Mówi: | Tomasz Wojtkiewicz |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Nextbike Polska |
Polacy zamieniają samochody i komunikację miejską na rowery
Lato w mieście bywa szczególnie dokuczliwe dla kierowców. Oczekiwanie w wielokilometrowych czasem korkach w nagrzanym od słońca aucie nie jest przyjemne, dlatego – jak podaje firma Nextbike – coraz więcej Polaków zamienia samochód na rower. Jednoślady nie kojarzą się już z środkiem lokomocji dla ludzi biednych, wręcz przeciwnie – stały się nieodłącznym elementem nowoczesnego stylu życia.
Polacy coraz chętniej zamieniają samochody lub komunikację miejską na jednoślady. Nikogo nie dziwi już biznesmen w garniturze dojeżdżający do pracy na rowerze. Brak własnego pojazdu nie jest już wymówką dla leniwych. Mieszkańcy dużych miast, takich jak Warszawa, Poznań, Opole, Toruń i Bydgoszcz, mogą skorzystać z rowerów miejskich.
– Rower przestał być postrzegany jako pojazd dla ludzi biednych. W tej chwili jest dość duża moda na zdrowy tryb życia i ekologię w miastach. Pamiętajmy o tym, że te miasta stają się również bardziej zakorkowane, dlatego przemieszczenie się rowerem w centrum miasta jest dużo wygodniejsze i tańsze, szczególnie mając 20 darmowych minut – podkreśla Tomasz Wojtkiewicz, prezes zarządu Nextbike Polska, w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.
Jak wynika z danych firmy Nextbike Polska w 2013 roku z rowerów miejskich w Warszawie skorzystało 150 tysięcy osób, a jednoślady były wypożyczane 1,8 mln razy. Z tego środka lokomocji korzystają przede wszystkim ludzie w wieku 21-28 lat. Rowerem dojeżdżają oni na uczelnię lub do pracy. Wśród miłośników rowerów miejskich dominują mężczyźni, kobiety stanowią 40 proc. wypożyczających.
– Ludzie chcą żyć na zewnątrz, chcą się poruszać, nie chcą być otyli, nie chcą być ospali, dbają o swoje zdrowie. Endorfiny, które się wydzielają podczas jazdy, dają im lepsze samopoczucie i zdrowie – podkreśla Tomasz Wojtkiewicz.
W Warszawie sieć wypożyczalni rowerów miejskich ruszyła dwa lata temu. Jeszcze w tym roku rozpocznie się przetarg na rowery miejskie w Łodzi, gdzie planowanych jest sto stacji i tysiąc pojazdów. Niewykluczone, że wkrótce publiczne rowery pojawią się także w mniejszych miejscowościach.
– Prowadzimy rozmowy na temat takich dwóch w tej chwili ciekawych projektów, nie chciałbym jeszcze o nich mówić. Natomiast faktycznie byłyby to projekty pół turystyczne, pół miejskie. W mniejszych gminach, gdzie ten rower byłby nie tylko pewnego rodzaju uzupełnieniem oferty turystycznej, lecz także miałby świadczyć usługi dla mieszkańców danej gminy – mówi Tomasz Wojtkiewicz.
Jazda na rowerze to idealny sposób na zrzucenie zbędnych kilogramów. Godzina spokojnej jazdy pozwala spalić około 500 kalorii. W czasie jazdy organizm się dotlenia, serce lepiej pracuje, dzięki czemu poprawia się wydolność organizmu. Podczas zwiększonego wysiłku fizycznego w organizmie człowieka zaczynają się wydzielać endorfiny zwane hormonami szczęścia. Dzięki nim poranna przejażdżka rowerem zamiast samochodem może poprawić samopoczucie i wydajność w pracy.
Czytaj także
- 2024-04-11: Greenpeace: Prawie 6 tys. ciężarówek pełnych drzew wyjeżdża codziennie z polskich lasów. Wycinki trwają tam, gdzie nie wolno
- 2024-04-04: Warszawskie ZOO: Powstanie nowa małpiarnia, powiększymy wybieg dla gepardów. Będą też kapibary
- 2024-03-13: K. Gawkowski: Cyfryzacja powinna być głównym tematem polskiej prezydencji w UE. Chcemy być liderem cyfrowych przemian
- 2024-03-11: A. Kwaśniewski: Polska jest jednym z ważniejszych krajów NATO. Kolejnym członkiem Sojuszu powinna zostać Ukraina
- 2024-03-22: Coraz gorsza sytuacja humanitarna w Sudanie Południowym. Głodem zagrożonych jest ponad 7 mln ludzi
- 2024-03-15: Na blokadzie przejść towarowych z Ukrainą Polska może stracić więcej niż nasz wschodni sąsiad. Rolnicy potrzebują pomocy ze strony rządu i unijnych instytucji
- 2024-03-08: Auta elektryczne nie są już wykorzystywane tylko jako typowe pojazdy miejskie. Kierowcy przemierzają nimi coraz więcej długich dystansów
- 2024-02-28: Rowery publiczne z dużym wzrostem popularności. Na Śląsku rusza trzeci największy system w Europie [DEPESZA]
- 2024-02-21: Joanna Trzepiecińska i Tomasz Dedek znowu małżeństwem. Aktorzy grają parę w spektaklu „Jak Zabłocki na mydle”
- 2024-04-22: Tomasz Dedek: Trzy dekady temu wziąłem udział w zdjęciach do „Listy Schindlera” Stevena Spielberga. Film był za długi i niestety cały mój wątek wycięli
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Gwiazdy
Monika Richardson: Martwi mnie globalne ocieplenie klimatu. Zastanawiam się, jaki świat szykujemy dla naszych wnuków
Europejska Agencja Środowiska (EEA) alarmuje, że w związku z ocieplaniem się klimatu Europie zagraża wiele niebezpieczeństw, wśród nich ekstremalne zjawiska pogodowe – trąby powietrzne, fale upałów, powodzie, susze oraz pożary, a także wzrost zachorowań na różne choroby. W tej sytuacji Monika Richardson dziwi się temu, że wiele osób nie zważa na niekorzystne zmiany klimatyczne i zamiast im zapobiegać, poprzez swoje złe nawyki przyczyniają się tylko do pogłębienia problemu.
Media
Wojciech „Łozo” Łozowski: Nazywam Małgosię Rozenek terminatorem. Ona jest niesamowicie ambitną i zdyscyplinowaną kobietą
Wokalista nie ukrywa, że z dużą przyjemnością stanął do rywalizacji z Małgorzatą Rozenek-Majdan w biathlonie. Szybko się jednak przekonał, że prezenterka nie będzie łatwym przeciwnikiem i trzeba nie lada wysiłku, by jej dorównać. A i sama konkurencja przysporzyła mu niemało problemów.
Finanse
Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł
Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.