Newsy

Sandra Kubicka o „Tańcu z gwiazdami”: co piątek ktoś próbował mnie psychicznie zniszczyć, ale się nie dałam

2019-12-16  |  06:18

Modelka cieszy się, że wzięła udział w 10. edycji „Tańca z gwiazdami”. Mimo licznych przeszkód, jakie spotykała na swojej drodze, ten czas okazał się dla niej wyjątkowo cenny. Dzięki programowi mogła się pokazać z nieznanej dotąd strony. Kubicka uważa, że wiele osób dowiedziało się o niej dopiero podczas tanecznego show. Twierdzi, że stresujące sytuacje, z którymi musiała się zmierzyć, wzmocniły ją.

Chociaż 10. edycja „Tańca z gwiazdami” zakończyła się już jakiś czas temu, emocje nadal nie opadły. Największą popularnością cieszą się występy Sandy Kubickiej. Modelka przyznaje, że sympatia widzów była dla niej ogromnym wsparciem.

– Widziałam, że odcinek, w którym tańczyłam na stole, był w Top 3, więc cieszę się, że ludzie mnie polubili. Cieszę się także, że pomimo tylu przygód i przeszkód ludzie mnie wspierali i głosowali na mnie. Mimo że nie wygrałam programu, byłam w każdym odcinku, więc uważam to za sukces. Wszystko dzięki ludziom i stacji, więc jestem bardzo wdzięczna – mówi agencji Newseria Lifestyle Sandra Kubicka.

Podczas trwania programu modelka zrzuciła 9 kilogramów. Kubicka cieszy się jednak nie tylko z poprawy kondycji. Uważa, że program pozwolił jej pokazać, jaką osobą jest na co dzień. Wcześniej głównie pozowała do zdjęć, nie miała więc okazji na dokładniejsze zaprezentowanie swojej osobowości.

– Mogłam się pokazać z innej strony. Dotąd byłam znana głównie ze zdjęć i Instagrama. Nie każdy widz Polsatu ma Instagram, więc bardzo dużo ludzi mnie nie znało przed programem. Mogłam też coś powiedzieć i się otworzyć. Bardzo się cieszę, że wzięłam udział, bo mam dużo do powiedzenia, a nie zawsze mam okazję i szansę, żeby mnie ludzie wysłuchali, docenili moją szczerość – dodaje.

Podczas programu Sandra Kubicka musiała się zmierzyć z licznymi trudnościami. Jedną z nich była nagła i niespodziewana zmiana partnera tanecznego. Adam Adamonis, z którym występowała, doznał kontuzji. Na parkiecie zastąpił go Wojciech Jeszkę.

Bardzo się stresowałam zmianą partnera. Miałam gdzieś z tyłu głowy, że może odpadnę, bo ludzie głosowali na Adama, a nie na mnie, ale przechodziłam dalej. Ostatnio dawałam wywiad na żywo i pani prezenterka mnie przedstawiła: Sandra Kubicka, największa skandalistka w tym kraju. Śmiałam się, bo co piątek miałam jakąś aferę, co piątek ktoś próbował mnie psychicznie zniszczyć, ale się nie dałam – zaznacza.

Kubicka zdradza, że już przed udziałem w tanecznym show spotykała się z niemiłymi komentarzami. Niektórzy uważali, że z racji popularności w Ameryce nie przypadnie do gustu polskiej publiczności. Mimo wszystko modelka postanowiła myśleć pozytywnie.

– Zanim program się zaczął, ludzie chcieli mnie zniechęcić. Mówili: takich jak ty nie lubimy w Polsce, takie jak ty powinny siedzieć w Ameryce. Klątwa modelki: nie będziesz daleko w programie. Skoncentrowałam się na tym, żeby mieć miły czas i przygodę. Zupełnie odsunęłam od siebie złe myśli. To jest moja lekcja na życie, żeby olewać to wszystko, co ludzie o nas mówią, i koncentrować się na pozytywach – mówi.

Modelka wyznaje, że sukces, który osiągnęła, zawdzięcza najbliższym i swojemu teamowi. Ludzie, którzy ją otaczają, bardzo mocno wspierają jej decyzje. Kubicka zawsze może na nich liczyć.

– Miałam ogromne wsparcie. Byłam jedyną uczestniczką programu, której cały team towarzyszył co piątek. Moje agentki były od samego rana, Kaio na próbach, rodzina przyjeżdżała z Łodzi, więc miałam wsparcie. Bez mojego teamu nie byłoby mnie tutaj. Zawsze powtarzam, że do sukcesu trzeba kilku osób. Ja nie pracuję dla nich, oni nie pracują dla mnie, pracujemy wspólnie – tłumaczu Sandra Kubicka.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Sebastian Karpiel-Bułecka: Jurorowanie to nie jest proste zadanie, ale bardzo mnie to rajcuje. Staram się być sprawiedliwy, szczery i rzetelny

Nowy juror w programie „Must Be the Music” podkreśla, że ta rola jest dla niego niezwykłą przygodą, bo dzięki niej nie tylko może odkrywać młode talenty, ale także nieznane dotąd aspekty swojej kariery artystycznej. Ocenianie uczestników nie jest prostą sprawą, ale Sebastian Karpiel-Bułecka nie chce nikomu dawać złudnych nadziei i chwalić kogoś tylko po to, żeby nie zrobić mu przykrości. Wokalista wychodzi z założenia, że jeśli ktoś decyduje się na udział w tym programie, to musi być przygotowany na każdą ocenę, nawet tę najbardziej surową.

Prawo

Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów

Co czwarty uczeń ma za sobą inicjację nikotynową, a dla większości z nich pierwszym produktem, po jaki sięgnęli, był e-papieros. Zdecydowana większość uczniów używających nikotyny korzysta właśnie z e-papierosów, a prawie połowa nie ma problemu z ich zakupem – wskazują nowe badania przeprowadzone z okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia. Eksperci podkreślają, że niebezpiecznym produktem, z uwagi na ryzyko uzależnienia behawioralnego, są także e-papierosy beznikotynowe. Trwają prace nad przepisami, które m.in. zakażą ich sprzedaży nieletnim.

Ochrona środowiska

Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru

Biznes futrzarski ma negatywny wpływ na środowisko naturalne – podkreślają eksperci Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Hodowle powodują zatrucie wód i gleb oraz są zagrożeniem dla bioróżnorodności. Z kolei produkcja futra z norek, lisów i jenotów generuje znacznie większe niż bawełna czy poliester emisje gazów cieplarnianych, zużycie wody i zanieczyszczenie wody. 25 listopada obchodzimy Dzień bez Futra, który ma zwrócić uwagę na cierpienie zwierząt hodowanych na potrzeby przemysłu futrzarskiego oraz promować etyczne i ekologiczne wybory w modzie.