Mówi: | Kinga Sawczuk |
Funkcja: | influencerka |
Kinga Sawczuk: Wykorzystuję swoje zasięgi internetowe nie tylko, by coś reklamować. Chcę też promować postawy proekologiczne
Influencerka od roku angażuje się w działania proekologiczne, bo jak podkreśla, swoją popularność w sieci zdecydowała się wykorzystać między innymi na szerzenie wiedzy na temat sposobów ochrony środowiska. Los naszej planety nie jest jej obojętny, a czas pandemii sprawił, że została ambasadorką innowacyjnego projektu edukacyjnego Eco Studio ELECTRO-SYSTEM. Wraz z dziennikarzem Kubą Adamiakiem zaangażowała się w działania promujące edukację ekologiczną. Jednym z ich wspólnych projektów jest Eko Bajka nagrana z okazji Dnia Ziemi.
– Udzielam się proekologicznie, ponieważ ekologia zawsze była ze mną od małego dziecka. Jeździłam na obozy harcerskie, więc zawsze ten temat był u mnie w sercu i dlaczego go nie kontynuować? Dbam o naszą planetę, bo mamy Ziemię tylko jedną i jest to bardzo ważny temat, szczególnie u młodych, ponieważ młodzi nie zawsze sobie zdają z tego sprawę, jak nawet wyrzucenie zwykłego papierka szkodzi naszej planecie. Szkoda, że w szkołach jednak mało się o tym mówi – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle Kinga Sawczuk, influencerka.
Dlatego też z okazji Dnia Ziemi Kinga Sawczuk zdecydowała się nagrać wraz z Kubą Adamiakiem Eko Bajkę. Wspólnie napisali scenariusz i tak powstał projekt, który ma walory edukacyjne. Filmik promujący ekologiczny styl życia został zrealizowany w jednym z warszawskich parków. Zaprezentowane w nim porady może wykorzystać każdy, nie tylko dzieci, ale również dorośli.
– Nagraliśmy tę bajkę, aby uświadomić najmłodszym, że warto dbać o naszą Ziemię. I myślę, że w fajny sposób, bo dzięki tej bajce przekazaliśmy informacje o ekologii i o dbaniu o naszą planetę, ponieważ nie jest nudna, dużo się w niej dzieje zabawnych rzeczy. W kreatywny, nienudny sposób chcieliśmy przekazać te informacje – mówi.
Kinga Sawczuk potrafi w sposób ciekawy dzielić się wiedzą o byciu eko. Dużym zainteresowaniem cieszyły się prowadzone przez nią e-lekcje przyrody, publikowane w formie wideobloga. Wielu nauczycieli zdecydowało się wykorzystać je w ramach zdalnego nauczania. Dla niej samej była to spora motywacja i zachęta, by kontynuować swoją „zieloną” misję. Jej konto na Instagramie śledzi ponad milion osób, influencerka wierzy więc w to, że może dużo zdziałać w tym obszarze i jej działania proekologiczne dotrą do szerokiego grona odbiorców.
– Moja działalność w internecie wzrasta z dnia na dzień i dużo widzów przychodzi, obserwuje mnie i ja te liczby widzę, więc staram się te liczby jak najbardziej wykorzystać. Ponieważ mam taką odpowiedzialność, skoro milion osób mnie obserwuje np. na Instagramie, to jednak jest z tyłu głowy taka myśl, że może wykorzystać swoją działalność nie tylko po to, żebym wstawiała luźne zdjęcia, czasami jakieś śmieszne filmiki, bez sensu, ale też coś wartościowego. Liczba obserwujących dała mi do myślenia to, że warto wykorzystać te zasięgi i nasz kanał jest właśnie po to, żeby w fajny, kreatywny sposób przekazać ważne wiadomości – mówi Kinga Sawczuk.
Influencerka przyznaje, że tematem ochrony środowiska i działań w tym zakresie zaraził ją Kuba Adamiak. Od ponad roku tworzą razem projekt edukacyjny promujący postawy proekologiczne wśród dzieci i młodzieży – Eco Studio ELECTRO-SYSTEM.
– Jak dołączyłam do projektu Eco Studio ELECTRO-SYSTEM, to też dużo tam się nauczyłam, razem z Kubą wymienialiśmy się informacjami i razem stworzyliśmy ten kanał – mówi Kinga Sawczuk.
W ramach tego projektu influencerka tworzy materiały wideo dotyczące chociażby tego, jak prawidłowo postępować z elektroodpadami, czyli starymi telefonami, tabletami i laptopami. Działania te przynoszą efekty. Zaznacza, że otrzymuje od swoich obserwatorów wiele miłych słów właśnie w kontekście promowania proekologicznych rozwiązań.
– Oczywiście mnie również pojawiają się różne współprace, jednak nie tylko wykorzystuję swoje zasięgi po to, aby coś reklamować, ale też przekazywać istotne treści, abyśmy nie tylko my z tego korzystali, ale też nasi widzowie. A myślę, że tych informacji, które przekazujemy, nawet nie ma w szkołach. Ja się nie uczyłam o elektrośmieciach, co z nimi robić itd., jak ważna jest dla nas planeta. Ja się bardzo cieszę, że mamy z Kubą ten kanał, bo jednak widzę też po moich widzach, jak dostaję od nich wiadomości, piszą mi np.: „Kinga, dziękuję ci za ten kanał, ja nie wiedziałam, co z elektrośmieciami zrobić”, więc to jest naprawdę mega miłe – mówi Kinga Sawczuk.
Przyznaje też, że zdecydowanie popiera działania młodych ludzi, którzy idą o krok dalej i protestują na ulicach przeciwko zmianom klimatycznym.
– Naprawdę przyjemnie się na to patrzy, jak szczególnie młodzi ludzie walczą o dobry los naszej planety. Jeżeli tylko nam czasy pozwolą, to można się przejść na taki protest. My z Kubą prowadzimy kanał i myślę, że i prowadzenie takiego kanału, i wyjście z transparentem to są naprawdę duże kroki, aby zmienić myślenie ludzi odnośnie do naszej planety – mówi influencerka.
Czytaj także
- 2024-10-15: Klaudia Carlos: Nie myślę o konkurowaniu z innymi formatami. „Pytanie na śniadanie” jest programem interdyscyplinarnym i wielopokoleniowym
- 2024-10-18: Polska unijnym liderem w pracach nad Społecznym Planem Klimatycznym. Ma pomóc w walce z ubóstwem energetycznym
- 2024-10-18: Katarzyna Dowbor: Po rewolucji telewizja publiczna już staje na wszystkie nogi. Dobrze sobie teraz radzimy i wierzymy, że część osób wróci do nas
- 2024-10-28: Beata Tadla: Nowe studio „Pytania na śniadanie” jest bardzo uniwersalne. Wszystko mi w nim pasuje i nie ma kakofonii kolorystycznej
- 2024-10-22: Robert El Gendy: Zauważam inne programy śniadaniowe i dobrze, że one są. Konkurencja nakręca nas do walki o widzów
- 2024-10-11: Szpitale pracują nad poprawą jakości opieki nad pacjentami. Do wzmocnienia są kwestie bezpieczeństwa i redukcja zdarzeń niepożądanych
- 2024-09-11: Krzysztof Skórzyński: Segregowałem śmieci, zanim to było modne. Oszczędzam wodę i prąd. Ale wciąż robię za mało
- 2024-09-05: Firmy cierpią z powodu braku przewidywalnej polityki podatkowej. Częste zmiany podważają zaufanie do państwa i zniechęcają inwestorów [DEPESZA]
- 2024-09-05: W 2060 roku emerytura z ZUS może wynieść mniej niż 20 proc. ostatniej pensji. Dobrowolne oszczędzanie na ten cel wciąż mało popularne
- 2024-08-30: Katarzyna Cichopek: Mamy z Maciejem tyle zajętości związanych z produkcjami Polsatu, że musieliśmy zrobić sobie przerwę od naszego podcastu
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Uroda
M. Klajda (Miss Polonia 2024): Medycyna estetyczna to forma leczenia kompleksów. Każdy powinien sam zadecydować o ingerencji w swój wygląd
Choć medycyna estetyczna jest branżą bardzo atrakcyjną i perspektywiczną, to jednak taka ścieżka kariery nie była dla Miss Polski 2024 idealnym rozwiązaniem. Nie zdecydowała się rozwijać w tym właśnie kierunku, ale śledzi rozwój tej dziedziny. Maja Klajda nie krytykuje, ani też nie chwali tych, którzy decydują się na poszczególne zabiegi. Jej zdaniem, to indywidualna sprawa, zachęca jednak do podejmowania mądrych decyzji.
Konsument
Sztuczna inteligencja wzbudza w Polakach głównie ciekawość i obawy. Ponad połowa widzi w niej zagrożenie
Prawie połowa Polaków twierdzi, że myśląc o sztucznej inteligencji, odczuwa zaciekawienie, ale aż 39 proc. przyznaje, że są to głównie obawy. Dotyczą one niewłaściwego wykorzystania SI, utraty kontroli nad nią i marginalizacji roli człowieka na rynku pracy. Na razie jednak tylko 11 proc. badanych używa narzędzi opartych na sztucznej inteligencji w swojej pracy. Chociaż rozwiązania te zyskują zwolenników, to wciąż duża grupa pracowników nie wie, w jaki sposób mogłyby one wspomóc ich w obowiązkach zawodowych – wskazuje badanie „Polacy o AI. Codzienność, nadzieje, obawy”.
Ochrona środowiska
Polski rynek roślinny rozwija się wolniej niż na Zachodzie. Kraje z największą konsumpcją mamy szansę dogonić za kilkanaście lat
Wartość rynku roślinnego w Polsce przekroczyła już wartość 1 mld zł. Roślinne zamienniki nabiału stanowią ponad połowę tej kategorii, a silną pozycję w sprzedaży mają alternatywy dla mleka – wynika z raportu Polskiego Związku Producentów Żywności Roślinnej. Polski rynek z rocznymi wydatkami rzędu 4,23 euro na osobę wciąż jednak odbiega od kwot wydawanych na żywność roślinną na Zachodzie. Branża liczy na wsparcie państwa w wykorzystaniu potencjału konsumentów.