Mówi: | Staszek Karpiel-Bułecka |
Funkcja: | wokalista |
Staszek Karpiel-Bułecka: W „Twoja twarz brzmi znajomo” najtrudniejsza jest charakteryzacja. To przez moją góralską aparycję
Do domu ze sceny, praca, praca, praca i nagrywka – tak wygląda życie wokalisty, odkąd dołączył do ekipy nowej edycji „Twoja twarz brzmi znajomo”. Twierdzi, że praca na planie programu nie jest łatwa, zdjęcia i próby trwają bowiem nawet kilkanaście godzin dziennie. Niedogodności rekompensuje jednak dobra atmosfera panująca wśród uczestników i producentów. Za największe wyzwanie artysta uważa konieczność wcielenia się w postać kobiecą.
11. edycję programu „Twoja twarz brzmi znajomo” można oglądać na antenie telewizji Polsat od soboty 23 lutego. W tym sezonie w muzycznym show bierze udział osiem gwiazd: Elżbieta Romanowska, Iga Krefft, Kamil Pawelski („Ekskluzywny Menel”), Kazimierz Mazur, Antek Smykiewicz, Marta Wiejak, Katarzyna Dąbrowska i Stanisław Karpiel-Bułecka. Wokalistka nie ukrywa, że nie jest to łatwe zadanie, praca na planie pochłania bowiem wiele godzin – próby i zdjęcia zaczynają się często o 5.00, a kończą nawet o 23.00.
– Długo trwa też nasza charakteryzacja, bo to jest po 5 godzin siedzenia na krześle. A przy góralskiej aparycji nie jest to łatwa rzecz. To jest najtrudniejsza rzecz tego programu, jak się okazało – mówi Stanisław Karpiel-Bułecka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Wokalista nie ma wątpliwości, że czeka go jeszcze wiele pracy i sporo ciężkich chwil, zwłaszcza że tegoroczna edycja „Twoja twarz brzmi znajomo” liczy o dwa odcinki więcej niż poprzednie. Podkreśla jednak, że wszelkie niewygody rekompensuje świetna ekipa produkująca program, zarówno jeśli chodzi o gwiazdy, jak i obsługę techniczną. Jego zdaniem dzięki dobrej atmosferze na planie wszyscy mają więcej energii i chęci do działania. Wie jednocześnie, że będą się zdarzały gorsze momenty i spięcia między ludźmi.
– Bo różnie bywa, ludzie są zmęczeni, przegrzewają się styki, mamy dużo pracy i dużo skumulowanych odcinków, które nagrywamy między sobą i to powoduje zmęczenie i przy zmęczeniu wiadomo, co jest, różnie bywa – mówi Stanisław Karpiel-Bułecka.
Artysta nie ma też wątpliwości, że w czasie udziału w „Twoja twarz brzmi znajomo” czeka go jeszcze wiele niespodzianek. Dużym zaskoczeniem i wyzwaniem może się okazać przede wszystkim postać kobieca, w którą będzie musiał się wcielić. Na razie produkcja nie zdecydowała jeszcze, którą ze znanych wokalistek wybierze.
– To będzie taka też trudna rzecz dla mężczyzny, bo przede wszystkim chodzenie na obcasach, nie wiem jeszcze, jaką suknię nam założą, oby takowych nie było – mówi Stanisław Karpiel-Bułecka.
Wokalista jest fanem zespołu Dżem i przypuszcza, że poradziłby sobie, wcielając się w postać Ryśka Riedla. Wie już jednak, że często oczekiwania nie mają pokrycia w rzeczywistości – w poprzednich edycjach programu wielokrotnie okazywało się, że uczestnicy ponosili porażkę, mimo że świetnie czuli się w danej roli. Scena brutalnie weryfikowała ich muzyczne sympatie.
– Dlatego się nie nastawiam, nie myślę o tym, kogo chciałbym mieć, jakieś tam pomysły rzucamy, a resztę wszystko losujemy. Co wypadnie, to jest i to śpiewamy. Jak już wiemy, że mamy to zaśpiewać, nie mamy innego wyjścia – mówi Stanisław Karpiel-Bułecka.
Program „Twoja twarz brzmi znajomo” można oglądać na antenie telewizji Polsat w każdą sobotę o godzinie 22:10.
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Film
Joanna Kurowska: Żaden polski aktor nie dostał miliona dolarów za film. Gramy równie dobrze jak amerykańscy, a jesteśmy niedoceniani i hejtowani
Artystka nie ma żadnych wątpliwości – polska branża filmowa wymaga natychmiastowego uzdrowienia. Konieczne jest wprowadzenie gruntownych zmian po to, aby zapewnić aktorom lepsze warunki pracy, odpowiednie wynagrodzenie i wsparcie w sytuacjach kryzysowych. Joanna Kurowska zauważa, że honoraria w polskim kinie są rażąco niskie i chociażby w stosunku do zarobków amerykańskich gwiazd dysproporcja jest ogromna. Dla przykładu żaden polski aktor nie otrzymał jeszcze miliona dolarów za rolę, podczas gdy w USA takie kwoty są standardem.
Ochrona środowiska
Tylko 1 proc. zużytych tekstyliów jest przetwarzanych. Selektywna zbiórka może te statystyki poprawić
Wraz z nowymi przepisami dotyczącymi gospodarki odpadami od stycznia 2025 roku gminy w Polsce wprowadziły selektywną zbiórkę zużytych tekstyliów. To oznacza, że przykładowo zniszczonych ubrań nie można już wyrzucić do frakcji zmieszane. Część gmin wprowadza ułatwienia dla mieszkańców w postaci dodatkowych kontenerów. W innych mieszkańcy będą musieli samodzielnie dostarczyć tekstylia do punktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (PSZOK).
Problemy społeczne
W Polsce rośnie liczba wykrywanych chorób przenoszonych drogą płciową. Coraz większa świadomość i możliwość testowania
Światowa Organizacja Zdrowia podaje, że na świecie codziennie odnotowuje się ponad milion nowych zakażeń chorób uleczalnych przenoszonych drogą płciową (STI). W rzeczywistości może ich być nawet wielokrotnie więcej. W Polsce tylko w 2023 roku wykryto ponad 5 tys. przypadków kiły, chlamydii i rzeżączki. Ze względu na tę samą drogę transmisji zakażenia choroby te często ze sobą współwystępują, a zakażenie jedną z nich zwiększa znacząco ryzyko zakażenia HIV.