Mówi: | Tomasz Tylicki |
Funkcja: | dziennikarz |
Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze
Prezenter podkreśla, że szczególne miejsce w jego sercu zajmują dwa pupile: Lola i Kiko, ale teraz więcej czasu psiaki spędzają u jego rodziców, bo liczne obowiązki rodzinne i zawodowe nie pozwalają mu na to, by poświęcił im tyle uwagi, ile potrzebują. Tomasz Tylicki zapewnia jednak, że gdy synek trochę podrośnie, a on zrealizuje pewien życiowy plan, to w przyszłości znajdzie sposób na to, aby czworonogi były z nimi na stałe.
Tomasz Tylicki zaznacza, że zakup czy też adopcja psa to musi być dobrze przemyślana decyzja z uwzględnieniem naszego stylu życia, bo w momencie, kiedy przygarniamy psiaka pod swój dach, musimy mu zapewnić nie tylko jedzenie i miejsce do spania, ale także zaoferować swój czas. Pupile dostarczają jednak dużo radości i potrafią odwdzięczyć się za troskę.
– Od dzieciństwa zawsze u mnie w domu były psy i teraz też mam dwa. Jest chihuahua Lola i york Kiko. One są absolutnie członkami naszej rodziny, ale w sumie to mają kilka kochających domów. Raz są u rodziców, raz są u nas, tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze. Bardzo je kocham i kocham te momenty, kiedy są właśnie razem ze mną – mówi agencji Newseria Lifestyle Tomasz Tylicki.
Prezenter zauważa jednak, że rodzice są bardziej pobłażliwi, szczególnie jeśli chodzi o menu pupili. Z kolei u niego w domu nie ma mowy o kalorycznych przysmakach.
– Jak wracają od rodziców, to my musimy je przywrócić do odpowiedniej formy. U nas mogą liczyć na dobrą, pożywną, ale nie przesadzoną dietę – mówi.
Tomasz Tylicki chciałby, żeby Lola i Kiko były u niego na stałe, ale na razie nie może sobie na to pozwolić. Niespełna cztery miesiące temu został tatą i wraz z partnerką muszą się teraz skupić przede wszystkim na opiece nad małym Tymonem. Do tego dochodzi także charakter jego pracy, napięty grafik zawodowy i nawał obowiązków.
– W naszym zawodzie jest to trochę trudne. Poza tym mam teraz małe dziecko, więc z psiakiem w domu przy małym dziecku to nie jest prosta sprawa. Młodzi rodzice wiedzą, jak to jest. Są pewne plany, ale nie chcę ich wypowiadać jeszcze, bo liczę, że się spełnią, a podobno jak się o tym opowiada zbyt często, to się nie spełniają – dodaje.
Czytaj także
- 2024-12-06: Polska nie powołała jeszcze koordynatora ds. usług cyfrowych. Projekt przepisów na etapie prac w rządzie
- 2024-12-13: Luna: Fajną opcją jest praca w sylwestra zamiast skupiania się na zabawie. Jeszcze nie mam planów na ten czas
- 2024-12-09: Podejście do przemocy wobec dzieci się zmienia, ale wciąż dużo jest do zrobienia. Trwają prace nad uszczelnieniem przepisów
- 2024-12-12: Sebastian Karpiel-Bułecka: Z zawodu jestem architektem, a muzyka to jest moja pasja. Nie byłem spięty, żeby za wszelką cenę zrobić wielką karierę
- 2024-12-09: Joanna Kurowska: Lekarz w Stanach Zjednoczonych to jest ktoś, kto ma dom z basenem i jest milionerem. Medycy w Polsce muszą pracować na 13 etatów
- 2024-11-08: Firmy czują rosnącą presję na inwestycje w dekarbonizację. Do zmian muszą się dostosować także małe przedsiębiorstwa
- 2024-11-13: Katarzyna Dowbor: Mamy z synem umowę, że nie rozmawiamy o pracy. Cieszę się, że został ciepło przyjęty przez widzów TVN i ma dobre wyniki oglądalności
- 2024-11-12: Tomasz Tylicki: W programach na żywo jak „Pytanie na śniadanie” niezbędna jest swoboda. Jeżeli scenariusz za dużo by nam narzucał, to byłoby sztywno
- 2024-10-09: Qczaj: Siedem lat temu pod wpływem jesiennej chandry rozpocząłem swoją karierę. Teraz dostaję od życia dużo fajnych niespodzianek
- 2024-10-08: Magda Bereda: Chcę się totalnie poświęcić muzyce. Właśnie Piotr Rubik w Miami, a ja w Warszawie tworzymy wspólną płytę
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.