Newsy

Polacy zmieniają swoje preferencje alkoholowe. Zamiast wódki wolą piwo

2015-03-18  |  06:30

Zmienia się kultura picia alkoholu w Polsce. Polacy piją wprawdzie coraz więcej, ale bardziej odpowiedzialnie. Zamiast upijać się do nieprzytomności, traktują alkohol wyłącznie jako dodatek do wieczoru w towarzystwie znajomych. Wybierają też alkohole coraz lepszej jakości. Do ulubionych trunków Polaków należy piwo, w którym szukają przede wszystkim smaku, a nie mocy alkoholu.

Do picia alkoholu przyznaje się 84 proc. dorosłych Polaków. Ze sprawozdania Ministerstwa Zdrowia wynika, że Polacy piją coraz więcej: w 2013 roku na jednego Polaka przypadło blisko 10 litrów czystego spirytusu, z czego więcej niż połowa zawarta była w piwie. W Polsce zmienia się bowiem kultura picia alkoholu. Rodacy szukają przede wszystkim smaku, a nie mocy alkoholu, dlatego wybierają trunki coraz lepszej jakości. W ostatnich miesiącach szczególnym zainteresowaniem cieszyły się wina gronowe i whisky, znacznie spadła natomiast sprzedaż wódki. Ulubionym trunkiem Polaków jest piwo. Statystyczny Polak wypija rocznie 97 litrów tego napoju.

– Czasy, kiedy chcieliśmy się upijać na umór, to już zamierzchła przeszłość, chyba PRL-owska. I o tym świadczy też struktura konsumpcji alkoholu. Kiedyś wódka była rzeczywiście na pierwszym planie, a w tej chwili zdecydowanie częściej sięgamy po piwo. Świadczy to o tym, że upijanie się nie opłaca. Następnego dnia trzeba być w dobrej formie, iść do pracy, ludzie sobie cenią teraz pracę i cenią sobie taki styl życia, który umożliwia picie alkoholu, ale jednocześnie zachowanie kontroli i trzeźwość mówi Paweł Kwiatkowski, rzecznik prasowy Kompanii Piwowarskiej, w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.

Miłośnikami alkoholowych trunków są zwłaszcza mężczyźni. Ponad połowa kobiet w Polsce przyznaje, że nie pije w ogóle lub prawie wcale alkoholu. Jeśli sięgają po tego typu trunki to zazwyczaj wybierają piwo lub wina. Z badań wynika, że kobiety są odpowiedzialne za spożycie zaledwie 18 proc. całości wypijanego przez Polaków piwa, i aż 60 proc. wina.

Wśród Polaków rośnie także świadomość odpowiedzialnego podchodzenia do spożywania alkoholu. Z danych Instytutu Transportu Samochodowego wynika, że Polacy coraz rzadziej siadają za kierownicą w stanie nietrzeźwym. Zdaniem ITS do dalszej poprawy bezpieczeństwa na drogach potrzebne są nie wyższe kary, lecz edukacja najmłodszych.

– Jeżeli młodzież pije alkohol, to wyłącznie w tej sytuacji, kiedy ten alkohol dostanie od kogoś dorosłego i dlatego niezwykle ważne jest to, by wszyscy dorośli zdawali sobie z tego sprawę, że muszą bardzo świadomie podchodzić do tego, w jaki sposób posługują się alkoholem, czy jest on dostępny, czy przypadkiem nie dają komuś. W Polsce dawanie alkoholu nieletnim jest przestępstwem – mówi Paweł Kwiatkowski.

Alkohol ma bardzo niekorzystny wpływ na rozwój organizmu dzieci i młodzieży. Jego picie zabronione jest kobietom w ciąży oraz karmiącym piersią, grozi to bowiem m.in. zaburzeniami rozwoju dziecka, uszkodzeniem układu nerwowego i niską masą urodzeniową. Od spożywania alkoholu powinny się powstrzymać także osoby z chorobami serca, wątroby, układu pokarmowego, naczyń krwionośnych i cukrzycą oraz przyjmujące leki, zwłaszcza nasenne, przeciwdepresyjne i przeciwhistaminowe. Dlatego na opakowaniach piw znajdują się znaki zachęcające do odpowiedzialnej i świadomej konsumpcji tego trunku. 

– To nie wynika z żadnego ustawodawstwa, to po prostu taki nasz apel do Polaków, żebyśmy rozsądnie do tego podchodzili. Szczególnie zwracamy uwagę, że nie wolno ani jednej kropli alkoholu wypić kobiecie w ciąży. Również wbrew tym wszystkim mitom, które się rozpowszechnia, w czasie karmienia piersią też nie wolno pić alkoholu. Nie wolno pić alkoholu, jeżeli się nie jest osobą pełnoletnią, i nie wolno pić alkoholu, jeśli się planuje prowadzić samochód. To są te trzy obszary, które zaznaczamy na opakowaniach, ale tak naprawdę jest wiele innych sytuacji, w których też należy się wystrzegać alkoholu mówi Paweł Kwiatkowski.

Dla większości ludzi bezpieczna dawka alkoholu to stężenie nie przekraczające 0,5 promila. Większe stężenie powoduje zaburzenia koncentracji i koordynacji, spowolnienie reakcji i pogorszenie zdolności oceny sytuacji. Czynniki wpływające na stężenie alkoholu we krwi to przede wszystkim ilość spożytych trunków, płeć, stan zdrowia, masa ciała oraz sposób spożywania alkoholu.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Podróże

Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok

W przerwie między nagraniami do różnych projektów telewizyjnych i internetowych były piłkarz, a obecnie komentator sportowy wybiera się na odpoczynek. W planach są dwa kierunki: najpierw zagraniczny kurort narciarski, a później jakieś egzotyczne miejsce. Radosław Majdan zaznacza jednak, że sam nie potrafi jeździć na nartach, bo jako zawodowy sportowiec miał zapisane w kontrakcie, że nie może ryzykować na stoku. Ten wyjazd organizuje jednak z myślą o synach i ma nadzieję, że najmłodszy Heniu też szybko połknie bakcyla jak jego bracia.

Problemy społeczne

Polacy nie wiedzą zbyt dużo o chorobach mózgu. Jeszcze mniej o tym, jak o niego dbać

Choroby mózgu nie są zbyt rozpowszechnionym tematem wśród Polaków. Znacznie więcej wiedzą o zdrowiu ogólnie czy otyłości. Tym samym trudno im wskazać konkretne choroby, a tym bardziej powiedzieć coś o związanej z nimi profilaktyce. O tzw. higienie mózgu słyszał tylko co trzeci badany, a 13 proc. rozumie, czym ona jest. Dlatego też eksperci wskazują na większą potrzebę edukacji w tym zakresie.

Film

Joanna Kurowska: W tym kraju aktorzy są na końcu przewodu pokarmowego. Nikt nas nie broni, nie mamy związków zawodowych jak w USA

Aktorka nie szczędzi gorzkich słów pod adresem środowiska polskich filmowców. Jest rozgoryczona tym, że w branży nie można na nikogo liczyć nawet wtedy, kiedy dochodzi do utraty pracy, mobbingu czy nadużyć finansowych. Artyści się nie wspierają, a rywalizacja o role i obawa przed konsekwencjami wyrażania krytyki wobec reżyserów czy producentów powodują, że atmosfera jest niezwykle napięta. Joanna Kurowska zwraca też uwagę na konieczność przeprowadzenia reformy Związku Artystów Scen Polskich. Jej zdaniem to sztuczny twór, który w rzeczywistości nie dba o aktorów, nie broni ich praw i interesów.