Mówi: | Sandra Kubicka |
Funkcja: | modelka |
Sandra Kubicka: Siedziałam w wielkim domu w Miami i czułam się samotna. Pandemia otworzyła mi oczy, zostaję w Polsce na stałe
Modelka spędzała kwarantannę w Stanach Zjednoczonych. Tłumaczy, że był to dla niej bardzo trudny czas. Wielotygodniowa separacja i brak możliwości bezpośredniego kontaktu z najbliższymi wywoływały w niej smutek. Sandra Kubicka miała jednak sporo czasu dla siebie, mogła w spokoju przeanalizować dotychczasowe życiowe decyzje. Doszła do wniosku, że nie chce dłużej mieszkać w Miami, pragnie bowiem powrócić do Polski i założyć tu rodzinę.
Chociaż w Miami oficjalna kwarantanna trwała miesiąc, modelka nie wychodziła z domu znacznie dłużej. Bała się o swoje bezpieczeństwo i nie chciała przebywać w większych skupiskach ludzi. Zaznacza, że jest osobą towarzyską i kontaktową. W konsekwencji tak długa izolacja negatywnie wpłynęła na jej nastrój i samopoczucie.
– Pandemia otworzyła mi oczy. Dzięki niej zdałam sobie sprawę z tego, jak chcę żyć i co jest dla mnie ważne. Siedziałam w wielkim domu w Miami, ale czułam się samotna i nieszczęśliwa. Święta Wielkanocne były dla mnie wyjątkowo smutne. Wtedy zrozumiałam, że prawdziwe szczęście jest tam, gdzie twoje serce i ludzie, których kochasz. W Polsce mam przyjaciół, tu mieszka moja rodzina, dlatego cieszę się, że wróciłam. Nie żałuję swojej decyzji – mówi w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle Sandra Kubicka.
Zaraz po podjęciu decyzji o powrocie do kraju modelka rozpoczęła konkretne działania. Nie chciała zwlekać z przeprowadzką i zależało jej na jak najszybszej realizacji planu. Tłumaczy, że bała się nagłego powrotu koronawirusa i w razie drugiej fali chciała spędzić kwarantannę razem z najbliższymi w bezpiecznym miejscu.
– Znalazłam już w Polsce dom. Zostaję tu na stałe – takie są moje plany. Moja mama również wraca. To zabawne, ponieważ przed laty wyjechałam do Stanów, żeby być z nią, a teraz razem wracamy do Polski – tłumaczy.
Sandra Kubicka przyznaje również, że w ostatnim czasie zmieniły się jej priorytety. Zaczęła poważniej myśleć o przyszłości. Informacja o chorobie – zespole policystycznych jajników, czyli PCOS, zmieniła jej życie. Modelka obecnie inaczej patrzy na rzeczywistość. Praca związana z licznymi podróżami zaczęła ją męczyć. Przyznaje, że jednym z jej marzeń jest posiadanie dzieci.
– Do wszystkich decyzji w życiu człowiek musi dojrzeć. W wieku 20 lat miałam w głowie imprezowanie, leżenie na plaży i opalanie się. Później dowiedziałam się, że jestem chora i mogę mieć problem z zajściem w ciążę. Chcę osiąść w jednym miejscu, mieć swój dom, do którego zawsze mogę wracać, oraz własną rodzinę. Miami to cudowne miejsce do imprezowania, ale nie nadaje się do zakładania rodziny. Kiedyś byłam nastolatką, a dzisiaj jestem kobietą i o niektórych sprawach myślę w inny sposób – zaznacza.
Sandra Kubicka po dosyć długiej przerwie powoli wraca do zawodowej aktywności. Tłumaczy, że kryzys spowodowany pandemią dotknął także jej branżę. Wiele osób nagle i niespodziewanie straciło pracę.
– Niedługo wylatuję na 11 dni na sesję zdjęciową do Hiszpanii. Trochę się stresuję, bo nie wiem, jak będzie wyglądał nowy tryb pracy. Pandemia pokazała naszej branży, że nie potrzebujemy aż tylu ludzi. Pracę stracili asystenci, fryzjerzy i wizażystki, bo modelki zazwyczaj już umieją przygotowywać się same – zwraca uwagę modelka.
Czytaj także
- 2025-04-28: Niepewna sytuacja zwracanych do Skarbu Państwa gruntów dzierżawnych. To może się wiązać z likwidacją infrastruktury rolniczej i miejsc pracy
- 2025-04-18: Rzecznik MŚP: Obniżenie składki zdrowotnej to nie jest szczyt marzeń. Ideałem byłby powrót do tego, co było przed Polskim Ładem
- 2025-04-22: Kwestie bezpieczeństwa priorytetem UE. Polska prezydencja ma w tym swój udział
- 2025-04-16: Brakuje decyzji KOWR o przyszłości dzierżawionej ziemi rolnej. To zagrożenie dla polskiego rolnictwa i zatrudnionych w nim pracowników
- 2025-04-23: Ogromna baza magazynowa zbóż w Wielkopolsce do likwidacji. Pracę może stracić kilkaset osób
- 2025-04-07: Księża zgłaszają duże poczucie zagrożenia. Połowa badanych doświadczyła agresji w ostatnim roku
- 2025-04-07: Duże zmiany w globalnym handlu. Polska może stracić nawet 0,43 proc. PKB
- 2025-04-08: Alkohol najbardziej rozpowszechnioną substancją psychoaktywną u młodzieży. Coraz większa popularność e-papierosów
- 2025-03-27: Powstanie europejska strategia dotycząca zdrowia psychicznego młodych. Kraje łączą siły, by chronić ich przed cyberzagrożeniami
- 2025-03-25: Brakuje kompleksowej strategii dotyczącej uzależnień dzieci i młodzieży. Problemem nie tylko alkohol i nikotyna
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Eliza Gwiazda: Polacy wyrzucają śmieci, gdzie popadnie. Za chwilę nasza planeta będzie pełna śmieci
Influencerka przyznaje, że ją samą najbardziej w oczy kłują śmieci bezmyślnie rozrzucone w rezerwatach przyrody, w parkach, w lasach czy na plażach. Najczęściej są to zrywki, pety, plastikowe kubeczki czy opakowania po produktach żywnościowych, ale nie brakuje też elektrośmieci czy starych ubrań. Eliza Gwiazda dziwi się takim praktykom, bo przecież zamiast wywozić gdzieś samemu zepsute telewizory, pralki, laptopy czy telefony, można zamówić bezpłatny odbiór takich sprzętów z domu. Celebrytka chwali też ideę recyklingu i dawania ubraniom drugiego życia.
Edukacja
Miliony młodych biorą udział w międzynarodowej wymianie akademickiej. Celem jest udział w niej 23 proc. studentów z UE

Mobilność edukacyjna jest jednym z istotnych punktów w agendzie instytucji UE. W ubiegłym roku Rada UE wydała w tym obszarze zalecenia „Europa w ruchu”, w którym wskazała nowy cel na 2030 rok. Chodzi o to, by odsetek absolwentów w UE, którzy skorzystali z zagranicznej mobilności edukacyjnej, wynosił co najmniej 23 proc. Jak podkreślają przedstawiciele Narodowej Agencji Wymiany Akademickiej, mobilność edukacyjna to korzyści zarówno dla studentów, jak i kadry akademickiej oraz samej instytucji naukowej czy uczelni.
Motoryzacja
Kajra: Samochody mogą służyć nam latami. Mamy ze Sławomirem trzydziestoletniego golfa III, który wygląda, jakby wczoraj zszedł z linii produkcyjnej

Piosenkarka wyznaje zasadę, że jeżeli coś się zepsuło, to trzeba próbować to naprawić, a nie od razu wyrzucać do kosza, generując kolejne śmieci. Dlatego też nie kupuje coraz nowszych modeli telefonów tylko po to, by móc pochwalić się modnym gadżetem. Wraz z mężem mają natomiast słabość do kultowych wręcz modeli samochodów i o ten, który jest w ich garażu, dbają jak o prawdziwą perełkę.