Newsy

Joanna Majstrak zagrała w filmie bollywoodzkim

2013-11-22  |  10:10
Joanna Majstrak zagrała w polsko-hinduskiej produkcji "Mała Polska w Kathiawar". Film ten opowiada o indyjskim maharadży, który ratuje tysiące polskich dzieci, budując im osadę. W roli głównej w filmie można zobaczyć Krystynę Jandę.

Jam Saheb Digvijay Sinhji jest głównym bohaterem filmu. Indyjski maharadża uratował tysiące polskich dzieci tułających się po sowieckich republikach budując im wioskę. Maharadża zaproponował pomoc po podpisaniu układu Sikorski-Majski w 1941 roku, na mocy którego objęto amnestią Polaków przetrzymywanych w sowieckich łagrach. Film jest dokumentem wojennym, w którym nie brakuje mocnych scen.

– Gram tam bardzo dramatyczną rolę. Jestem matką i szukam swojego zmarłego dziecka. Szukam go na cmentarzu, więc to jest też bardzo takie dramatyczne. Bo wiadomo, dla matki śmierć swojego dziecka plus jeszcze to, że musi szukać jego ciała, nie wie gdzie ono się znajduje. Jest to cholernie ciężkie i bardzo to przeżyłam. Jednak pozytywnie wspominam współpracę na planie – tak Joanna Majstrak w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle opisuje swój udział w projekcie.

Film "Mała Polska w Kathiawar" został zrealizowany przez TVP oraz hinduskie studio filmowe Aakaar. Wszystkie sceny nakręcono w Polsce, w studiu TVP. W filmie ukazany zostanie także dom Wisława Stypuły, najstarszego uratowanego przez maharadżę Polaka.

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Katarzyna Pakosińska: Cieszę się, że miałam odwagę podjąć decyzję o rozstaniu z Kabaretem Moralnego Niepokoju. Rwało mnie już wtedy gdzie indziej

Kabareciarka przyznaje, że kiedy zaczęły się psuć relacje między nią a pozostałymi członkami Kabaretu Moralnego Niepokoju, to wtedy pojawiła się myśl, by opuścić grupę i zacząć się spełniać na innej płaszczyźnie zawodowej. Przekonuje też, że już wówczas miała w zanadrzu kilka ciekawych pomysłów na rozwój swojej kariery, a to tylko przyspieszyło decyzję o zerwaniu współpracy. I choć na początku trudno jej było się odnaleźć w nowej rzeczywistości, to z perspektywy czasu nie żałuje tamtego kroku. Z zapałem angażuje się w realizację nowych projektów, ale nie wyklucza, że jeszcze kiedyś znów zabłyśnie w kabarecie.

Media i PR

Wydawcy polskich mediów liczą na zmiany w przyjętej przez Sejm nowelizacji prawa autorskiego. Ruszają kolejne rozmowy z rządem

Polskie media apelują do polityków o zmiany w treści przyjętej przez Sejm nowelizacji ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Nowe przepisy, które po trzech latach opóźnienia wdrażają unijną dyrektywę Digital Single Market, dają teoretycznie wydawcom i dziennikarzom prawo do uzyskiwania wynagrodzeń od tzw. big techów za korzystanie z ich utworów. W praktyce może być to jednak trudne do wyegzekwowania. Dlatego media domagają się wzmocnienia pozycji wydawców.  Tym bardziej że obie strony muszą same wynegocjować te wynagrodzenia. – Chcemy mechanizmu, który gwarantuje nam, że w przypadku przedłużania się negocjacji z big techami, wkroczy organ rządowy – tłumaczy Marek Frąckowiak, prezes Izby Wydawców Prasy. Wydawcy liczą, że niezbędne poprawki pojawią się na etapie prac w Senacie.

Psychologia

Luna: W moim życiu jest więcej momentów zwątpienia i bezradności niż szczęścia i ekscytacji. Tylko tego nie pokazuję na Instagramie

Wokalistka chce, by jej pierwszy singiel zaprezentowany po Eurowizji był symbolem wewnętrznego odrodzenia, nowego początku i nadziei, bo choć życie pełne jest upadków, to najważniejsze jest, by z każdej porażki wyciągnąć odpowiednie wnioski, zawsze walczyć o swoje szczęście i odnaleźć w sobie siłę do działania. „Alive” to pełne emocji, intymne wyznanie Luny, ukazujące jej wewnętrzną walkę z wątpliwościami i przytłaczającymi myślami. Utwór opowiada o stanie zawieszenia między dwoma światami – rzeczywistym, pełnym wyzwań i wyimaginowanym, gdzie można znaleźć chwilowe ukojenie.