Newsy

Józef Gąsienica-Gładczan: Lepiej jest jechać na koniec świata i jest dużo taniej niż w Polsce. Można się pobawić w krajach Trzeciego Świata z pięknymi plażami za ułamek ceny

2024-09-24  |  06:21
Mówi:Jan Błachowicz zawodnik MMA, uczestnik „Azja Express”
Józef Gąsienica-Gładczan, uczestnik „Azja Express”

Uczestnicy programu „Azja Express” zauważają, że wakacje w Polsce z roku na rok są coraz droższe. Ale choć Jan Błachowicz ma w kieszeni tzw. paragony grozy z różnych wyjazdów, to nie zniechęca go to do wypoczynku w Tatrach czy nad Bałtykiem, bo prostu lubi bywać w tych miejscach. Z kolei Józef Gąsienica-Gładczan ma sposób na to, by uniknąć wysokich cen. Albo wyjeżdża więc za granicę, gdzie jak wynika z jego obserwacji, jest taniej, albo podróżuje po kraju stopem, odkrywając urokliwe, a zarazem zaciszne miejsca.

Jan Błachowicz ma świadomość tego, że w sezonie właściciele hoteli, restauracji czy lokalnych atrakcji w popularnych miejscowościach wypoczynkowych chcą zarobić jak najwięcej, ale w pewnym sensie rozumie ich strategię działania. Z drugiej strony ceny wszędzie są znacznie wyższe, nie tylko w kurortach, ale także tuż za rogiem. W osiedlowych sklepach niemal za każdy produkt również trzeba zapłacić więcej.

– Inflacja robi swoje, ceny idą w górę i jest coraz drożej – mówi agencji Newseria Lifestyle Jan Błachowicz.

Mimo to zawodnik MMA całkowicie nie rezygnuje z wypoczynku w polskich kurortach. Jak podkreśla, do wielu miejsc ma sentyment i jeśli tylko uda mu się znaleźć wolną chwilę, to w sezonie musi je odwiedzić.

– Lubię pojechać i nad polskie morze, i w polskie góry, ale też lubię pojechać gdzieś za granicę, gdzie jest inna kultura, coś zupełnie innego i po prostu to zobaczyć. Lubię podróżować i zwiedzać różne miejsca – mówi.

Jego kompan z azjatyckiej podróży zauważa, że gdy wyjeżdża się na wakacje za granicę, w portfelu zostaje dużo więcej, a do tego mamy gwarancję dobrej pogody, niepowtarzalnych widoków i wielu atrakcji.

– Lepiej jest jechać na koniec świata i jest dużo taniej niż do nas, do Polski. Śmiało można pobawić się w superegzotycznych krajach czy nawet takich, nie wiem, Trzeciego Świata tak naprawdę, z pięknymi plażami, za ułamek ceny, co wydajemy nad naszym morzem czy w górach – mówi Józef Gąsienica-Gładczan.

Rodowity góral uzależniony jest od adrenaliny i świeżego powietrza, dlatego zamiast beztroskiego wypoczynku na plaży pod palmami woli spontaniczne wypady bez planu, a nawet bez biletu.

– Ja akurat wypoczywam w dość niekonwencjonalny sposób. Po prostu śpię gdzieś na dziko, w górach czy w lasach, jak najdalej od ludzi, bo jestem z miejsca mocno turystycznego, gdzie mamy sezon 300 dni w roku. Dlatego uciekam jak najdalej od ludzi, tak żeby nikogo tam nie było. Kawałek polanki, piękny widok, potok, tego nie kupisz w żadnym biurze podróży i to można mieć za darmo. Czy nawet też za darmo można wsiąść w stopa i choć jest mniej wygód, to więcej przygód. I to jest najważniejsze w tych wakacjach, a nie to, że jedziemy gdzieś, siedzimy i nam przynoszą drinki – podkreśla Józef Gąsienica-Gładczan.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Moda

Monika Miller: Moja szafa jest dosyć mała. Lepiej jest mieć mniej rzeczy świetnej jakości, niż kupować kilogramy ubrań i za pół roku je wyrzucać

Aktorka jest zwolenniczką recyklingu, dawania garderobie drugiego życia i korzystania z opakowań biodegradowalnych. Jak zauważa, kupując sobie często nowe ubrania i dodatki, czy to dla przyjemności, czy też podążając za trendami, zapominamy, że proces produkcji odzieży pochłania duże ilości wody i prądu, a transport jej do sklepów generuje ślad węglowy. Monika Miller przekonuje, że nie chce się przyczyniać do obciążania środowiska, dlatego kupuje z głową. Ma więc w szafie niewiele rzeczy, ale są one dobrej jakości i służą przez długi czas.

Edukacja

Nowotwór wykryty na wczesnym etapie może być całkowicie wyleczalny. Tylko co trzeci Polak wykonuje jednak regularne badania profilaktyczne

Polacy najbardziej boją się chorób nowotworowych, ale nie doceniają roli profilaktyki, która ma największe znaczenie dla skutecznego leczenia raka – wynika z badania „Polki i Polacy a choroby i zdrowie”. Dane Ministerstwa Zdrowia i Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego,, wskazują, że problem niskiego uczestnictwa w badaniach przesiewowych związany jest raczej z przekonaniami oraz poziomem wiedzy na ich temat, a nie wydolnością systemu czy brakiem dostępu do badań. Zmianie tej sytuacji ma służyć kampania „Nie gadaj, tylko się zbadaj” uruchomiona przez PZU. Eksperci chcą zachęcać nie tylko do regularnych badań, ale też zmiany stylu życia na zdrowszy.