Newsy

Domowe nauczanie alternatywą dla tradycyjnej szkoły

2014-01-09  |  06:15
Edukacja domowa  to nauczanie dzieci przez rodziców lub opiekunów oraz wyznaczone przez nie osoby. Zajęcia odbywają się poza systemem edukacji szkolnej. Taka forma kształcenia jest dopuszczona w polskim systemie prawnym od 1991 roku. Nadal jednak nie cieszy się dużą popularnością. W Polsce takich rodzin jest około 500.

 – Nauczanie domowe jest czasami mylone z indywidualnym tokiem nauczania. To nie ma nic wspólnego z byciem w szkole i przychodzeniem nauczycieli do domu. Dzieci są pod opieką rodziców. Nauczyciele mogą przychodzić, o ile rzeczywiście rodzice zdecydują się na taką formę nauczania domowego. Organizują to w taki sposób, jaki im pasujemówi Agnieszka Potocka, która zdecydowała się sama zająć edukacją swoich dzieci.

Podobnie jak w tradycyjnej placówce, najwyższą władzę w nauczaniu pozaszkolnym ma dyrektor. Ten, na wniosek rodziców może wydać zezwolenie na spełnianie obowiązku szkolnego poprzez edukację domową. Dyrektor także określa warunki spełniania obowiązku edukacji pozaszkolnej. Rodzice, którzy zdecydują się uczyć swoje dzieci, nie muszą mieć wykształcenia pedagogicznego.

W szkole pracuje się na oceny. Ci słabsi uczniowie mają tam gorszy start i mniejsze możliwości, żeby się wykazać. Ich osiągnięcie na trójkę czy na czwórkę nie jest tym samym czym trójka czy czwórka ucznia na przykład bardzo zdolnego, który ma dużo lepsze możliwości w domu – wyjaśnia agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Agnieszka Potocka.

Dzięki takiej formie edukacji dziecko może się uczyć wszystkiego, co go ciekawi i w takim tempie, jakie jest dla niego najlepsze. Najwięcej dzieci w domu uczy się w Stanach Zjednoczonych. Jest ich aż 2,5 miliona. Tamtejszy system pozwala także na to, aby w ramach domowego nauczania ukończyć takie prestiżowe uczelnie jak Harvard i Princeton. W Polsce rodzice, którzy edukują swoje dzieci w domu, zrzeszają się w ramach dwóch stowarzyszeń -  Edukacji Domowej i Edukacji w Rodzinie.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

NEWSERIA POLECA

Bezpieczeństwo najważniejsze dla pacjentów decydujących się na zabiegi korekty wad wzroku

Wady refrakcji, takie jak krótkowzroczność, astygmatyzm czy starczowzroczność, można skutecznie i trwale usunąć. Kwestii bezpieczeństwa zabiegów korekcji wad wzroku dotyczy najwięcej obaw pacjentów, którzy myślą o takim kroku. Tutaj z pomocą przychodzą certyfikaty spełnianych norm jakości, akredytacje poszczególnych placówek oraz potwierdzenie kwalifikacji lekarzy chirurgów.

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Dawid Kwiatkowski: Padłem ofiarą oszustów, którzy na mnie nieuczciwie zarabiali. Teraz jestem też swoim księgowym, liczę pieniądze i sprawdzam umowy

Artysta przyznaje, że w branży muzycznej są ludzie, którzy zamiast wspierać młodych wykonawców w budowaniu kariery, po prostu chcą tylko zarobić na swoich „podopiecznych”. Dawid Kwiatkowski przestrzega więc wszystkich, którzy stają na scenie „Must Be the Music” i innych talent show, by nie ufali każdemu, kto się do nich odezwie po programie i zaproponuję współpracę, bo bardzo możliwe, że będzie mu zależało tylko na tym, by wykorzystać ich „pięć minut” dla własnych korzyści. On sam również padł ofiarą takich oszustów i musiał walczyć z nimi w sądzie.

Prawo

Tak zwana sztuczna twórczość coraz popularniejsza. Wyzwaniem pozostają kwestie praw autorskich

Rosnąca popularność narzędzi AI spowodowała, że powstaje coraz więcej „dzieł sztuki”, będących wytworem działania algorytmów, które potrafią m.in. tworzyć muzykę dopasowaną do preferencji i nastroju, malować obrazy, a nawet pisać poezję czy scenariusze filmowe. To rodzi szereg wyzwań dotyczących praw autorskich. Są także wątpliwości dotyczące ochrony dzieł, z których AI się uczy. Narzucanie prawnych zakazów i obostrzeń może jednak nie przynieść efektów.

Podróże

Radosław Majdan: W Grecji zaginęła mi walizka. To jest kraj lekkoduchów, wszystko odkładają na jutro, a pracę traktują drugorzędnie

Były piłkarz przyznaje, że z perspektywy uczestników program „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory” to bardzo wymagające przedsięwzięcie. Dla niego ten format okazał się nie tylko testem fizycznym, ale także emocjonalnym, bo trzeba było stawić czoła zarówno rywalom, jak i własnym słabościom. Radosław Majdan zdradza też, że emocji nie brakowało już na lotnisku. Tuż po przylocie do Grecji okazało się bowiem, że jego walizka zaginęła. Na szczęście miał przy sobie kilka zapasowych ubrań.