Newsy

Julia Wieniawa: W „Zawsze warto” wreszcie mam co grać. Każda aktorka czeka na taką rolę

2019-09-27  |  06:18

Kreacja w „Zawsze warto” dała aktorce możliwość pokazania się z zupełnie innej strony niż dotychczas. Julia Wieniawa twierdzi, że o takiej roli marzy każda aktorka, nie ukrywa jednak, że praca na planie bywa dużym wyzwaniem. Wiele emocji kosztowała ją przede wszystkim scena gwałtu, którego doświadczyła jej bohaterka.

Julia Wieniawa to jedna z gwiazd nowego serialu telewizji Polsat „Zawsze warto”. Wciela się w nim w postać 22-letniej Ady Michalskiej, której mąż pewnego dnia znika bez śladu. Aby utrzymać siebie i małego synka oraz spłacić gigantyczne długi, dziewczyna zatrudnia się jako call girl. Młodej gwieździe partneruje Weronika Rosati w roli odnoszącej sukcesy, lecz samotnej prawniczki oraz Katarzyna Zielińska jako gospodyni domowa, która postanawia się uwolnić spod władzy despotycznego męża.

Jest to serial o sile kobiet, ponieważ też w głównych rolach widzimy kobiety, ale i też reżyserem jest kobieta. Także to też moim zdaniem jest niecodzienne – mówi Julia Wieniawa agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Aktorka twierdzi, że nie trzeba było długo namawiać jej do zagrania w tym serialu. Już po przeczytaniu scenariuszy pierwszych odcinków wiedziała, że rola Ady będzie dla niej ciekawym wyzwaniem zawodowym.

Od razu czułam, że to może być coś dobrego i pokazać mnie z innej strony, a każdy aktor czy aktorka na takie coś czeka – mówi Julia Wieniawa.

Gwiazda odczuwa głęboką satysfakcję, że należy do obsady aktorskiej „Zawsze warto”, nie ukrywa jednak, że praca na planie tego serialu bywa dla niej trudna. Szczególnie wymagająca była scena gwałtu, jakiego doświadczyła jej bohaterka – Julia Wieniawa odegrała ją wraz z Mariuszem Bonaszewskim, którego bardzo ceni jako aktora.

Akurat tę scenę, którą państwo widzieliście w 5. odcinku, nagrywaliśmy o drugiej w nocy, to była ostatnia scena. I mieliśmy straszną obsuwę wtedy na planie, bo 16 godzin pracowaliśmy, byliśmy zmęczeni – mówi Julia Wieniawa.

Aktorka twierdzi, że konieczność zagrania tej sceny powodowała u niej duże napięcie emocjonalne, zwłaszcza że wcześniej nie znała Mariusza Bonaszewskiego. Była przekonana, że nie podoła temu wyzwaniu, pomogła jej jednak ekipa realizująca serial, zwłaszcza reżyserka Marta Karwowska, która zadbała o komfortowe warunki na planie zdjęciowym.

Kazała wyjść połowie ekipy, żeby zostali tylko ci, co są konieczni do tej sceny, więc miałam jakąś tam lekką prywatność, ale mimo wszystko było to trudne, bo ludzie na ciebie patrzą, ty jesteś pół naga prawie, trudna scena – mówi Julia Wieniawa.

Gwiazda zawsze może też liczyć na wsparcie koleżanek po fachu. W mediach niejednokrotnie pojawiały się doniesienia o konfliktach między gwiazdami serialu, aktorki konsekwentnie jednak im zaprzeczały. Chętnie publikowały wspólne zdjęcia w mediach społecznościowych i bardzo dobrze wypowiadały się o sobie nawzajem w wywiadach. Na jednym ze zdjęć Julia Wieniawa określiła nawet Weronikę Rosati mianem siostry.

Trochę mamy do siebie taki stosunek, takie mamy bliskie relacje, bardzo się lubimy we trzy, z Weroniką już jakoś tak bardzo się zżyłyśmy, jesteśmy podobne też charakterologicznie. Cieszę się, że właśnie takie partnerki mi są dane – mówi aktorka.

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Dom i ogród

Farmacja

Innowacyjne leki zmieniają oblicze rzadkich chorób neurologicznych uznawanych dotychczas za nieuleczalne. Tak jest w przypadku rdzeniowego zaniku mięśni

Jeszcze kilka lat temu rokowania w SMA były niekorzystne. Zmieniło je uruchomienie w styczniu 2019 roku modelowego programu lekowego B.102, w którym pacjenci otrzymali pierwszą na świecie terapię – nusinersen. Kolejnym krokiem milowym w walce z chorobą było uruchomienie badań przesiewowych noworodków w kierunku SMA, dzięki którym dzieci otrzymują leczenie, zanim wystąpią pierwsze objawy choroby. We wrześniu 2023 roku udostępnione zostały dwie kolejne terapie zarejestrowane w Europie, co mogło sugerować, że wachlarz możliwości terapeutycznych w Polsce został wyczerpany. Tymczasem Ministerstwo Zdrowia poszło o krok dalej – w kwietniu ubiegłego roku podjęto decyzję o kontynuacji leczenia kobiet z SMA w czasie ciąży pierwszym zarejestrowanym terapeutykiem.

Zdrowie

Doda: Udało mi się całkowicie zwalczyć przyczynę Hashimoto, a nie tylko skutki tej choroby. Nadal będę się dzielić moimi doświadczeniami i nie dam się zastraszyć

Niedawno piosenkarka podzieliła się swoim sposobem na wyleczenie się z hashimoto. Jak podkreśla, kiedy ona sama kilka lat temu usłyszała diagnozę, postanowiła zrobić wszystko, by zatrzymać rozwój przewlekłego zapalenia tarczycy o podłożu autoimmunologicznym. Przede wszystkim zaczęła prowadzić zdrowy styl życia i postawiła na restrykcyjną dietę. Skutecznym antidotum miały się też okazać suplementy. Jej wypowiedź wywołała spore kontrowersje. Lekarze podkreślają bowiem, że całkowite wyleczenie się z tego schorzenia nie jest możliwe, a rozwój choroby mogą powstrzymać wyłącznie leki.