Newsy

Kreatywne CV to szansa dla osób z małym doświadczeniem zawodowym

2015-11-09  |  06:20

Proste i przejrzyste  takie powinno być idealne CV. Rekruter powinien szybko i sprawnie znaleźć w nim potrzebne mu informacje. Kreatywne CV, takie jak wideoprezentacja, to dobre rozwiązanie dla osób o małym doświadczeniu zawodowym oraz przedstawicieli branż wymagających kreatywności. Osoby poszukujące pracy nie powinny też zapominać o budowaniu swojego wizerunku w mediach społecznościowych.

Zadaniem CV jest przyciągnięcie uwagi rekrutera. Powinno być napisane czytelnie i nie zawierać bez błędów językowych, a jego forma wizualna powinna być przejrzysta, rekruter ma bowiem najczęściej tylko kilka sekund na zapoznanie się z treścią CV i zwraca uwagę na obszary, które go interesują. Nadmiar kolorów lub obrazków, niestandardowy układ informacji i inne tego typu wyróżniki mogą zniweczyć szanse kandydata. Samo CV może jednak nie wystarczyć, by otrzymać wymarzone stanowisko pracy.

Na rynku dostępne są nowe narzędzia, które pomagają wzbogacić aplikację. Są CV kreatywne, internetowe, do których możemy podpiąć swoje portfolio i wysyłać je do pracodawcy w formie linku aplikacyjnego. Pojawiły się też takie rozwiązania jak wideoprezentacja  kandydat wysyła do pracodawcy po prostu nagranie wideo – mówi agencji informacyjnej Newseria Weronika Sierant, HR Manager w firmie Smart MBC.

Dzięki takiej formie autoprezentacji potencjalny pracodawca widzi, jak wygląda kandydat, poznaje jego zachowanie i maniery. Dobrze pomyślany i zmontowany film może też pokazać kandydata jako osobę kreatywną, mającą ciekawą osobowość i niestandardowe podejście. Taka forma CV to dobre rozwiązanie dla osób, które nie mają jeszcze bogatego doświadczenia zawodowego, dlatego muszą się wykazać innymi zaletami, by przykuć uwagę pracodawcy. Nie wszyscy rekruterzy chcą jednak poświęcać czas, by oglądać kilkuminutowe nagrania. Tego typu CV pasuje do branż wymagających kreatywności i nieszablonowego myślenia, może się jednak nie sprawdzić np. w księgowości lub prawie.

– Alternatywą dla osób bez doświadczenia zawodowego jest odniesienie się do psychometrii. Na rynku są dostępne narzędzia, w których poza swoją aplikacją można przedstawić też swoje cechy osobowe, styl zachowania. Pracodawca ma wtedy odniesienie do tego, jakie są nasze mocne strony, w jakich obszarach może nas wykorzystać w pracy – mówi Weronika Sierant.

Aby wyróżnić się na rynku pracy, warto być obecnym w mediach społecznościowych. Osoby poszukujące pracy powinny zadbać o swoje profile na Facebooku, a przede wszystkim na portalach profesjonalnych, np. GoldenLine lub LinkedIn. Wielu rekruterów sprawdza profile kandydatów na portalach branżowych. W ten sposób oceniają nie tylko doświadczenie i kompetencje zawodowe, lecz także osobowość, jego zainteresowania, zachowanie i wygląd.

– Jako kandydaci powinniśmy pamiętać o tym, że budujemy swój personal branding. Referencje możemy przedstawiać pracodawcy razem z CV, możemy też mieć je w mediach społecznościowych – mówi Weronika Sierant.

Zdaniem specjalistów warto udzielać się w mediach społecznościowych na zasadzie grup branżowych. Wypowiadać w się w dyskusjach na forach, dzielić się opiniami. Tacy kandydaci postrzegani są jako profesjonalni i warci zainteresowania.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Handel

Rynek nieprzygotowany do wdrożenia systemu kaucyjnego. Może się opóźnić nawet o kilka miesięcy

Zdaniem przedstawicieli Polskiej Federacji Producentów Żywności Polska nie jest jeszcze przygotowana na wprowadzenie systemu kaucyjnego 1 października br. Za główny powód opóźnień podają brak licencji, które mogą powodować potężne straty finansowe. Eksperci wskazują, że system może ruszyć z kilkumiesięcznym opóźnieniem, co spowoduje chaos zarówno wśród konsumentów, jak i w handlu.

Media

Maciej Pertkiewicz: Kasia Dowbor na planie programu interesowała się remontami i była dociekliwa. Niczego nie udawała tylko na potrzeby zdjęć

Architekt niezwykle miło wspomina współpracę z Katarzyną Dowbor przy realizacji programu „Nasz nowy dom”. I mimo że nie jest już ona gospodynią tego formatu, to nadal utrzymują ze sobą kontakt, wymieniają się doświadczeniami i mają wiele wspólnych tematów do rozmów. Maciej Pertkiewicz zaznacza, że na planie zdjęciowym prezenterka nie przyglądała się kolejnym etapom remontów z założonymi rękami, ale brała w nich czynny udział, by jak najwięcej się nauczyć. Nie bała się żadnej pracy, pomagała zrywać tynki, malować ściany czy też montować poszczególne elementy wyposażenia.