Mówi: | Weronika Marczuk |
Funkcja: | aktorka, producentka |
Weronika Marczuk przyznała, że była ofiarą przemocy
W życiu Weroniki Marczuk w ostatnim czasie bardzo dużo się działo. Po 12 latach małżeństwa niespodziewanie rozwiodła się z Cezarym Pazurą, chociaż małżeństwo uchodziło za idealne. Kiedy była na szczycie sławy, wybuchła głośna afera z agentem Tomkiem. Gwiazdę oskarżono o przyjęcie korzyści majątkowej za pomoc w prywatyzacji Wydawnictw Naukowo-Technicznych. Śledztwo umorzono po dwóch latach, a Marczuk w tym czasie straciła wszystkie kontrakty i żyła z piętnem oskarżonej.
Dziś chroni prywatnego życia, a pytana o szczegóły z przeszłości, raczej unika odpowiedzi. W rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle przyznała jednak, że była ofiarą przemocy.
– Doznałam różnego rodzaju przemocy. A nawet doznałam przemocy, która chyba nie jest zbytnio typowa. My mało wiemy na ten temat, my nawet nie potrafimy rozróżnić, co jest przemocą, a co nie jest. Polityczna przemoc też istnieje, finansowa też istnieje, seksualna, fizyczna, jest tego bardzo dużo odcieni – mówi Weronika Marczuk.
Jej zdaniem, jest zbyt duże przyzwolenie ze strony mężczyzn na takie traktowanie kobiet i dzieci. Ale też trzeba znaleźć w sobie siłę i zakończyć tego typu relację.
– Misją każdego z nas jest zbudować w sobie prawdziwego człowieka, który sam nigdy nikogo nie skrzywdzi i nie pozwoli sobie być skrzywdzonym – tłumaczy Weronika Marczuk. – Jestem na etapie, kiedy bardziej mogę pomóc innym, bo już strasznie dużo sobie poukładałam i dokształciłam się w tym kierunku.
Gwiazda włączyła się w kampanię społeczną „Mężczyźni przeciw przemocy wobec kobiet”. Nie tylko ją wspiera swoim wizerunkiem, ale też koordynuje. Do akcji przyłączyli się także znani mężczyźni się m.in. Maciej Zień, Mateusz Damięcki, Bartosz Węglarczyk, Wiktor Zborowski, Ryszard Kalisz czy Marek Kościkiewicz.
Czytaj także
- 2024-11-20: Katarzyna Ankudowicz: Jestem z przemocowego domu. Dużo kosztowało mnie, żeby wyjść z tego i zacząć funkcjonować bez piętna bycia totalnie gorszą
- 2024-10-04: Szybko rośnie liczba osób z ostrą infekcją układu oddechowego, w tym grypy. Szczyt zachorowań przypadnie już na drugą połowę października
- 2024-10-18: Stereotypy społeczne sprawiają, że mężczyznom trudno szukać pomocy w depresji. W zdrowiu i edukacji ich sytuacja jest trudniejsza niż kobiet
- 2024-09-30: Mężczyźni w Polsce żyją średnio siedem lat krócej niż kobiety. Różnica ta należy do najwyższych w UE
- 2024-09-16: Ligowe mecze siatkarek w poprzednim sezonie obejrzało na trybunach ponad 210 tys. widzów. Sukcesy polskiej ligi przyciągają sponsorów
- 2024-09-17: Blisko 80 proc. Polaków obawia się zapalenia płuc. Mimo to świadomość szczepień profilaktycznych jest niska
- 2024-10-22: Cezary Pazura: Jako reżyser filmu „Weekend” dostałem manto od branży i spokorniałem. Ale chętnie bym jeszcze raz stanął za kamerą
- 2024-08-19: Co czwarta kobieta poniżej 20. roku życia doświadczyła przemocy ze strony partnera. Problem dotyczy nie tylko krajów o niskich dochodach i dużych nierównościach
- 2024-08-08: Polki dość późno zaczynają myśleć o swojej niezależności finansowej na emeryturze. Nie mają konkretnie zdefiniowanych celów związanych z oszczędzaniem
- 2024-07-11: Investors TFI: Wybory prezydenckie w USA mogą sprzyjać krótkoterminowym korektom na giełdach. Dla wielu inwestorów będzie to okazja do zakupów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Nowe technologie
Artur Barciś: Od sztucznej inteligencji dowiedziałem się, że zmarłem na scenie. Dla niej jestem kompletnie nikim
Aktor nie ma wątpliwości, że sztuczna inteligencja będzie miała wpływ na zawody artystyczne, w tym aktorstwo, dubbing i lektorstwo. Zaznacza też, że może wprowadzać ludzi w błąd, bo na przykład kiedyś na jego temat wygenerowała nieprawdziwe informacje. Dlatego też podkreśla potrzebę stworzenia ram prawnych, aby chronić ludzi przed nieautoryzowanym używaniem ich wizerunku i tożsamości.
Gwiazdy
Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze
Prezenter podkreśla, że szczególne miejsce w jego sercu zajmują dwa pupile: Lola i Kiko, ale teraz więcej czasu psiaki spędzają u jego rodziców, bo liczne obowiązki rodzinne i zawodowe nie pozwalają mu na to, by poświęcił im tyle uwagi, ile potrzebują. Tomasz Tylicki zapewnia jednak, że gdy synek trochę podrośnie, a on zrealizuje pewien życiowy plan, to w przyszłości znajdzie sposób na to, aby czworonogi były z nimi na stałe.
Handel
Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież
Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.