Newsy

Ilona Felicjańska: przez cały rok hoduję włosy, by w czerwcu obciąć je i pomóc chorym na raka

2016-06-28  |  06:50

Modelka wspiera osoby chore na nowotwory. Ilona Felicjańska przez cały rok zapuszcza włosy, aby w czerwcu obciąć je w ramach akcji „Daję głowę”, której jest ambasadorką. W ten sposób nie tylko zbiera pieniądze dla pacjentów onkologicznych, lecz także przekonuje chore kobiety, że to nie włosy świadczą o ich wartości.

Ilona Felicjańska od kilku lat aktywnie działa dobroczynnie. Wspiera zwłaszcza osoby borykające się z chorobą alkoholową, ofiary wypadków losowych oraz osoby przewlekle i nieuleczalnie chore. Od trzech lat jest także ambasadorką akcji „Daję głowę”, której organizatorem jest fundacja Dobre Relacje. Jej celem jest zwrócenie uwagi na konieczność profilaktyki chorób nowotworowych oraz zebranie funduszy na pomoc osobom chorym na raka. W tym roku akcja odbyła się po raz trzeci.

Dwa lata temu dwa razy była to pomoc kobietom chorym na raka, w tym roku zbieraliśmy pieniądze na chorych mężczyzn, na profilaktykę chorób nowotworowych u mężczyzn – mówi Ilona Felicjańska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

W akcji może wziąć udział każdy, komu bliski jest los pacjentów onkologicznych. Wystarczy obciąć włosy – każda ostrzyżona głowa to określona kwota od sponsora na rzecz fundacji. W tym roku we wrocławskim Parku Południowym pracowało 33 fryzjerów, którzy obcięli włosy i ułożyli nowe, modne fryzury blisko 900 osobom.

Przez cały rok hoduję włosy po to, żeby jako ambasador trzeci rok z kolei te zapuszczone przez rok włosy obciąć, aby pokazać, że to nie włosy są wartością człowieka, że jeśli jesteśmy chorzy, to wtedy takie rzeczy jak nasz wygląd naprawdę idą na drugi plan – mówi Ilona Felicjańska.

Aby wziąć udział w akcji, wystarczyło trochę przyciąć końcówki włosów, wiele osób obcinało na krótko nawet bardzo długie włosy. Warkocze powyżej 25 cm długości oddawane są bowiem na peruki dla kobiet, które straciły własne włosy na skutek chemioterapii.

– Po chemii, niestety, wiele osób, zwłaszcza kobiet, jeżeli tracą włosy, nie może nosić sztucznych peruk. A taka głowa bez włosów, niestety, dla kobiet jest trudnym przeżyciem i dlatego z tych włosów robimy peruki – mówi Ilona Felicjańska.

Kolejna edycja akcji „Daję głowę” w czerwcu 2017 roku. Ilona Felicjańska ma nadzieję, że wyjdzie ona poza Wrocław i obejmie kilka innych polskich miast. Namawia do tego organizatorkę, Agnieszkę Sawczyńską, fundatorkę fundacji Dobre Relacje.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć

Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.

Prawo

Sztuczna inteligencja w nieodpowiednich rękach może stanowić poważne zagrożenie. Potrzebna jest większa świadomość twórców i użytkowników oraz twarde regulacje

Wykorzystanie sztucznej inteligencji do manipulowania ludźmi przyjmuje namacalną postać, jak deepfake, ale może się odbywać także dużo subtelniej, na przykład poprzez podsuwanie odpowiednich treści w wyszukiwarce. – Odwoływanie się w pewnych aspektach do kwestii etycznego stosowania tej technologii to za mało, jeśli w ślad za tym nie idą odpowiednie regulacje – oceniają eksperci. Amnesty International przewiduje, że sztuczna inteligencja wykorzystywana bez kontroli i stabilnych ram prawnych może doprowadzić do nasilenia naruszeń praw człowieka, zwłaszcza w obliczu konfliktów zbrojnych i przez reżimy kontrolujące życie obywateli.

Podróże

Sebastian Wątroba: Uwielbiamy wakacje nad Bałtykiem. Aby spędzić je pod palmami, wcale nie musimy wyjeżdżać do ciepłych krajów, wystarczy przyjechać do Międzyzdrojów

Aktor zaznacza, że uwielbia spędzać wakacje nad polskim morzem, a szczególnie upodobał sobie Międzyzdroje. Kiedy więc ma wolną chwilę, to nie traci czasu na przeglądanie zagranicznych ofert, tylko stawia na sprawdzone miejscówki i zabiera swoich bliskich właśnie do tego niezwykłego miasta położonego na zachodnim wybrzeżu Bałtyku. Sebastian Wątroba jednym tchem wylicza atrakcje, jakie czekają na turystów w tym kurorcie, i zachęca wszystkich jeszcze niezdecydowanych, by zaplanowali tam urlop.