Newsy

Konrad Maximilian: "Fighter" nie jest filmem o biciu się. To opowieść o dojrzewaniu zagubionego człowieka

2019-07-22  |  06:21
Mówi:Konrad Maximilian
Funkcja:reżyser filmu "Fighter"
  • MP4
  • Polski widz jest gotowy na dobre kino gatunkowe – przekonuje reżyser. To z tego względu powstają takie filmy jak "Underdog", "Fighter" i produkcje Patryka Vegi. Konrad Maximilian zaznacza też, że jego debiutancki film jest nie tylko opowieścią o przemocy w ringu, ale też o dojrzewaniu człowieka, który chce naprawić błędy z przeszłości.

    Pochodzący z Oławy Konrad Maximilian ukończył Londyńską Szkołę Filmową, gdzie zdobył dyplom z reżyserii. Pracując jako statysta na planach filmowych szkolił się ponadto z pisania scenariuszy – napisał trzy konspekty, żaden nie stał się jednak podstawą filmu. Dopiero film "Fighter" pozwolił mu zadebiutować jako reżyser i scenarzysta, choć i do tego debiutu mogło nie dojść. Konrad Maximilian zdradza, że do Warszawy przyjechał w celu nakręcenia zupełnie innej produkcji, której realizacja została odwołana w ostatniej chwili.

    Miałem 5 minut, żeby wymyślić film i przekonać producenta, że warto. Więc pijąc kawę wymyśliłem "Fightera". A film ten siedział we mnie dużo, dużo wcześniej, ja sam się zajmuję tym czymś, znam wielu zawodników w Anglii, w Polsce, MMA i bokserskich – mówi reżyser agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

    Konrad Maximilian nie miał problemu ze wskazaniem obsady aktorskiej swojego debiutu. Oczywistym wyborem był dla niego przede wszystkim Piotr Stramowski w roli głównego bohatera, boksera Tomasza Janickiego. Reżyser twierdzi, że już w momencie, gdy poznał aktora, wiedział, że doskonale sprawdzi się on jako odtwórca tej postaci. Stramowskiemu spodobała się historia wykreowana przez Maximiliana i zgodził się wystąpić filmie, mimo braku doświadczenia ze strony przyszłego reżysera.

    Przekonanie go zajęło mi 15 sekund. Spodobał mu się pomysł, chciał w tym zagrać, więc potem już było tylko stworzyć film, znaleźć wszystkich pozostałych i ciężko pracować – mówi Konrad Maximilian.

    Piotr Stramowski wciela się w postać zawodnika MMA, który na skutek kilku błędnych decyzji traci pozycję w sportowym świecie. Próbuje ułożyć sobie życie na nowo, szantażowany przez gangsterów musi jednak ponownie stanąć na ringu. Jego przeciwnikiem jest Marek "Pretty Boy" Chmielnicki (Mikołaj Roznerski). Na ekranie można też oglądać Aleksandrę Szwed w roli Agaty - partnerki najpierw Tomasza, później natomiast Marka, oraz Katarzynę Macąg wcielającą się w postać lekarki Magdy.

    To są naprawdę mocne, zupełnie inne kobiety, bardzo ciekawe, bardzo, ale to bardzo dobrze zagrały i mam nadzieję, że widzowie będą się, że tak powiem, cieszyć widząc je właśnie w tym filmie mówi Konrad Maximilian.

    Debiutancka produkcja reżysera nie miała jednak szczęścia w produkcji. Początkowo film miał nosić tytuł "Klatka", a w roli antagonisty Tomasza Janickiego miał wystąpić Eryk Lubos. Ostatecznie zamiast jednego filmu powstały dwa - Lubos wraz z Mamedem Chalidowem wystąpił w obrazie "Underdog", a na planie "Fightera" zastąpił go Mikołaj Roznerski. Z powodów finansowych zdjęcia do produkcji Konrada Maximiliana musiały jednak zostać wstrzymane na kilka miesięcy.

    Piotrek Stramowski był jedną z osób, które walczyły o to, żeby ten film wznowić. Piotrek, producenci z Domino Film stworzyli, naprawdę to był kawał dobrej roboty, bez nich by to nie wyszło mówi Konrad Maximilian.

    Reżyser określa swój debiutancki film jako pierwszy w polskim kinie prawdziwy dramat sportowy toczący się w środowisku bokserów. Twierdzi, że polski widz nie chce oglądać wyłącznie komedii romantycznych i jest gotowy na dobre kino gatunkowe. Z tego względu powstają filmy Patryka Vegi, reprezentujące mocne męskie kino policyjne. Konrad Maximilian zaznacza jednak, że jego debiutanckiego filmu nie należy sprowadzać wyłącznie do przemocy na ringu MMA.  

    Na pewno to nie jest filmu o biciu się, to jest film o dorastaniu. Główny bohater zmienia się, dorasta, bardziej lub mniej i sądzę, że tak naprawdę to jest właśnie film o dojrzewaniu młodego człowieka, który jest zagubiony i który stara się naprawić to, co zepsuł – mówi reżyser.

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Film

    Gwiazdy

    Jan Wieczorkowski: W ogóle nie mam wyczucia w kwestii kupowania prezentów. Sam kilka razy dostałem wody toaletowe, które po prostu do mnie nie pasowały

    Aktor grający jedną z głównych ról w spektaklu „Wyjątkowy prezent” w reżyserii Tomasza Sapryka przyznaje, że w życiu prywatnym również zdarzyły mu się nietrafione prezenty, które szybko wylądowały w koszu. Zwykle były to perfumy czy wody kolońskie, których kompozycja zapachowa w ogóle mu nie odpowiadała. Jeśli natomiast chodzi o wybór okolicznościowych upominków dla innych, to Jan Wieczorkowski zdradza, że zawsze zdaje się w tej kwestii na gust i intuicję żony. Sam zupełnie nie ma do tego głowy.

    Handel

    Rynek makaronów w Polsce wart jest około 800 mln zł. Producenci pracują nad nowymi funkcjami tych produktów w diecie

    Makarony stają się coraz nowocześniejszą kategorią na rynku spożywczym. Konsumenci mają do wyboru m.in. szereg makaronów warzywnych, bezglutenowych, a także funkcjonalnych, których regularne spożywanie ma pomagać w walce z chorobami cywilizacyjnymi, jak cukrzyca, otyłość czy miażdżyca. To m.in. w ten segment rynku chce w najbliższych latach inwestować notowany na warszawskiej giełdzie producent Makarony Polskie. Spółka podkreśla, że wyzwaniem dla dalszego rozwoju firm z branży spożywczej pozostają rosnące koszty działalności, braki kadrowe, a także niestabilność cenowa.