznym, gdzie prędkość powietrza dochodzi aż do 200 km/h. Piotr Żyła z kolei ćwiczył z nim swój warsztat aktorski, odgrywając fragmenty z kultowego horroru „Omen”, „Powrotu do przyszłości” i „Młodych gniewnych”, czyli hitów wiosennej ramówki Stopklatki.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Konsument

Będzie ubywać mięsa na stołach Polaków. Eksperci radzą ograniczyć spożycie nawet o dwie trzecie

Produkcja zwierzęca nie zniknie, ale będzie musiała zostać ograniczona – oceniają eksperci rynku żywności i podkreślają, że przemawiają za tym zarówno względy zdrowotne, jak i środowiskowe. Obecnie przeciętny Polak zjada ok. 75 kg mięsa rocznie, a wskazywana przez dietetyków zdrowa granica to ok. 20–25 kg.

Podróże

Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok

W przerwie między nagraniami do różnych projektów telewizyjnych i internetowych były piłkarz, a obecnie komentator sportowy wybiera się na odpoczynek. W planach są dwa kierunki: najpierw zagraniczny kurort narciarski, a później jakieś egzotyczne miejsce. Radosław Majdan zaznacza jednak, że sam nie potrafi jeździć na nartach, bo jako zawodowy sportowiec miał zapisane w kontrakcie, że nie może ryzykować na stoku. Ten wyjazd organizuje jednak z myślą o synach i ma nadzieję, że najmłodszy Heniu też szybko połknie bakcyla jak jego bracia.