Mówi: | Martin Zalewski |
Funkcja: | ekspert w dziedzinie rozwoju cyfryzacji i transformacji firm |
Zrozumienie potrzeb klientów możliwe dzięki design thinking. To wspiera rozwój innowacji w firmach
Niewiele firm rozumie, w jaki sposób dochodzić do innowacji – mówi Martin Zalewski, ekspert innowacji. Ich podstawą powinna być koncepcja design thinking oparta na zrozumieniu potrzeb człowieka – potencjalnego odbiorcy produktu czy usługi. Design thinking opiera się na myśleniu projektowym i jest to na tyle uniwersalna metoda, że może być stosowana od start-upu po wielką korporację.
Design thinking to usystematyzowane podejście do procesu innowacji. Pierwszym krokiem jest zbudowanie interdyscyplinarnego zespołu, w skład którego wchodzą specjaliści, gwarantujący spojrzenia na dany problem z różnych perspektyw: inżynierowie, technolodzy, specjaliści od marketingu, projektowania, socjolodzy. Proces projektowy jest otwarty, przez co mogą się w niego zaangażować nawet te osoby, które na co dzień mają odmienne doświadczenia zawodowe.
– Często rozmawiam o design thinking jako podstawie budowania innowacyjnych produktów i serwisów dla klientów. Z mojego doświadczenia wynika, że mało firm rozumie, w jaki sposób dojść do innowacji. Do tego trzeba konceptu, który się nazywa design thinking, który pozwala zbliżyć się do człowieka, nie do klienta, i zrozumieć tego człowieka, jego potrzeby, przez wysłuchanie i empatię – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Martin Zalewski, ekspert w dziedzinie rozwoju cyfryzacji i transformacji firm.
Innowacja zaczyna się od empatii. Pierwszym etapem design thinking jest głębokie zrozumienie potrzeb i problemów klientów. Kluczowe jest rozpoznanie ukrytych i intuicyjnych motywacji, które mają wpływ na ludzkie wybory i zachowania.
– Empatia jest tutaj bardzo ważna, a rzadko kiedy firmy są empatyczne. Mają dużo superproduktów, ale nie rozumieją podstawowych potrzeb klienta – mówi Martin Zalewski.
Efektem design thinking są więc rozwiązania pożądane przez użytkowników, technologicznie wykonalne i ekonomicznie uzasadnione.
– Ktoś za innowację powinien zapłacić, bo ona nie jest tania. Jeżeli skupimy się na potrzebie klienta z odpowiedniej strony, to wtedy budowanie lojalności pomoże w naszym business case – mówi Martin Zalewski.
Eksperci przyznają, że ważna jest również kwestia, jakiego typu technologii użyć do wdrażania innowacji.
– Ja jestem fanem AI, czyli sztucznej inteligencji, ale inteligentnej, gdzie robot za ciebie myśli, widzi ciebie i może ciebie skontekstować pod względem tego, jak się czujesz, jak odpowiednio podejść do klienta z odpowiedzią, żeby nie było to techniczne, a bardziej rozmyślne – mówi Martin Zalewski.
Czytaj także
- 2024-07-16: Polskie banki nie zwalniają procesu digitalizacji. Wydatki na technologie stanowią nawet do 70 proc. ich kosztów
- 2024-07-19: Sztuczna inteligencja w nieodpowiednich rękach może stanowić poważne zagrożenie. Potrzebna jest większa świadomość twórców i użytkowników oraz twarde regulacje
- 2024-07-17: Sztuczna inteligencja pomaga identyfikować czynniki ryzyka wypadków samochodowych. Naukowcy za pomocą Google Street View analizują pod tym kątem infrastrukturę drogową
- 2024-07-15: Małe i średnie firmy w UE zbyt wolno się cyfryzują. Polskie przedsiębiorstwa dużo poniżej unijnej średniej
- 2024-06-20: Sztuczna inteligencja rewolucjonizuje edukację. Rynek takich rozwiązań będzie rósł w tempie prawie 40 proc. rocznie
- 2024-06-18: Sztuczna inteligencja w centrum zainteresowania biznesu. Większość firm ogranicza się do pilotażów i eksperymentowania
- 2024-06-06: Handel w sieci nie zwalnia mimo zawirowań w gospodarce. Coraz większą rolę odgrywa w nim sztuczna inteligencja
- 2024-06-27: Sztuczna inteligencja ma coraz więcej zastosowań w internetowym handlu. Teraz e-sklepy muszą się przygotować do wdrożenia nowych regulacji
- 2024-06-03: Filip Chajzer: Ciągły hejt i to, że non stop musiałem z kimś walczyć, przestało mi się spinać ze sobą. Moje 40. urodziny to jest rozpoczęcie gry już na moich zasadach
- 2024-05-24: Filip Chajzer: Jestem samozwańczym królem kebaba. Miałem już ponad 700 zapytań o franczyzę i za dwa–trzy lata będzie to bardzo poważny biznes
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Teatr
Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia
Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.
Inwestycje
Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów
Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.
Media
Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć
Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.