Mówi: | Szymon Hołownia |
Funkcja: | dziennikarz, publicysta |
6 mln Polaków cierpi z powodu niepełnosprawności. Nowoczesne technologie pomogą im w kontaktach z urzędami
Z problemem niepełnosprawności boryka się co czwarta polska rodzina. Dla większości osób niepełnosprawnych każda wizyta w urzędzie oznacza konieczność zwalniania się z pracy lub proszenia o pomoc opiekunów bądź sąsiadów. Z pomocą przychodzą nowoczesne technologie, takie jak platforma cyfrowa PFRON. Umożliwia ona złożenie wniosków przez internet, samodzielnie lub przy wsparciu pracownika socjalnego, który w tym celu odwiedza osobę z niepełnosprawnością.
Według informacji GUS z powodu niepełnosprawności cierpi w Polsce 16 proc. społeczeństwa, czyli ok. 6 mln osób. Z danych PFRON wynika natomiast, że problem ten dotyka co czwartą polską rodzinę. Większość z nich jest wykluczona z normalnego życia ze względu na bariery architektoniczne, znaczna część polskich instytucji i urzędów nie jest bowiem przystosowana do ich potrzeb. Dotyczy to zarówno możliwości w miarę swobodnego przemieszczania się, jak i komunikacji werbalnej z innymi ludźmi. Z pomocą osobom niepełnosprawnym przychodzą nowe technologie, przywracające im możliwości podejmowania decyzji.
– Osoby z różnego typu dysfunkcjami często są wyłączone z kręgu podejmowania decyzji, nie mogą podjąć decyzji, bo nie mają dwóch opcji, mają jedną opcję albo zero opcji, więc ich wolność jest zawieszona. Nowe technologie mogą poszerzyć ich pole działania poprzez dodanie im dostępu do większej liczby opcji – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Szymon Hołownia, dziennikarz i publicysta.
Innowacyjne rozwiązania technologiczne pomagają również zaoszczędzić czas, energię i siły, których chorym osobom często brakuje. Obecnie osoby z niepełnosprawnościami lub ich opiekunowie muszą się zwalniać z pracy lub korzystać z dobrej woli sąsiadów, aby móc załatwić sprawę urzędową. W przypadku niepełnosprawnych wizyta w urzędzie może wymagać poświęcenia nawet kilku godzin. Aby ograniczyć bądź całkowicie wyeliminować konieczność osobistego stawiania się osób niepełnosprawnych lub ich opiekunów w urzędach, powstał System Obsługi Wsparcia finansowanego ze środków PFRON, to nowoczesna platforma informatyczna dająca możliwość złożenia wniosku o dofinansowanie drogą elektroniczną.
– Pójście do urzędu, załatwianie sprawy, wyjście z domu, zorganizowanie opieki na ten czas, a wykonanie kilku kliknięć i wypełnienie wniosku przez internet to diametralna różnica. To godzina poświęconego czasu i niewielki wysiłek w porównaniu z ośmioma godzinami, które trzeba poświęcić na podróż, dojechanie, zrobienie – mówi Szymon Hołownia.
System Obsługi Wsparcia to nowoczesna platforma, za pomocą której osoby niepełnosprawne będą mogły składać wnioski o dofinansowanie ze środków PFRON będących w gestii Jednostek Samorządu Terytorialnego, bez wychodzenia z domu. Posiadanie dostępu do internetu nie będzie stanowiło bariery, PFRON planuje bowiem przeszkolenie ponad tysiąca dwustu pracowników Jednostek Samorządów Terytorialnych w całej Polsce i wyposażyć Asystentów Rodzin w tablety. Będą oni mogli odwiedzić osobę niepełnosprawną w jej domu i pomóc w złożeniu wniosku.
– Różnie wygląda to w różnych miejscach, czasami ludzie przyjeżdżają pomóc wypełnić wnioski, natomiast cała ta elektronizacja kontaktu człowieka z urzędem, z miejscem, które może udzielić mu pomocy jest ważna – mówi Szymon Hołownia.
System Obsługi Wsparcia został wyposażony w narzędzie ułatwiające składanie wniosków, czyli webinaria, kreator, infolinię. Jego obsługa jest intuicyjna i dostosowana do potrzeb osób z różnego rodzaju niepełnosprawnościami. Zdaniem Szymona Hołowni nowe technologie stanowią niezwykle istotne wsparcie systemu opieki nad osobami niepełnosprawnymi, nie należy jednak zapominać o tym, że równie ważny jest w tym przypadku czynnik ludzki. Niepełnosprawni zawsze powinni mieć możliwość kontaktu z drugim człowiekiem.
Czytaj także
- 2024-12-10: Polska spółka stworzyła innowacyjny system poprawiający bezpieczeństwo pożarowe w kopalniach. Właśnie wchodzi z nim na globalny rynek
- 2024-12-19: Unijny system handlu emisjami do zmiany. Po 2030 roku może objąć technologie pochłaniania CO2
- 2024-12-03: W rządowym planie na rzecz energii i klimatu zabrakło konkretów o finansowaniu transformacji. Bez tego trudno będzie ją przeprowadzić
- 2024-10-18: Polska unijnym liderem w pracach nad Społecznym Planem Klimatycznym. Ma pomóc w walce z ubóstwem energetycznym
- 2024-11-20: Bezpieczeństwo żywnościowe 10 mld ludzi wymaga zmian w rolnictwie. Za tym pójdą też zmiany w diecie
- 2024-11-13: Polska ochrona zdrowia niegotowa na kolejny kryzys. Eksperci: nie wyciągnęliśmy lekcji z pandemii
- 2024-10-11: Szpitale pracują nad poprawą jakości opieki nad pacjentami. Do wzmocnienia są kwestie bezpieczeństwa i redukcja zdarzeń niepożądanych
- 2024-09-05: Firmy cierpią z powodu braku przewidywalnej polityki podatkowej. Częste zmiany podważają zaufanie do państwa i zniechęcają inwestorów [DEPESZA]
- 2024-09-05: W 2060 roku emerytura z ZUS może wynieść mniej niż 20 proc. ostatniej pensji. Dobrowolne oszczędzanie na ten cel wciąż mało popularne
- 2024-09-04: Poza systemem edukacji może być kilkadziesiąt tysięcy ukraińskich dzieci w Polsce. Od września duża część z nich trafiła do polskich szkół
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Uroda
Adam Kszczot: Moja żona została mistrzynią świata w makijażu permanentnym. Trochę się też do tego przyczyniłem
W trakcie swojej kariery sportowej lekkoatleta specjalizujący się w biegu na 800 m odniósł wiele sukcesów i zdobył medale na najważniejszych międzynarodowych zawodach. Ale jak się okazuje, w domu nie jest jedynym mistrzem. Jego żona bowiem również może się poszczycić tytułem mistrzyni świata, ale nie w sporcie. Renata Kszczot specjalizuje się w microbladingu, czyli metodzie makijażu permanentnego brwi. Olimpijczyk jest niezwykle dumny z osiągnięć partnerki, wspiera ją i stwarza jej przestrzeń potrzebną do rozwijania pasji. W zamian za to ona wprowadza go w tajniki swojej pracy.
Gwiazdy
Iga Baumgart-Witan: Mama nie pozwoliła mi na udział w programie „Mistrzowskie pojedynki”. Zdecydowałam się i już pierwszego dnia marzyłam, żeby wrócić do domu
Biegaczka nie ukrywa, że miała kilka momentów zwątpienia w kwestii swojego udziału w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”. Po obejrzeniu zajawki zagranicznej edycji zrozumiała bowiem, jak wymagające mogą być konkurencje, i nie była do końca przekonana, czy sobie z nimi poradzi. Oliwy do ognia dolała jej mama, która absolutnie nie godziła się na ten wyjazd. Mimo wątpliwości Iga Baumgart-Witan postanowiła jednak stawić czoła trudnościom i zmierzyć się z wyczerpującymi wyzwaniami, ale jak zaznacza – nic za wszelką cenę.
Media
Iwona Guzowska: W programie „Mistrzowskie pojedynki" jest kilka osób stricte nastawionych na rywalizację. Chciały jak najwyżej zajść i szły po trupach do celu
Mistrzyni świata w kickboxingu z entuzjazmem wspomina swój udział w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”, bo jak podkreśla, okazał się dla niej wyjątkowo cennym doświadczeniem. Realizując poszczególne zadania, sportowcy musieli bowiem stawić czoła nie tylko rywalom, ale i własnym ograniczeniom. Iwona Guzowska zdradza też, że niektórzy uczestnicy byli mocno zdeterminowani. Nie ukrywali, że przyjechali po to, żeby wygrać, i nie dawali sobie żadnej taryfy ulgowej.