Newsy

Joanna Trzepiecińska: Z „Rodziny zastępczej” mam same dobre wspomnienia. Do dziś odcinam kupony sympatii widzów

2024-03-21  |  06:21

W serialu „Rodzina zastępcza” Joanna Trzepiecińska i Tomasz Dedek wykreowali niezapomniany ekranowy duet i zyskali sympatię szerokiego grona odbiorców. Aktorka z uśmiechem na twarzy wspomina swój udział w tej kultowej produkcji Polsatu i docenia to, że mogła pracować z tak zgraną ekipą. Przyznaje jednak, że choć wszyscy doskonale dogadywali się na planie zdjęciowym, to raczej nie spotykali się na gruncie towarzyskim i nie organizowali wspólnych imprez. Kiedyś widzowie pokochali Alutkę i Jędrulę, teraz odtwórców tych ról można oglądać w spektaklu „Jak Zabłocki na mydle” Teatru Gudejko.

– Było nam bardzo, bardzo miło spotkać się po latach. Ucieszyłam się, kiedy Jurek Gudejko zaproponował nam tę pracę, mimo że w tej sztuce gramy inne role i nie ma to nic wspólnego z Alutką i Jędrulą, ale myślę, że sympatia, jaką się darzymy prywatnie z Tomkiem i umiejętność pracy, która nam się zdarzyła po tylu latach treningu na planie, też tutaj zaowocowały i to spotkanie było dla nas dużą przyjemnością – mówi agencji Newseria Lifestyle Joanna Trzepiecińska.

Aktorka zaznacza, że po zakończeniu zdjęć do „Rodziny zastępczej” nie utrzymywała ze swoim serialowym mężem stałego kontaktu i nie spotykali się na gruncie prywatnym. Nie realizowali też żadnego wspólnego projektu zawodowego, aż do teraz, kiedy znów grają małżeństwo, tyle że na teatralnej scenie, w komedii „Jak Zabłocki na mydle”.

– Myśmy nigdy się do tego stopnia nie przyjaźnili. Prywatnie jesteśmy z innych kręgów towarzyskich. Zresztą nawet w trakcie trwania tego serialu też nie spotykaliśmy się poza planem z nikim z tej ekipy. Natomiast wydaje mi się to niezwykle zdrowe, bo potem, kiedy spotkaliśmy się w pracy, to mieliśmy sobie co opowiadać, każdy przychodził z jakąś nową opowieścią – mówi.

Joanna Trzepiecińska przyznaje, że rola w „Rodzinie zastępczej” była dla niej jednym z najciekawszych wyzwań zawodowych. Serial był na antenie Polsatu ponad dekadę, wyemitowano 329 odcinków. Dzięki tej produkcji popularność zdobyło kilku aktorów młodego pokolenia, między innymi Aleksandra Szwed i Monika Mrozowska.

– Z „Rodziny zastępczej” mam same dobre wspomnienia. I dotyczy to całej ekipy. Po prostu czasem zdarza się tak, że pojawi się taki zestaw ludzi, którzy są wzajemnie twórczy, którzy lubią ze sobą pracować i lubią ze sobą spędzać czas, a to przecież zajęło wiele lat. No i efekt był bardzo dobry, bo ja się śmieję, że do dziś odcinam kupony sympatii widzów, mimo że przecież to było tyle lat temu, ale nadal gdzieś w przestrzeni internetowej istnieją jakieś fankluby tego serialu i czasem są tam powtarzane jakieś sceny albo umieszczane cytaty. Pełna zdumienia to oglądam – dodaje aktorka.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nie żyje Jadwiga Jankowska-Cieślak

Jadwiga Jankowska-Cieślak: Zwykle Złota Palma otwiera ścieżkę do kariery, a mi zamknęła. W Polsce trwał wtedy stan wojenny i musiałam szybko wracać do kraju

Z wielkim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Jadwigi Jankowskiej-Cieślak jednej z najbardziej wybitnych polskich aktorek. Z tej okazji pragniemy podzielić się z Państwem jednym z ostatnich wywiadów, jakich udzieliła naszej redakcji.

Muzyka

Konsument

Eksperci apelują do Ministerstwa Zdrowia o zmianę w polityce nikotynowej. Powinna lepiej chronić dzieci i młodzież

Wprowadzanie kolejnych zakazów w ustawie tytoniowej nie przyniesie spodziewanego rezultatu – oceniają lekarze i terapeuci pracujący z osobami uzależnionymi. Według nich należy osobno rozpisać działania rozwiązujące problem na poziomie osób dorosłych, które już palą, i te, które będą nakierowane na ochronę dzieci i młodzieży przed dostępem do wyrobów nikotynowych. Stowarzyszenie Jump93 wraz z przedstawicielami środowisk psychiatrycznych i zdrowia publicznego zaapelowało o systemowe podejście do polityki nikotynowej, z uwzględnieniem potencjału strategii redukcji szkód.

Prawo

Rząd planuje dalsze zmiany w opiece wczesnodziecięcej. Ma to pomóc odwrócić negatywne trendy demograficzne

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej prowadzi prekonsultacje dotyczące dalszych etapów reformy opieki wczesnodziecięcej i podkreśla, że jest to jedno z kluczowych zadań podjętych przez resort. Ma to pomóc w zatrzymaniu negatywnych trendów demograficznych. W 2024 roku w Polsce urodziło się 252 tys. dzieci, czyli o ponad 20 tys. mniej niż w poprzednim roku i najmniej w całym okresie powojennym.