Mówi: | Tomasz Lubert |
Funkcja: | muzyk, producent muzyczny |
Tomasz Lubert: niektórym się wydaje, że karierę można zrobić, szokując gołym tyłkiem
Czasy, gdy nie trzeba było nic umieć, dawno minęły – uważa Tomasz Lubert. Jego zdaniem na polskim rynku muzycznym panuje obecnie bardzo duża konkurencja i młodzi artyści muszą przede wszystkim stawiać na jakość. Szokowanie skąpym strojem lub szczegółami z życia prywatnego to za mało, aby zaistnieć na dłużej.
W 2014 roku Tomasz Lubert świętował 15-lecie pracy artystycznej. W ciągu tych lat na polskim rynku muzycznym dał się poznać nie tylko jako świetny artysta. Ma też wyjątkowy dar do wyszukiwania nowych talentów. Muzyk twierdzi, że młodzi ludzie potrzebują również młodych idoli, dlatego od kilku lat jest dyrektorem generalnym Lubert Agency, zajmującej się promowaniem m.in. początkujących artystów.
– Cały czas poszukuję nowych i zapraszam do współpracy. Ze mną nie ma łatwo i nie ma żartów. Trzeba naprawdę coś umieć. Czasy, gdzie umiało się coś średnio, już dawno minęły, teraz konkurencja jest ogromna – mówi Tomasz Lubert agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Muzyk twierdzi, że w jego agencji stosowany jest duży przesiew, na 10 osób tylko jedna okazuje się być prawdziwym talentem. Oceniając szanse młodego artysty na muzyczną karierę, Tomasz Lubert bierze pod uwagę zarówno talent wokalny, jak i umiejętności kreowania własnego wizerunku.
– Jest to bardzo trudny biznes i niektórym się wydaje, że wystarczy zaszokować, np. gołym tyłkiem czy jakąś inną historią niezwiązaną z muzyką, i już się jest, ale tak nie jest – mówi Tomasz Lubert.
Muzyk nie zgadza się z opinią, że zespół Virgin, którego był współtwórcą, wybił się wyłącznie na kontrowersyjnym wizerunku jego wokalistki Dody. Artystka już wtedy szokowała skąpymi, wymyślnymi strojami, odważnym, często wręcz wulgarnym zachowaniem, a także śmiałym językiem wypowiedzi. Tomasz Lubert twierdzi jednak, że sukces zespołu wynika przede wszystkim z ciężkiej pracy wszystkim jego członków.
– Prawda jest taka, że my, żeby się wybić jako zespół Virgin, trzy lata chodziliśmy, robiliśmy, pracowaliśmy, aż doszliśmy do czegoś. Teraz karierę można przez programy telewizyjne zrobić ot tak, ale to się też od tak kończy – mówi producent muzyczny.
Lubert jest twórcą i współzałożycielem takich zespołów, jak Vision, Starless, Virgin, Video, Volver. Jest twórcą ponad 50 hitów czołowych polskich artystów, m.in. Patrycji Markowskiej, Ani Wyszkoni, Magdy Femme, Ewy Farnej, Marysi Sadowskiej i Iwony Węgrowskiej. W 2014 roku wydał swoją pierwszą solową płytę „Z miłości do muzyki”.
Czytaj także
- 2025-01-28: Powstała koalicja na rzecz zmniejszenia dopuszczalnego limitu alkoholu u kierowców do 0,0 promila. Jest wniosek o zmiany prawne w tym zakresie
- 2025-01-28: Europoseł AfD: Elon Musk poprawił nasz wizerunek za granicą. Jego wsparcie nam pomaga
- 2025-02-05: Sztuczna inteligencja dużym wsparciem w diagnostyce. Może być szczególnie cenna w chorobach rzadkich
- 2025-01-13: Wsparcie dla oszczędzających na wkład własny zamiast dla kredytobiorców. Eksperci proponują inne podejście do rządowych programów mieszkaniowych
- 2024-12-16: Polscy młodzi chemicy tworzą innowacje na światowym poziomie. Część projektów ma szansę trafić potem do przemysłu
- 2024-12-18: Co trzeci nastolatek nie rozmawia o pieniądzach z rodzicami. To ma wpływ na jego zachowania w świecie finansów
- 2024-11-22: Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież
- 2024-11-08: Samorządy inwestują w mieszkania dla studentów i absolwentów. Chcą w ten sposób zatrzymać odpływ młodych ludzi
- 2024-11-12: Tomasz Tylicki: W programach na żywo jak „Pytanie na śniadanie” niezbędna jest swoboda. Jeżeli scenariusz za dużo by nam narzucał, to byłoby sztywno
- 2024-11-22: Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Iwona Guzowska: Są dyscypliny sportu ociekające złotem jak piłka nożna. W innych wysiłek jest dużo większy i osiągnięcia kosmiczne, a nie ma sponsorów
Była pięściarka zauważa, że piłkarze, tenisiści czy skoczkowie narciarscy są w dużo bardziej komfortowej sytuacji niż zawodnicy specjalizujący się w innych dyscyplinach sportu, którzy często muszą funkcjonować bez wsparcia sponsorów. Na podstawie własnych doświadczeń Iwona Guzowska dobrze wie, że ścieżka kariery sportowej nie jest usłana różami.
Nowe technologie
Przez brak więzi z rodzicami dziecko szuka wsparcia w smartfonie. Psychiatrzy ostrzegają przed taką pułapką

Objawy problematycznego używania internetu (PUI), czyli sytuacji, gdy korzystanie z sieci może wymykać się spod kontroli, dotyczy nawet czterech na 10 nastolatków. 31 proc. z nich wykazuje wysokie natężenie wskaźników PUI, a 8 proc. – bardzo wysokie – wynika z badania prowadzonego przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę. Psychologowie zauważają, że kiedyś to starsze pokolenia przekazywały młodszym wiedzę, wskazywały system wartości i społeczne zasady niezbędne do funkcjonowania w świecie. Teraz co prawda władza formalnie należy do rodzica, natomiast źródłem wiedzy nastolatka jest smartfon i to on często zastępuje relacje z przyjaciółmi i członkami najbliższej rodziny.
Gwiazdy
Radosław Majdan: Do swojego domu chamstwa nie zapraszam i tak samo jest z Instagramem. Jeżeli ktoś zachowuje się nieładnie, to z dużą przyjemnością go blokuję

Były bramkarz zaznacza, że nie zamierza przejmować się negatywnymi opiniami obcych ludzi. Konstruktywna krytyka jest mile widziana, ale hejt, który często przybiera formę wulgarnych i krzywdzących komentarzy, jest dla niego nie do zaakceptowania. Dlatego on sam decyduje, kogo wpuszcza zarówno do swojego życia, jak i do przestrzeni wirtualnej.