Mówi: | dr n. med. Piotr Osuch |
Funkcja: | chirurg plastyczny |
Jakość implantów stosowanych w Polsce podczas zabiegu powiększenia piersi różni się. Wszystkie powinny mieć odpowiedni atest
Korekta biustu powinna być przeprowadzana w szpitalu przez doświadczonego specjalistę chirurgii plastycznej. Podstawą kwalifikacji do zabiegu są dobre wyniki badań, m.in. morfologii, czasu krzepnięcia i krwawienia, RTG i USG piersi. Podczas wstępnej konsultacji warto też zapytać lekarza, jakie implanty rekomenduje i czy mają one odpowiedni atest.
Zabieg powiększenia piersi powinien być wykonywany w szpitalu, ponieważ operacja przeprowadzana jest w pełnej narkozie. Konieczne jest więc profesjonalne zaplecze medyczne, w którym pacjentka będzie właściwie monitorowana.
– Lekarz powinien być specjalistą chirurgii plastycznej, który ma duże doświadczenie w operacji piersi, ponieważ nie jest to operacja standardowa, u każdego wymaga odpowiedniego dobrania wkładek, przeprowadzenia zabiegu i nierzadko też modyfikacji techniki. Czasami zdarzają się asymetrie, które mogą wymagać trochę innego wszczepienia wkładek, niż to robi się zazwyczaj – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle dr n. med. Piotr Osuch, chirurg plastyczny.
Przed zabiegiem warto się skonsultować z lekarzem i dowiedzieć się, jakie badania powinny być przeprowadzone i jak przygotować się do operacji. Istotny jest także dobór odpowiednich implantów.
– W implancie dobrej jakości żel silikonowy jest zagęszczony. Ten silikon nie wycieka poza strukturę implantu, nawet jak jest przecięty implant. Tutaj nie obawiamy się, żeby w jakiś sposób miał ten związek zaszkodzić kobiecie, on nigdzie nie migruje, łatwo jest taką wkładkę usunąć i wymienić na nową. To są implanty najlepszej jakości, przy użyciu takiego silikonu właściwie możemy być spokojni o zdrowie pacjentek – podkreśla dr n. med. Piotr Osuch.
Choć na rynku dostępne są różne rodzaje wkładek, to nie wszystkie mają wymagane atesty i certyfikaty. Ostatnio sąd we Francji skazał na 4 lata więzienia właściciela firmy, która do produkcji implantów stosowała zabroniony i szkodliwy silikon przemysłowy, a nie siedmiokrotnie droższy – medyczny. Wadliwe implanty, które były bardziej podatne na pęknięcia, wszczepiono ponad 300 tys. kobiet na cały świecie. Pozwy przeciwko firmie złożyło ponad 7 tys. pacjentek.
– Od lat nadzór w tej kwestii prowadzi amerykańska agencja FDA, która dopuszcza na rynek tylko te wkładki, które przeszły odpowiednie badania kliniczne, gdzie producenci wykazali, że są one nieszkodliwe i nie stwarzają ryzyka zachorowania na nowotwór piersi. Niektóre wkładki mają gwarancje dożywotnie, także w razie jakiegoś zużycia implantu czy wady fabrycznej producent zapewnia nowe wkładki i pokrywa koszty reoperacji – tłumaczy dr n. med. Piotr Osuch.
Pacjentka powinna też być rzetelnie poinformowana, jakie jest ryzyko powikłań w związku z taką operacją.
– Wszczepienie implantów to nie jest sprzedaż. Nie polega to na tym, że w ciągu 5 minut podpiszemy jakiś kontrakt, następnego dnia mamy operację i wszystko się kończy happy endem. Pacjent powinien oczekiwać od lekarza, że będą jej przedstawione skutki uboczne, wszelkie ryzyka związane z tym zabiegiem oraz spodziewany dobry efekt. Bo jeżeli operacja jest wykonana dobrze, to efekt jest dobry, ale jeżeli gdzieś nastąpiło jakieś niedopatrzenie albo produkt jest wadliwy, to wtedy może się to różnie skończyć – mówi dr n. med. Piotr Osuch.
Decyzja o powiększeniu piersi nie powinna być podejmowana pochopnie, pod wpływem jakiegoś impulsu czy sugestii. Trzeba ją dobrze przemyśleć i wziąć pod uwagę wszystkie za i przeciw.
– Należy zwrócić uwagę na to, żeby wszystko przebiegało w swoim czasie. Najpierw konsultacja, później kolejna wizyta po to, żeby rozwiać wszelkie wątpliwości, dobranie odpowiedniej wielkości wkładek też wymaga czasu, i dopiero na końcu podejmowana jest decyzja, że będzie ten zabieg, kiedy on będzie i z jakimi badaniami trzeba przyjść, żeby on mógł się odbyć – dodaje dr n. med. Piotr Osuch.
Po zabiegu powiększenia piersi implantami ostateczny ich kształt widoczny jest po około 3 miesiącach. Efekt utrzymuje się przez kilka–kilkanaście lat, a jego trwałość uzależniona jest od wieku, elastyczności skóry czy zmiany wagi ciała.
Zabieg powiększania piersi przy użyciu implantów silikonowych jest najczęściej wykonywaną operacją plastyczną w Polsce i na świecie.
Czytaj także
- 2024-05-27: Wojciech „Łozo” Łozowski: Kiedy miałem chore serducho, to napady częstoskurczu zdarzały się podczas koncertu. Kładłem się na scenie, a ludzie myśleli, że to jest jakiś artystyczny performance
- 2024-03-11: Nowotwory kobiece nie stanowią wyroku. Metody ich leczenia są coraz nowocześniejsze i refundowane także w szpitalach prywatnych
- 2024-03-13: Sterowany światłem rozrusznik pomoże pacjentom z niewydolnością serca. Urządzenie jest ultralekkie i biodegradowalne
- 2024-01-18: System ochrony zdrowia w dużej mierze podtrzymują lekarze w wieku emerytalnym. Jakość nowo powstających kierunków medycznych pozostawia wiele do życzenia
- 2024-01-02: Pesymistyczne perspektywy dla szpitali na 2024 rok. Ich finanse mocno obciąża wzrost wynagrodzeń personelu medycznego
- 2023-12-13: Kryzysy ostatnich lat zmieniły podejście do strategicznych rezerw państwa. Konieczne było wprowadzenie szybkiego reagowania i rozszerzenie katalogu zadań
- 2023-10-18: Beata Sadowska: Same możemy zadbać o to, żeby rak piersi został wcześnie wykryty. Niektóre historie moich przyjaciółek niestety zakończyły się tragicznie
- 2023-10-20: Qczaj: Moja mama miała nowotwór dokładnie rok temu. Teraz właśnie jest po badaniach okresowych i na szczęście już jest zdrowa
- 2023-10-23: Daria Widawska: Codziennie wykonuję samobadanie piersi pod prysznicem. To my kobiety jako pierwsze jesteśmy w stanie wykryć jakąkolwiek zmianę w swoim ciele
- 2023-10-19: Rak piersi wykrywany jest w Polsce w późniejszych stadiach niż średnio w Europie. Kluczowe dla wczesnej profilaktyki jest comiesięczne samobadanie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Barbara Kurdej-Szatan: Przez pięć lat nie prowadziłam żadnych programów w telewizji. Tęskniłam za tym i uważam, że „Cudowne lata” będą hitem TVP
Aktorka przyznaje, że w jej przypadku wrzesień po brzegi wypełniony jest obowiązkami i dlatego musi teraz szczególnie zadbać o swoje zdrowie, aby temu wszystkiemu sprostać. Jej córka rozpoczęła właśnie nowy rok szkolny, a syn poszedł do przedszkola. Ona sama z kolei sporo czasu spędza na planie nowego programu „Cudowne lata”, emitowanego w TVP2. Barbara Kurdej-Szatan cieszy się, że może realizować ten projekt, bo jak podkreśla, przez pięć lat tęskniła za pracą przed kamerami w telewizyjnym studiu.
Gwiazdy
Monika Mrozowska: Zrezygnowałam z wielu projektów zawodowych, żeby się przygotować do nowego roku szkolnego. Dzieciakom zależy na tym, żebym miała dla nich czas
Aktorka zdawała sobie sprawę z tego, że wrzesień nie będzie lekkim miesiącem, bo z początkiem nowego roku szkolnego nastąpi sporo zmian w życiu jej dzieci, a w konsekwencji i ona będzie musiała nieco zmodyfikować swój grafik zawodowy. Niektóre projekty muszą więc poczekać, bo jak podkreśla – nie chce zaniedbywać swoich pociech, a w pracy robić coś na pół gwizdka. Monika Mrozowska wierzy, że wszystko uda się zgrabnie poukładać, jej córka będzie miała udany start w liceum, a młodsi synowie doskonale poradzą sobie w szkole i przedszkolu.
Edukacja
Blisko 80 proc. Polaków obawia się zapalenia płuc. Mimo to świadomość szczepień profilaktycznych jest niska
Prawie 80 proc. Polaków uważa zapalenie płuc za groźną chorobę. Podobny odsetek boi się jej w mniejszym lub większym stopniu. Jednak o pneumokokach – które są przyczyną większości pozaszpitalnych zapaleń płuc – wiedzą niewiele, podobnie jak o szczepieniach przeciwko tej bakterii – wynika z raportu IPPEZ „Polki i Polacy a zapalenie płuc i pneumokoki”. Szczególnie wśród seniorów świadomość problemu jest znikoma, choć czują się oni najmocniej zagrożeni zapaleniem płuc. To przekłada się na niski poziom podejmowanych działań profilaktycznych, mimo że seniorzy mogą skorzystać z bezpłatnych szczepień przeciwko grypie i pneumokokom i zaszczepić się podczas jednej wizyty u lekarza rodzinnego.