Newsy

Jerzy Stuhr kończy prace nad filmem „Obywatel”

2014-03-03  |  06:50
Ten rok będzie niezwykle wymagający dla Jerzego Stuhra. Aktor i reżyser kończy obecnie prace nad swoim kolejnym filmem „Obywatel”. Wkrótce wyreżyseruje i zagra główną rolę w „Rewizorze” Mikołaja Gogola dla Telewizji Polskiej. – Prowadzę w tej chwili podwójne życie, bo z próby lecę do montażowni – mówi Jerzy Stuhr. 

 – Zdawałem sobie sprawę z tego, że ten rok będzie dla mnie ważny. Ale jeszcze nie wiedziałem wtedy o kolejnym wyzwaniu, które przyszło w styczniu. Otrzymałem propozycję od Teatru Telewizji w TVP1 wyreżyserowania i zagrania w „Rewizorze” Gogola. Niezły mam więc rok – mówi Jerzy Stuhr agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
  
„Obywatel” to pierwszy od siedmiu lat film wyreżyserowany przez Jerzego Stuhra. Opowiada on o losach urodzonego w latach 50. XX wieku Jana Bartka. Losy bohatera stają się pretekstem do ukazania skomplikowanej historii Polski, na czele z wydarzeniami Marca '68, stanem wojennym, wolnymi wyborami oraz życiem w wolnej Polsce.
  
 – Film jest już skończony, ale właściwie nikt go jeszcze nie widział, więc trudno mi powiedzieć, czy ten pomysł zadziałał. Z drugiej strony zawsze etap postprodukcji dźwięku jest dla filmowca fajny, bo już nie można nic zepsuć, można tylko poprawić. Spadło ze mnie pierwsze napięcie, nie mogę się już zastanawiać, którego dubla użyć, gdzie dać zbliżenie, a gdzie nie – mówi aktor i reżyser. 

Jerzy Stuhr chciałby zaprezentować „Obywatela” na jednym z międzynarodowych festiwali. Prawdopodobnie zostanie on pokazany we wrześniu na festiwalu filmowym w Gdyni. Dystrybutor zaplanował premierę obrazu na 19 listopada 2014 roku. 
 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem

Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.