Mówi: | Renata Kaczoruk |
Funkcja: | modelka |
Renata Kaczoruk: Wojny bałam się od dziecka. Ten strach był we mnie przez całe moje życie
Modelka przyznaje, że boi się eskalacji konfliktu za naszą wschodnią granicą. Wojna niesie bowiem ze sobą ogrom zła i cierpienia. Giną niewinni ludzie, a ich rodziny tracą poczucie bezpieczeństwa. Takiej sytuacji, jaka teraz ma miejsce w Ukrainie, Europa nie widziała od wielu dekad. Renata Kaczoruk drży o bezpieczeństwo swoich najbliższych i próbuje układać w głowie plan na wypadek najgorszego scenariusza.
Wojna Rosji z Ukrainą budzi u modelki duży niepokój. Tragiczne zdarzenia zapisane na kartach historii są przykładem na to, że wojna może pochłonąć wiele ludzkich istnień, doszczętnie wszystko zniszczyć i doprowadzić kraj do ruiny.
– Wojna to jest coś, czego ja się bałam od dziecka i właściwie nie wiem, dlaczego, ale kiedy byłam mała, bardzo dużo czytałam o Holocauście i o wojnie. I ten strach gdzieś we mnie jest przez całe moje życie. Ciężko mi więc ignorować to, co się dzieje bardzo blisko nas. Bardzo się boję, że to się rozwinie w sytuację, która będzie po raz trzeci definiowała kształt Europy. Mamy duże obawy, ale nie chcę o tym mówić, bo nie chcę siać paniki – mówi agencji Newseria Lifestyle Renata Kaczoruk.
Modelka nie ukrywa, że ten strach w dużej mierze ją paraliżuje i czuje się zdezorientowana. W takiej sytuacji trudno bowiem o precyzyjny plan, jak się w razie czego zachować, jak zadbać o bezpieczeństwo swoich bliskich i jakie podjąć środki bezpieczeństwa.
– Jest to moment dużej refleksji, dużego poczucia strachu i podejmuję różne scenariusze w głowie, bo ciężko jest je powstrzymać. Na pewno zastanawiam się nad bezpieczeństwem swoich bliskich, trudno o tym nie myśleć, bo to jest sytuacja bardzo bliska. Ta sytuacja za granicą jest taka, o której kiedyś opowiadały mi babcie, dziadkowie. Oni wszyscy byli zaangażowani, albo byli w obozach, albo byli oficerami – mówi Renata Kaczoruk.
Modelkę bardzo pozytywnie zaskoczyła reakcja świata na konflikt zbrojny w Ukrainie. Ludzie zjednoczyli się, by pomagać, bo wiedzą, że w jedności siła. Bez wahania stają po stronie słabszego i niosą nadzieję, że razem można przezwyciężyć potężnego wroga.
– Myślę, że świat zdaje sobie z tego sprawę, że ta wojna nie dotyczy tylko naszego sąsiada, tylko jest sprawą wspólną i że jeżeli nie wyciągniemy wniosków z przeszłości, to nas zaskoczy bardzo blisko gardła. Niepodejmowanie kroków na tym etapie nie tylko jest zostawieniem tamtych ludzi samym sobie, ale też przyczynia się do eskalacji tego konfliktu – mówi Renata Kaczoruk.
Ta sytuacja wiele osób mobilizuje więc do działania. Z jednej strony mamy do czynienia ze spontaniczną, wielką akcją pomocową, a z drugiej – z działaniami wzmacniającymi bezpieczeństwo kraju. Od momentu wybuchu wojny Rosji z Ukrainą bardzo wzrosła liczba osób, które deklarują chęć wstąpienia do wojska lub odbycia szkolenia podstawowego.
Czytaj także
- 2024-12-02: M. Wąsik: Potrzeba twardej reakcji UE na uszkodzenie kabli na Bałtyku. To element wojny hybrydowej
- 2024-12-09: Zaangażowanie północnokoreańskich żołnierzy eskaluje konflikt w Ukrainie. Europosłowie wzywają do większej współpracy obronnej w UE
- 2024-11-05: Wyniki wyborów w USA kluczowe dla przyszłości NATO i Ukrainy. Ewentualna wygrana Donalda Trumpa będzie bardziej nieprzewidywalna
- 2024-10-28: Firmy zainteresowane udziałem w odbudowie Ukrainy z nowym instrumentem wsparcia. Na początku 2025 roku ruszą preferencyjne pożyczki
- 2024-10-14: UE i USA dążą do zażegnania konfliktu między Izraelem a Iranem. Próby te na razie nie przynoszą efektu
- 2024-09-19: Wejście Ukrainy do UE może zająć jeszcze długie lata. Miałoby ono duży wpływ na polskie rolnictwo i rynek pracy
- 2024-09-03: Po 2,5 roku wojny w Ukrainie temat bezpieczeństwa i odporności państwa pozostaje dominującym w debacie publicznej. Nie tylko w aspekcie militarnym
- 2024-09-04: Poza systemem edukacji może być kilkadziesiąt tysięcy ukraińskich dzieci w Polsce. Od września duża część z nich trafiła do polskich szkół
- 2024-08-28: Listopadowe wybory w USA mogą się przełożyć na dalszy przebieg wojny w Ukrainie. Możliwy też wpływ na kampanię prezydencką w Polsce
- 2024-07-26: Rośnie ryzyko wybuchu epidemii w Strefie Gazy. Brakuje czystej wody, kanalizacji i toalet, a w zniszczonej enklawie wykryto polio
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Finanse
Zbiórki internetowe przestały się już kojarzyć wyłącznie z finansowaniem leczenia. Ludzie zbierają także na podstawowe potrzeby i realizację marzeń
Połowa Polaków wspiera zbiórki charytatywne online – wynika z raportu przygotowanego przez SW Research dla Allegro. Najczęściej przekazujemy datki na pomoc humanitarną związaną z kataklizmami, wsparcie chorych, pomoc dzieciom czy zwierzętom. Jeszcze do niedawna zbiórki internetowe kojarzyły się głównie z finansowaniem terapii czy rehabilitacji dla ciężko chorych, ale coraz częściej ludzie zbierają na podstawowe potrzeby, takie jak żywność czy opał na zimę, ale również na realizację marzeń.