Newsy

Janusz Józefowicz: celem Nataszy nie jest już bulwersowanie

2014-01-24  |  07:10
Dziś w Studiu Buffo odbędzie się premierowe wykonanie debiutanckiej płyty Nataszy Urbańskiej – „One”. Wokalistka na tę okazję przygotowała kilka niespodzianek, m.in. kolejny teledysk. Materiał na półki sklepowe trafi dopiero wiosną tego roku, jednak jego premierowe wykonanie można będzie zobaczyć na specjalnie przygotowanym koncercie.

– W trakcie występu będzie można usłyszeć niemal wszystkie piosenki z krążka oraz ulubione covery Nataszy – mówi agencji Newseria Lifestyle Janusz Józefowicz, partner Nataszy Urbańskiej, a także reżyser jej teledysków.

Jednym z elementów promujących „One” był klip do utworu „Rolowanie”. Wideo z Nataszą Urbańską wywołało sporo kontrowersji, a sama gwiazda musiała tłumaczyć przesłanie kompozycji oraz analizować tekst stworzony przez Zofię Kondracką. W trakcie wieczoru w Studiu Buffo zaprezentowany ma zostać kolejny teledysk promujący płytę artystki. Najprawdopodobniej będzie związany on z utworem „Escamillo”, który Natasza zaśpiewała w trakcie Sylwestrowej Nocy Przebojów w Gdyni.

W nowym teledysku celem Nataszy nie jest już bulwersowanie, tak jak w klipie do „Rolowania”. Wtedy wcielała się w kobietę z wyższych sfer, które miała życiowe problemy. W drugiej odsłonie Natasza będzie zupełnie inną dziewczyną. Chodzi o to, żeby pokazać jak najszersze spectrum zachowań i stworzyć w ten sposób zbiorowy portret współczesnej kobiety – zapowiada Janusz Józefowicz.

Dyrektor Studia Buffo dodaje, że nowy wizerunek Nataszy nie będzie jej ostatnią metamorfozą.

Kolejnymi wcieleniami będzie m.in. dziewczyna buntowniczo nastawiona do świata, kobieta inspirowana postacią Carmen oraz młoda dziewczyna śpiewająca o pierwszej miłości – dodaje Józefowicz.

Pierwszym singlem promującym płytę „One” był utwór „Muszę odejść”. W nagraniu płyty wzięli udział muzycy z zespołu JUNE, natomiast tekst do pięciu piosenek stworzył Seweryn Krajewski.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Partner Serwisu Zdrowie

Viatris

Media

Styl życia

Maria Sadowska: Niektórym się nie chce i zamiast malowania pisanek używają gotowych barwników albo naklejek. Dla mnie to jedna z najważniejszych tradycji świątecznych

Reżyserka podkreśla, że w kultywowaniu tradycji przygotowywania pisanek nigdy nie wybiera drogi na skróty. Nie dla niej więc gotowanie jajek w łupinach cebuli czy ozdabianie naklejkami. Maria Sadowska preferuje ręcznie malowane pisanki i tuż przed Wielkanocą angażuje do tego swoich bliskich. Jej zdaniem to doskonała okazja do pogłębienia relacji rodzinnych, a także do uruchomienia czasem uśpionych pokładów wyobraźni i kreatywności.

Handel

Polacy jedzą coraz mniej jaj. Częściej sięgają po te z chowu alternatywnego, za które są skłonni zapłacić więcej

Od 10 lat sukcesywnie rośnie udział alternatywnych systemów chowu kur niosek. Pochodzi z nich już co trzecie opakowanie jaj, choć nadal w klatkach żyje ponad 37 mln kur. Stopniowe zmiany w hodowli to skutek większej świadomości konsumentów, za którymi podąża branża HoReCa. Są oni gotowi nawet zapłacić więcej za jajka, które pochodzą z chowu nieklatkowego.