Newsy

Od szkód spowodowanych podczas jazdy na rowerze można się ubezpieczyć. Podobnie jak od kradzieży jednośladu

2014-06-25  |  06:10
Mówi:Piotr Kluźniak
Funkcja:specjalista ds. produktów kartowych i ubezpieczeniowych
Firma:Toyota Bank
  • MP4
  • Dwie trzecie Polaków jeździ na rowerze, a 20 proc. – regularnie. Co roku kupujemy milion nowych jednośladów. Wraz z rosnącą popularności tej formy komunikacji rośnie zarówno liczba wypadków z udziałem rowerzystów, jak i liczba kradzieży. Coraz więcej firm ubezpieczeniowych oferuje więc polisy dla miłośników dwóch kółek.

    Według najnowszych badań z roku na rok Polacy coraz częściej wybierają rowery jako sposób komunikacji. 70 proc. Polaków przyznaje się, że jeździ systematycznie na rowerze. Ponad 20 proc. kupiło w ostatnim roku rower. Kategorią, która jest niestety pomijana przez ludzi, jest OC rowerowe – mówi agencji informacyjnej Newseria Piotr Kluźniak, specjalista ds. produktów kartowych i ubezpieczeniowych Toyota Bank.

    Każdy, kto jeździ rowerem, jest narażony na wyrządzenie krzywdy sobie lub komuś innemu, a także na spowodowanie mniejszej bądź większej szkody. Mowa o takich sytuacjach, jak na przykład uszkodzenie lusterka stojącego samochodu. To niewielka szkoda, ale może kosztować nawet kilkaset złotych.

    OC pokryje nam tego typu koszty, czyli ubezpieczyciel w ramach OC zlikwiduje taką szkodę. OC rowerzysty jest to produkt, który jest bardzo popularny za granicą, ten trend jednak dopiero przenosi się do Polski – mówi Piotr Kluźniak.

    Na polskim rynku, wzorem krajów zachodnich, oferta firm ubezpieczeniowych dla rowerzystów z roku na rok się zwiększa. Jest coraz więcej produktów, które są odpowiednikami ubezpieczeń komunikacyjnych dla aut. Oprócz polisy OC rowerzysta może też zakupić autocasco.

    W ramach takiej ochrony użytkownik roweru otrzymuje zabezpieczenie od kradzieży. W przypadku kradzieży z miejsc dozorowanych rowerzysta może liczyć na zwrot kosztów. Bardzo często również obejmuje to naprawę jednośladu – jeżeli podczas wycieczki zdarzy nam się jakaś awaria, możemy zadzwonić po serwis, który odholuje nas do domu bądź rower do serwisu – wyjaśnia ekspert Toyota Bank.

    Warto zadbać o to, by polisa zawierała ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków. 

    Często dodatkowym elementem przy tego typu produktach jest infolinia dedykowana rowerzystom. Możemy tam zasięgnąć informacji na przykład o ciekawych miejscach w okolicy czy też zaplanować wycieczkę pod kątem atrakcyjnych miejsc – mówi Kluźniak.

    Dla rowerzystów dużą zaletą tego typu produktów jest niska cena.

    Już za 10 zł miesięcznie możemy otrzymać cały pakiet ubezpieczeń, które zagwarantują nam pełną ochronę. Możemy ją włączyć na jeden miesiąc bądź na każdy kolejny. Sprawia to, że w skali sezonu mówimy o kwocie około 60 zł – wyjaśnia Piotr Kluźniak.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Farmacja

    Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi

    Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.