Newsy

6 mln Polaków cierpi z powodu niepełnosprawności. Nowoczesne technologie pomogą im w kontaktach z urzędami

2018-06-14  |  06:20

Z problemem niepełnosprawności boryka się co czwarta polska rodzina. Dla większości osób niepełnosprawnych każda wizyta w urzędzie oznacza konieczność zwalniania się z pracy lub proszenia o pomoc opiekunów bądź sąsiadów. Z pomocą przychodzą nowoczesne technologie, takie jak platforma cyfrowa PFRON. Umożliwia ona złożenie wniosków przez internet, samodzielnie lub przy wsparciu pracownika socjalnego, który w tym celu odwiedza osobę z niepełnosprawnością.

Według informacji GUS z powodu niepełnosprawności cierpi w Polsce 16 proc. społeczeństwa, czyli ok. 6 mln osób. Z danych PFRON wynika natomiast, że problem ten dotyka co czwartą polską rodzinę. Większość z nich jest wykluczona z normalnego życia ze względu na bariery architektoniczne, znaczna część polskich instytucji i urzędów nie jest bowiem przystosowana do ich potrzeb. Dotyczy to zarówno możliwości w miarę swobodnego przemieszczania się, jak i komunikacji werbalnej z innymi ludźmi. Z pomocą osobom niepełnosprawnym przychodzą nowe technologie, przywracające im możliwości podejmowania decyzji.

– Osoby z różnego typu dysfunkcjami często są wyłączone z kręgu podejmowania decyzji, nie mogą podjąć decyzji, bo nie mają dwóch opcji, mają jedną opcję albo zero opcji, więc ich wolność jest zawieszona. Nowe technologie mogą poszerzyć ich pole działania poprzez dodanie im dostępu do większej liczby opcji – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Szymon Hołownia, dziennikarz i publicysta.

Innowacyjne rozwiązania technologiczne pomagają również zaoszczędzić czas, energię i siły, których chorym osobom często brakuje. Obecnie osoby z niepełnosprawnościami lub ich opiekunowie muszą się zwalniać z pracy lub korzystać z dobrej woli sąsiadów, aby móc załatwić sprawę urzędową. W przypadku niepełnosprawnych wizyta w urzędzie może wymagać poświęcenia nawet kilku godzin. Aby ograniczyć bądź całkowicie wyeliminować konieczność osobistego stawiania się osób niepełnosprawnych lub ich opiekunów w urzędach, powstał System Obsługi Wsparcia finansowanego ze środków PFRON, to nowoczesna platforma informatyczna dająca możliwość złożenia wniosku o dofinansowanie drogą elektroniczną.

– Pójście do urzędu, załatwianie sprawy, wyjście z domu, zorganizowanie opieki na ten czas, a wykonanie kilku kliknięć i wypełnienie wniosku przez internet to diametralna różnica. To godzina poświęconego czasu i niewielki wysiłek w porównaniu z ośmioma godzinami, które trzeba poświęcić na podróż, dojechanie, zrobienie – mówi Szymon Hołownia.

System Obsługi Wsparcia to nowoczesna platforma, za pomocą której osoby niepełnosprawne będą mogły składać wnioski o dofinansowanie ze środków PFRON będących w gestii Jednostek Samorządu Terytorialnego, bez wychodzenia z domu. Posiadanie dostępu do internetu nie będzie stanowiło bariery, PFRON planuje bowiem przeszkolenie ponad tysiąca dwustu pracowników Jednostek Samorządów Terytorialnych w całej Polsce i wyposażyć  Asystentów Rodzin w tablety. Będą oni mogli odwiedzić osobę niepełnosprawną w jej domu i pomóc w złożeniu wniosku.

– Różnie wygląda to w różnych miejscach, czasami ludzie przyjeżdżają pomóc wypełnić wnioski, natomiast cała ta elektronizacja kontaktu człowieka z urzędem, z miejscem, które może udzielić mu pomocy jest ważna – mówi Szymon Hołownia.

System Obsługi Wsparcia został wyposażony w narzędzie ułatwiające składanie wniosków, czyli webinaria, kreator, infolinię. Jego obsługa jest intuicyjna i dostosowana do potrzeb osób z różnego rodzaju niepełnosprawnościami. Zdaniem Szymona Hołowni nowe technologie stanowią niezwykle istotne wsparcie systemu opieki nad osobami niepełnosprawnymi, nie należy jednak zapominać o tym, że równie ważny jest w tym przypadku czynnik ludzki. Niepełnosprawni zawsze powinni mieć możliwość kontaktu z drugim człowiekiem.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia

Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.

Inwestycje

Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów

Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.

Media

Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć

Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.