Newsy

Jakub Kucner o konkursie Mister Global: nie wystarczy być pięknym i powiedzieć, że chce się pokoju na świecie i kocha zwierzęta. Trzeba coś sobą reprezentować

2018-08-30  |  06:27
Mówi:Jakub Kucner
Funkcja:drugi wicemister na Mister Global 2018, Mister Polski 2017
  • MP4
  • Model wspomina, że kiedy wyjeżdżał na zgrupowanie konkursu Mister Global do Tajlandii, postawił sobie tylko jeden cel – chciał godnie i z jak najlepszej strony zaprezentować Polskę na arenie międzynarodowej. Udało się znacznie więcej, bo jako jedyny Europejczyk dostał się do top 5, a finalnie został drugim wicemisterem. Model nie kryje satysfakcji z tego, że stanął na podium. Podkreśla też, że między uczestnikami nie było zawiści i rzucania sobie kłód pod nogi.

    Jakub Kucner z dumą podkreśla, że udało mu się osiągnąć coś, czego nigdy wcześniej nie dokonał żaden Polak startujący w konkursach międzynarodowych.

    – Osiągnąłem historyczny sukces, jestem II wicemisterem Global. Mówią, że trzecim najprzystojniejszym mężczyzną na świecie. Jeszcze żaden Polak nie zdobył tak wysokiego miejsca. Te dwa tygodnie były bardzo trudne, ale miłe jest to, że tutaj każdy odnosi się z wielkim szacunkiem do rywala, nawet sobie pomagaliśmy, czyli jeżeli ktoś czegoś zapomniał, to drugi leciał z pomocą. Nie było czegoś takiego, że podkładaliśmy sobie nogi albo podcinaliśmy obcasy – mówi agencji Newseria Jakub Kucner, drugi wicemister na Mister Global 2018, Mister Polski 2017.

    Kucner czuje ogromną satysfakcję i spełnienie. Skrycie marzył, by stanąć na podium, i udało się. Jednak jak podkreśla, od początku zdawał sobie sprawę z tego, że marzenia spełnia się poprzez ciężką pracę i poświęcenie, nie ma drogi na skróty. Tak było i tym razem. Mister wspomina, że podczas gali towarzyszyły mu bardzo duże emocje.

    – Lecąc do Tajlandii wymarzyłem sobie top 16, bo ostatnio żadnemu z naszym misterów nie udało się zajść wyżej, ostatnim III wicemisterem był Rafał Maślak, więc marzyłem o top 16, wiedziałem, jaka jest konkurencja. Udało się wejść do top 16, potem nagle top 10, jak już usłyszałem top 5, to przyznam się, że nie usłyszałem, bo nie wierzyłem w to i dopiero koledzy mówią „Poland, go”, potem w top 5, II wicemister, 3. miejsce, podium, więc byłem zaskoczony. Wróciłem do hotelu, usiadłem z szarfą i statuetką, nie wierzyłem, że to się wydarzyło. Na drugi dzień patrzę, stoi, więc udało się – mówi Jakub Kucner.

    Model przyznaje, że pobyt w Tajlandii był dla niego niezwykłym doświadczeniem i przygodą na całe życie. Sukces Polaka odbił się szerokim echem.

    Dostałem bardzo dużo gratulacji od ludzi z całego świata, bo ludzie z całego świata zauważyli ten sukces, więc to było bardzo miłe – mówi Jakub Kucner.

    Kucner podkreśla, że między uczestnikami nie było zawiści i niezdrowej rywalizacji. Podczas zgrupowania poznał mnóstwo wspaniałych ludzi, a nawet zawiązały się przyjaźnie.

    – Oczywiście zawiązały się tam przyjaźnie na długie lata, ale będę pamiętał taki moment, jak stałem na scenie, została nas trójka i było wyczytywanie tytułów, to koledzy z tyłu z innych krajów pod nosem mówili „Poland”, to było takie fajne, że oni faktycznie trzymali za mnie kciuki, liczyli, że będzie dobry wynik – mówi Jakub Kucner.

    Choć każdy z kandydatów do tytułu po cichu wierzył w swój sukces, to konkurencja była bardzo duża. Kucner jako zwycięzcę typował chociażby reprezentanta Brazylii, Wenezueli, Hiszpanii czy Danii.

    – Misterzy z krajów południowych są naprawdę na bardzo wysokim poziomie, ale co jest też fajne, że każdy z nich robi jeszcze coś poza tym. Bo odchodzi się już od takiego stereotypu konkursów, że muszę być piękny, ładny, przystojny, pomachać ręką, powiedzieć, że chcę, żeby był pokój na świecie i kocham zwierzęta, tu już bardziej chodzi o to – robisz coś dobrego, pokaż konkretne czyny, pokaż to, co robisz, więc te konkursy odchodzą tylko od tego, żeby ładnie wyglądać, ale jeszcze trzeba coś sobą reprezentować i to jest bardzo fajne – mówi Jakub Kucner.

    Konkurs wygrał Amerykanin Dario Duque, I wicemisterem został mister Egiptu, III – RPA, a IV – Tajlandii.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Psychologia

    Media

    Miuosh: Czegoś takiego jak w studiu „Must Be the Music” jeszcze nie przeżyłem. To jest inny świat, to jest rozmach

    Artysta z entuzjazmem odpowiada o swoich wrażeniach z castingów i nagrań do nowej edycji programu „Must Be the Music”. Jako nowy członek jury czuje się doskonale w tej roli i cieszy się, że może zobaczyć kulisy realizacji tego kultowego show, które powraca na antenę Polsatu po ośmiu latach. Miuosh podkreśla, że są wykonawcy, którzy już zrobili na nim ogromne wrażenie, ale na razie nie zdradza, czy ma już swojego faworyta.

    Konsument

    Media społecznościowe pełne treści reklamowych od influencerów. Konieczne lepsze ich dopasowanie do odbiorców

    Ponad 60 proc. konsumentów kupiło produkt na podstawie rekomendacji lub promocji przez twórców internetowych. 74 proc. uważa, że treściom przekazywanym przez influencerów można zaufać – wynika z badania EY Future Consumer Index. W Polsce na influencer marketing może trafiać ok. 240–250 mln zł rocznie, a marki widzą ogromny potencjał w takiej współpracy. Coraz większym zainteresowaniem cieszą się mikroinfluencerzy, czyli osoby posiadające od kilku do kilkudziesięciu tysięcy followersów, ale o silnym zaangażowaniu.