Mówi: | Anna Dereszowska |
Funkcja: | aktorka |
Anna Dereszowska: Kobiety w biznesie powinny być bardziej solidarne i wspierać się wzajemnie. Wśród aktorek nie doświadczyłam rywalizacji
Problemem polskich kobiet jest nie tylko dysproporcja w zarobkach i faworyzowanie mężczyzn w procesie rekrutacji – uważa aktorka. Jej zdaniem Polki, zwłaszcza na wysokich stanowiskach, nie są solidarne i nie wspierają się wzajemnie w rozwoju zawodowym. Sama nigdy nie doświadczyła rywalizacji, przyjaźni się z innymi aktorkami i ma nadzieję, że taki rodzaj solidarności pojawi się także w innych branżach, nie tylko w świecie filmowym.
Polki zarabiają coraz lepiej, wciąż jednak istnieje duża dysproporcja między wynagrodzeniem kobiet a mężczyzn. Z danych Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wynika, że pensja pań jest o prawie 700 zł niższa niż wynagrodzenie otrzymywane przez mężczyzn. Wynika to zarówno z przerw w karierze zawodowej spowodowanych macierzyństwem, jak i stereotypów związanych z płcią. Liczne badania pokazują ponadto, że wiele firm wciąż woli zatrudniać mężczyzn niż kobiety, zwłaszcza na stanowiskach kierowniczych.
– Szczególnie w zawodach biurowych, jeśli szefostwo ma do wyboru kobietę albo mężczyznę, zazwyczaj wybierze mężczyznę, bo kobieta albo zajdzie w ciążę, albo jeśli ma dzieci, dzieci będą chorowały i będzie na zwolnieniach lekarskich – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Anna Dereszowska.
Gwiazda podkreśla, że płeć nie ma wpływu na kompetencje zawodowe. Kobiety są równie dobrymi pracownikami, charakteryzuje je m.in. doskonała organizacja pracy, co wynika z konieczności godzenia obowiązków matki, żony i pracownicy.
– Nawet jeśli rzeczywiście zdarza się, że biorą wolne z powodu choroby czy urlopu macierzyńskiego, jeśli są ambitne, a zazwyczaj jesteśmy ambitne, to szybko wracają do pracy – mówi Anna Dereszowska.
Zdaniem aktorki problemem polskich kobiet jest nie tylko szklany sufit. Równie istotne znaczenie ma brak solidarności między kobietami, zwłaszcza zajmującymi kierownicze stanowiska. Większość pań w kadrach menadżerskich rywalizuje z innymi kobietami, faworyzuje mężczyzn w procesie rekrutacji lub awansu, nie chce pełnić roli mentorki dla młodszych koleżanek.
– Za granicą, w Londynie czy w Paryżu, kobiety bardzo się wspierają, bo wiedzą, że to jest inwestycja w przyszłość. Mam nadzieję, że coraz więcej w Polsce będzie takich kobiet na wyższych szczeblach, które będą pomagały innym kobietom i będą te kobiety wspierały – mówi Anna Dereszowska.
Gwiazda twierdzi, że sama nigdy nie doświadczyła tego rodzaju rywalizacji, mimo stereotypowego postrzegania show-biznesu jako środowiska pracy sprzyjającego zazdrości i nieczystego współzawodnictwa. Dotychczas zawsze otrzymywała wsparcie od koleżanek, z którymi pracowała na tym samym planie zdjęciowych, nie doświadczyła też fałszywych plotek na swój temat.
– Mówi się, że aktorki się nie przyjaźnią, Jola Fraszyńska, moja przyjaciółka, Magda Różczka, którą ogromnie cenię i być może nie mamy dla siebie tyle czasu, ile bym chciała, ale wiem, że zawsze mogę na nią liczyć, również w sprawach zawodowych – mówi Anna Dereszowska.
Aktorka podkreśla również, że wraz z przyjaciółkami niejednokrotnie kandydowały do tej samej roli. Zawsze jednak wspierały się wzajemnie i cieszyły z sukcesu koleżanki. Taka sytuacja miała miejsce m.in. przy serialu „Wyspa skarbów”, który jesienią 2017 roku zadebiutował na antenie Telewizji Polskiej. Producenci rozważali powierzenie roli marszandki Ewy zarówno Annie Dereszowskiej, jak i Magdalenie Różczce, ostatecznie zdecydowali się jednak na drugą z aktorek.
– Ogromnie się cieszyłam, że dostała to fantastyczna aktorka. Wiedziałam, że zrobi to świetnie, osoba, którą lubię, cenię, szanuję, super. Mam nadzieję, że taki rodzaj solidarności i dobrego myślenia o sobie nawzajem przeniesie się również na inne gałęzie gospodarki, nie tylko nasz filmowy światek – mówi Anna Dereszowska.
Czytaj także
- 2024-07-18: Branża tytoniowa alarmuje o drastycznych podwyżkach akcyzy. Są kilkukrotnie wyższe od zaplanowanych do 2027 roku
- 2024-07-19: Investors TFI: Hossa na giełdach nie skończy się przed 2026 rokiem. Wszystko będzie zależeć od trendu na Wall Street
- 2024-07-17: Prace nad przepisami o asystencji osobistej na ostatniej prostej. Pomoże ona zaktywizować zawodowo osoby z niepełnosprawnościami i ich opiekunów
- 2024-07-02: Cudzoziemcy odgrywają coraz większą rolę na polskim rynku pracy. Firmy wciąż obawiają się skomplikowanych i długotrwałych procedur
- 2024-07-16: Handel odczuwa kryzys demograficzny. Pracownicy zagraniczni i automatyzacja sposobem na niedobór kadr
- 2024-06-05: WiseEuropa: reforma unijnego rynku energii ma chronić odbiorców przed skokami cen. Dla Polski nie będzie rewolucyjną zmianą [DEPESZA]
- 2024-06-19: Ojcowie coraz częściej wykorzystują urlopy rodzicielskie. Wciąż jednak wiele zależy od podejścia pracodawców
- 2024-07-02: Katarzyna Pakosińska: Siostrzeństwo kobiet jest jeszcze w powijakach. Natomiast w „Pytaniu na śniadanie” mam wspaniałe koleżanki, a Kinga Dobrzyńska jest dla nas jak mama
- 2024-07-04: Cyfrowe bliźniaki rewolucjonizują szereg obszarów gospodarki. Skorzysta na tym nie tylko przemysł, ale również medycyna
- 2024-05-27: Gabinety stomatologiczne dostosowują się do specjalnych potrzeb pacjentów. Powstają placówki przystosowane do osób otyłych, niepełnosprawnych czy cierpiących na dentofobię
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Teatr
![](/files/1922771799/czule-slowka-aktorzy-ram,w_274,r_png,_small.png)
Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia
Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.
Inwestycje
Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów
![](/files/1922771799/lipinski-apartamenty-foto,w_133,r_png,_small.png)
Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.
Media
Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć
![](/files/1922771799/dowbor-nasz-nowy-dom-foto-1,w_133,_small.jpg)
Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.