Mówi: | Ilona Felicjańska |
Funkcja: | modelka |
Ilona Felicjańska: Nie rozmawiamy o problemach,. Udajemy, że jesteśmy idealni, a w środku płaczemy
Modelka uważa, że jest najlepszym przykładem na to, że można wyjść z nałogu, pokonać życiowy zakręt z podniesioną głową i rozpocząć nowy etap. Modelka nie odcina się od swojej przeszłości, wręcz przeciwnie – otwarcie przyznaje się do swoich słabości i analizując popełnione błędy, daje wskazówki innym. Na bazie swoich doświadczeń wie, że bardzo trudno jest pokonać barierę wstydu, przyznać się do własnych problemów i głośno o nich mówić.
Przez wiele lat życie nie rozpieszczało Ilony Felicjańskiej. Walka z uzależnieniem alkoholowym, nieudane związki, a także kłopoty finansowe sprawiły, że była modelka była na skraju załamania. Teraz wierzy, że najgorsze ma już za sobą, ale jak wspomina, kiedy znalazła się niemal na dnie, nie chciała zostawać sama ze swoimi problemami. Bardzo potrzebowała wtedy wsparcia i poczucia bezpieczeństwa.
– Najtrudniejsze w moim życiu było powiedzenie pierwszy raz prawdy o sobie, czyli tego, że jestem uzależniona. To było kilka lat temu, dostałam wtedy całą masę listów od osób, które w ukryciu mają wielki lęk przed tym, że one też są uzależnione. My często nie rozmawiamy ze sobą o problemach, nie żalimy się innym, tylko zakładamy maskę i udajemy, że jesteśmy idealni i wspaniali, a w środku płaczemy. Trzeba się otworzyć, jak zaczniemy mówić o tym, że coś nas boli, nie to, że szukając pomocy albo rady, po prostu powiedzmy na głos, że coś nas boli, to ktoś nas usłyszy – mówi agencji Newseria Ilona Felicjańska.
Zdaniem Felicjańskiej nie trzeba się obawiać utraty znajomych czy pogardy z ich strony. Bo choć wiele osób w takiej kryzysowej sytuacji może nas potępić czy wyśmiać, to zawsze znajdzie się też ktoś, kto wysłucha, zrozumie i poda pomocną dłoń.
– Będą ludzie, którzy odejdą, ale będą też tacy, którzy przyjdą i podadzą rękę. Moim marzeniem było napisanie kolejnej książki o relacji i związkach, bo żyjemy w czasach, gdzie łatwiej jest kogoś ocenić, skrytykować, mieć jakiś obraz i wizerunek, a jak partner czy partnerka nie spełniają oczekiwań, to do widzenia i poszukam następnego – mówi Ilona Felicjańska.
Felicjańska podkreśla, że relacje międzyludzkie nie są jednoznaczne i nie powinno się podejmować pochopnych decyzji – pod wpływem emocji, bez wysłuchania argumentów obu stron.
– Może czasami warto się zastanowić, skąd u tej osoby biorą się takie mechanizmy, takie zachowania, może popatrzeć na siebie, czy my jesteśmy tacy idealni, czy my nie mamy wad? Może czasami nie warto zaprzepaścić czegoś, co może być bardzo ważne i istotne. Zamiast skreślać, zastanowić się, porozmawiać, wybaczyć, zrozumieć. Jestem za budowaniem miłości, a nie za skreślaniem – mówi Ilona Felicjańska.
Czytaj także
- 2024-12-23: Pediatrzy: Słodkie e-papierosy nie są przebadane. Państwo musi przejąć inicjatywę w sprawie kontroli ich jakości
- 2024-11-22: Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież
- 2024-10-16: UE walczy z kryzysem mieszkaniowym. Problemem jest brak dostępnych mieszkań i wysokie czynsze
- 2024-10-03: Qczaj: Alkohol niszczył moją rodzinę i moje dzieciństwo. Produkty z jego zawartością nie mogą być na wyciągnięcie ręki dla dzieci
- 2024-11-07: Qczaj: W widocznym miejscu na szyi wytatuowałem sobie różę. Ma mi przypominać, że warto wytrwać w walce z uzależnieniem
- 2024-10-08: Już małe dziewczynki wiążą poczucie własnej wartości z wyglądem. Przykładają do tego większą wagę niż chłopcy [DEPESZA]
- 2024-11-13: Polska ochrona zdrowia niegotowa na kolejny kryzys. Eksperci: nie wyciągnęliśmy lekcji z pandemii
- 2024-10-18: Firmy energetyczne cierpią na niedostatek kadr. Niepewność w branży zniechęca do edukacji w tym kierunku
- 2024-09-02: Projekt nowelizacji ustawy o Polskiej Akademii Nauk wzburzył naukowców. Ich zdaniem spowoduje on obniżenie prestiżu tej instytucji oraz ograniczy jej samodzielność
- 2024-09-09: Gabi Drzewiecka: Wysiłek fizyczny podczas realizacji zdjęć do „Azja Express” był straszny. Całe moje jestestwo czuło ten ból wyjazdu
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem
Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.