Mówi: | Sasha Strunin |
Funkcja: | wokalistka |
Sasha Strunin: Kiedyś pozwalałam, by pokazywanie się na ściankach przykryło mój zawód. To był błąd młodości
Zdaniem wokalistki aktywność celebrycka powinna być narzędziem promocyjnym, a nie celem samym w sobie. Gwiazda unika imprez niezwiązanych z jej zainteresowaniami, choć stara się nie potępiać osób, które z bywania na salonach uczyniły sposób na zarabianie pieniędzy. Przyznaje też, że w pierwszych latach kariery ona także zbyt często była celebrytką, a nie wokalistką.
Sasha Strunin weszła do świata show-biznesu w 2005 roku jako wokalistka nowo powstałej formacji The Jet Set. Przyszła gwiazda miała wówczas zaledwie 16 lat, a jej wizerunkiem scenicznym i aktywnością niezwiązaną z muzyką kierowali twórcy zespołu. Wokalistka często bywała wówczas na imprezach show-biznesowych, co dziś określa jako pomyłkę.
– Nie raz popełniałam taki błąd. Ale byłam młoda i byłam też w taki sposób prowadzona, że trzeba było bywać, nieważne po co, dlaczego, ale trzeba było być. To było istotne, żeby broń Boże ludzie o tobie nie zapomnieli – mówi Sasha Strunin agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Dziś taki sposób myślenia wokalistka uważa za absurdalny. Jej zdaniem udział w imprezach typu otwarcie butiku lub premiera nowych perfum, nie ma wpływu na jej popularność wśród fanów. Bywa na tego rodzaju imprezach, choć znacznie rzadziej niż na początku kariery – stara się, by aktywność celebrycka nie przesłoniła jej dokonań muzycznych. Wybiera więc wyłącznie eventy, których tematyka znajduje się w kręgu jej zainteresowań, np. premiery teatralne.
– Aczkolwiek nie można też krytykować do końca tych ludzi, którzy chodzą i tak zarabiają pieniądze, i to jest dla nich jakby istotne, ponieważ to jest ich zawód, chodzą, bywają. One po prostu są, nie wiadomo, co robią, ale są – mówi Sasha Strunin.
Gwiazda przyznaje, że na koncercie, który zagrała w Muzeum Warszawskiej Pragi z okazji premiery nowej płyty, również rozstawiona była ścianka. Widniało na niej nazwisko wokalistki i tytuł płyty „Autoportrety”. Znani goście przybyli na imprezę pozowali na niej fotografom, przyczyniając się do rozpowszechnienia w mediach informacji o kolejnym krążku Sashy Strunin.
– Także ja to wszystko rozumiem i też staram się wspierać innych artystów, jeżeli coś fajnego robią, to czemu nie. Więc to musi nam pomagać, a nie przysłaniać to, co robimy, czyli to po prostu musi być takie narzędzie promocyjne, a nie główny cel bycia – mówi wokalistka.
Gwiazda jest obecnie zajęta promocją nowej płyty zatytułowanej „Autoportrety”. 3 sierpnia zagra koncert w ramach festiwalu Jazz na Starówce, gdzie wykona piosenki właśnie z tego krążka – towarzyszyć jej będzie Gary Guthman, który jest autorem wszystkich aranżacji muzycznych z „Autoportretów”. Wokalistka nie ukrywa satysfakcji, że będzie mogła zaprezentować nowy materiał na tak ważnej imprezie muzycznej. Poza tym jednak wykonuje wiele czynności, które – jej zdaniem – dla każdego artysty są znacznie mniej komfortowe, np. udzielanie wywiadów w mediach.
– Sama widzę to po ludziach akurat niezwiązanych z muzyką, ale np. po artystach wizualnych, po malarzach, oni tego unikają, nie lubią tego. Rozumiem to, ponieważ jest obraz, to proszę na niego spojrzeć, co ja tutaj będę dodawał – mówi Sasha Strunin.
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Handel
![](/files/1922771799/tpay-platnosci-foto-ram,w_274,r_png,_small.png)
E-konsumenci wybierają jak najszybsze i najprostsze opcje płatności online. Coraz bardziej interesują się płatnościami odroczonymi i ratalnymi
Szybkie płatności, a w szczególności Blik, to metody najchętniej wybierane przez klientów podczas zakupów internetowych. W ostatnim czasie rośnie jednak popularność płatności odroczonych oraz rozłożenia płatności na raty – twierdzą przedstawiciele e-commerce. Niezmiennie ktoś, kto chce osiągnąć sukces w handlu w sieci, musi oferować wszystkie możliwe metody płatności. Jeśli klient nie znajdzie na stronie swojej ulubionej, zwykle rezygnuje z zakupu.
Firma
Polki są przedsiębiorcze. Wciąż mają jednak mniej wiary w swoje kompetencje i pewności siebie niż kobiety biznesu na świecie
![](/files/1922771799/fundacja-lbc-kobiety-foto-1,w_133,r_png,_small.png)
Według danych PIE na koniec 2023 roku do kobiet należało 34 proc. jednoosobowych działalności gospodarczych w Polsce. To więcej niż średnio w skali całej UE, ale i tak kobiety wciąż rzadziej niż mężczyźni decydują się na prowadzenie własnej firmy. Powstrzymuje je przed tym głównie strach przed porażką, brak wiary w swoje umiejętności i wiedzy na temat narzędzi niezbędnych w prowadzeniu biznesu. Według danych przytaczanych przez Fundację LBC Business Women Foundation tylko 11 proc. przedsiębiorczych Polek uważa się za ekspertki w technologiach, a aż 60 proc. kobiet biznesu ocenia, że poziom ich kompetencji w tym zakresie jest niewystarczający. Kampania społeczna GO digital – realizowana przez Fundację LBC przy wsparciu Mastercard Strive, globalnej inicjatywy Caribou Digital i Mastercard Center for Inclusive Growth – ma zachęcić do sprawdzenia poziomu cyfryzacji firmy oraz testowania i wdrażania narzędzi cyfrowych, niezbędnych do rozwoju własnego przedsiębiorstwa.
Media
Katarzyna Pakosińska: Uwielbiam programy na żywo i nieprzewidziane sytuacje. Duże doświadczenie dała mi praca na estradzie
![](/files/1922771799/pakosinska-na-zywo-foto,w_133,_small.jpg)
Gospodyni „Pytania na śniadanie” przekonuje, że zarówno występując na scenie, jak i prowadząc program realizowany „na żywo”, jest w swoim żywiole. I choć w obu przypadkach może się zdarzyć wiele nieprzewidzianych rzeczy, to absolutnie się tym nie stresuje. Zawsze ma w zanadrzu jakiś komentarz czy ripostę i potrafi wybrnąć z każdej sytuacji. Katarzyna Pakosińska zauważa, że widzowie lubią autentyczność, dlatego zamiast udawać, że nic się nie dzieje, ona sama woli odpowiednio zareagować i w ten sposób rozładować napięcie.