Mówi: | Magdalena Nadulna |
Funkcja: | specjalista w dziedzinie podologii |
Firma: | Biostudio |
Kremy z dużą zawartością mocznika nawilżą przesuszoną przez wiatr, piasek i słońce skórę stóp
Stopy pozbawione są gruczołów łojowych, a tym samym szybko tracą wilgoć. Słońce, wiatr i wysoka temperatura przyspieszają ten proces. Prowadzi to nie tylko do przesuszenia, lecz także nieestetycznego zrogowacenia i pękania naskórka. Letnie obuwie, zwłaszcza sandały, mogą uciskać skórę stóp, prowadząc do bolesnych otarć. Dlatego warto poświęcić codziennie kilka minut na pielęgnację stóp.
– Należy pamiętać, że trzeba się zająć zarówno paznokciami, jak i całą stopą, pedicure nie powinien się ograniczać tylko do pomalowania paznokci, stopa powinna być przygotowana. Czyli zdzieramy naskórek, można do tego używać tarek albo peelingów wykonanych samodzielnie bądź zakupionych w drogeriach – mówi Magdalena Nadulna, specjalista w dziedzinie podologii z Biostudio w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.
Peeling świetnie złuszcza martwy naskórek i przygotowuje skórę na przyjęcie kremu. Do skóry stóp należy wybierać kremy zawierające mocznik, propolis, mentol, lawendę, aloes, kasztanowiec lub kwas mlekowy. Mają one działanie nawilżające i odświeżające. W przypadku bardzo przesuszonej skóry warto zdecydować się na krem o zawartości mocznika nie mniejszej niż 30 proc. Uzupełnieniem pielęgnacji domowej może być zabieg pedicure wykonany w gabinecie kosmetycznym.
– Zabieg rozpoczyna się moczeniem nóg. Później przechodzimy do skracania i opiłowywania paznokci. Zajmujemy się również stopą, jej skórą, zdzieramy naskórek za pomocą frezarek, różnego rodzaju frezów. Później robimy peeling, a na końcu wykonujemy masaż i malujemy paznokcie – tłumaczy Magdalena Nadulna.
Zabieg ten powinno się wykonywać raz w miesiącu. Latem nie powinniśmy zapominać także o używaniu środków zapobiegających grzybicy i innym infekcjom, zwłaszcza gdy korzystamy z publicznych basenów. Częstym problemem o tej porze roku jest także opuchlizna. Obrzmiałym stopom ulgę przyniesie kąpiel w letniej wodzie z dodatkiem ziół lub soli do stóp oraz krótki masaż. Wykorzystując wakacje na łonie natury, warto jak najczęściej chodzić boso – to doskonały masaż relaksacyjny dla naszych stóp.
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Konsument
![](/files/1922771799/murawski-gniazdownicy-foto-1,w_274,_small.jpg)
Co trzecia osoba w wieku 25–34 lata nadal mieszka z rodzicami. Większość gniazdowników pracuje
1,7 mln, czyli 33 proc., młodych Polaków to tzw. gniazdownicy. – To osoby w wieku od 25 do 34 lat, które nadal mieszkają z rodzicami, nie posiadają własnych dzieci, współmałżonka, nie są również po rozwodzie lub nie są wdowcami – tłumaczy Paweł Murawski, konsultant z Głównego Urzędu Statystycznego. Zjawisko to jest silniejsze wśród mężczyzn i na obszarach mniej zaludnionych. W dużych miastach i aglomeracjach odsetek gniazdowników jest znacznie niższy.
Media
Robert El Gendy: Jestem śpiochem i przychodzę do studia w ostatniej chwili. Raz nie obudziłem się na czas i dopiero telefon z redakcji postawił mnie na nogi
![](/files/1922771799/el-gendy-wstawanie-foto,w_133,_small.jpg)
Prezenter „Pytania na śniadanie” zaznacza, że lubi sobie pospać, dlatego prowadzenie porannego programu to dla niego prawdziwe wyzwanie. Musi się bowiem sporo natrudzić, by być w studiu telewizyjnym na czas. Zazwyczaj nie udaje mu się jednak obudzić wraz z dźwiękiem pierwszego budzika i zdarzyło się, że z głębokiego snu wyrwał go dopiero telefon od produkcji „Pytania na śniadanie”.
Problemy społeczne
Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków
![](/files/1922771799/zdrowie-ukraincy-foto_1,w_133,r_png,_small.png)
Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.