Newsy

Coraz więcej dzieci ma problemy z mową i słabo rozumie język polski. Pomóc może czytanie im na głos przez 20 minut dziennie

2016-10-10  |  06:00
Mówi:Irena Koźmińska, prezes Fundacji „ABCXXI – Cała Polska czyta dzieciom”

Krzysztof Walczy, brand manager marki POL, International Paper

  • MP4
  • Badania i praktyka pokazują, że duży wpływ na rozwój emocjonalny, intelektualny, moralny i społeczny dziecka ma codzienne czytanie. Wystarczy 20 minut dziennie, by pomóc dziecku w prawidłowym rozwoju. Fundacja „ABCXXI – Cała Polska czyta dzieciom” już od 15 lat promuje głośne czytanie dzieciom. Do końca października trwa projekt „Z czytaniem masz po drodze”, który zachęca rodziców do czytania maluchom w czasie jazdy środkami komunikacji miejskiej.

     Czytanie nie tylko uczy i rozwija, lecz także jest znakomitym pretekstem do poznawania własnego dziecka, do rozmów i budowania więzi. „Z czytaniem masz po drodze” jest jednym z projektów z przygotowanych racji naszego jubileuszu 15-lecia kampanii społecznej „Cała Polska czyta dzieciom”. Takie akcje przypominają rodzicom, by korzystać z każdej chwili, żeby z dzieckiem rozmawiać i mu poczytać – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Irena Koźmińska, prezes Fundacji „ABCXXI – Cała Polska czyta dzieciom”.

    Badania i praktyka pokazują, że czytanie dziecku ma ogromny wpływ na jego rozwój emocjonalny, umysłowy, moralny i społeczny. Język jest głównym narzędziem myślenia, komunikacji między ludźmi, zdobywania wiedzy i udziału w kulturze. Tymczasem coraz więcej dzieci słabo rozumie język, a przecież najważniejszymi nauczycielami języka są właśnie rodzice, którzy mogą wspomóc rozwój dzieci poprzez częste rozmowy i codzienne czytanie im na głos.

     Dzisiejsze dzieci mają coraz większe kłopoty z językiem, słabo go znają, porozumiewają się skrótami, często mówią nieprawidłowo. Nie urodziły się głupsze. Po prostu spędzamy z nimi coraz mniej czasu, mało z nimi rozmawiamy i mało im czytamy, więc nie mogą dobrze się osłuchać z językiem ani go praktykować w rozmowie. Ta sytuacja jest niebezpieczna dla ich rozwoju. Ponieważ dziecko uczy się języka i życia od rodziców, potrzebne jest do tego ich osobiste zaangażowanie i obecność. Nie może nauczyć się mowy z ekranu telewizora czy komputera, a jedynie w emocjonalnej relacji z bliskimi – tłumaczy prezes Fundacji „ABCXXI – Cała Polska czyta dzieciom”.

    Czytanie i rozmowa budują umiejętności językowe. Zdaniem ekspertki istotne jest to, by książka była dla dziecka ważną częścią dzieciństwa. Komputer jest często łatwiejszą rozrywką, nie wymaga zaangażowania od opiekunów, ale przynosi małym dzieciom sporo szkód rozwojowych. Tymczasem wystarczy poświęcić na czytanie dziecku 20 minut dziennie, by osiągnąć znakomite rezultaty.

     Tyle wystarczy, żeby dziecko zachęcić do książek i sprawić, by na czytaniu bardzo skorzystało, a jednocześnie go nie znudzić. Ważną częścią czytania jest atmosfera, w której się ono odbywa – pełna naszego i dziecięcego entuzjazmu i radości. Nie należy patrzeć na zegarek, o której zaczynamy, by równo po 20 minutach zamknąć książkę i odejść do swoich spraw. Zawsze trzeba przeznaczyć chwilę na rozmowę o tym, co przeczytaliśmy, co się dzieje w życiu dziecka, o czym myśli, czego się boi, o czym marzyPoświęcony dziecku czas to dla niego jasny komunikat, że jest dla nas ważne i że je kochamy – wyjaśnia Irena Koźmińska.

    Fundacja „ABCXXI – Cała Polska czyta dzieciom” już od 15 lat promuje głośne czytanie dzieciom. W kampanii czytania bierze udział 3,6 tys. szkół, blisko 4 tysiące przedszkoli i ponad 10 tys. lokalnych koordynatorów i liderów.

    Fundacja stara się przekonać, że każda wolna chwila jest dobra na wspólną lekturę i zachęca rodziców do czytania dzieciom w środkach komunikacji w ramach projektu „Z czytaniem masz po drodze”.

     W każdej krótkiej czy długiej podróży warto sięgnąć po książkę, mieć ją przy sobie, żeby nie tracić czasu na gapienie się przez okno lub na współpasażerów. To okazja, żeby przekazać dziecku trochę pięknego literackiego języka i poprzez ciekawe opowieści rozwijać jego umiejętności językowe, wiedzę i wyobraźnię mówi Irena Koźmińska.

    W ramach akcji w centrach pięciu miast – Warszawy, Krakowa, Wrocławia, Poznania i Gdańska – wysłannicy fundacji rozdadzą rodzicom z dziećmi książeczki z opowiadaniem „Żółty tramwaj” napisanym przez autorkę książek dla dzieci Katarzynę Ryrych, a zilustrowanym przez Joannę Młynarczyk. Czytanka stanowi pierwszy z 4 odcinków serii – pozostałe opowiadania dostępne będą do pobrania na stronie parentingowej www.dziecisawazne.pl, która objęła patronat nad akcją, a także na stronie fundacji www.calapolskaczytadzieciom.pl. 

     Po 15 latach współpracy z fundacją nasz zespół wciąż uważa, że idea popularyzowania czytelnictwa, szczególnie wśród dzieci, jest ważną inicjatywą i będziemy ją wspierać. Akcją „Z czytaniem masz po drodze” chcemy zaznaczyć ważny jubileusz 15-lecia kampanii „Cała Polska czyta dzieciom” oraz tyluż lat naszej współpracy. W ramach tej akcji zapraszamy wszystkich w Warszawie w okolice Metra Centrum i Metra Politechnika od 6 do 12 października, gdzie będziemy rozdawać książeczki – mówi Krzysztof Walczy, brand manager marki POL w International Paper, który jest sponsorem akcji.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Gwiazdy

    Nowe technologie

    Przez brak więzi z rodzicami dziecko szuka wsparcia w smartfonie. Psychiatrzy ostrzegają przed taką pułapką

    Objawy problematycznego używania internetu (PUI), czyli sytuacji, gdy korzystanie z sieci może wymykać się spod kontroli, dotyczy nawet czterech na 10 nastolatków. 31 proc. z nich wykazuje wysokie natężenie wskaźników PUI, a 8 proc. – bardzo wysokie – wynika z badania prowadzonego przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę. Psychologowie zauważają, że kiedyś to starsze pokolenia przekazywały młodszym wiedzę, wskazywały system wartości i społeczne zasady niezbędne do funkcjonowania w świecie. Teraz co prawda władza formalnie należy do rodzica, natomiast źródłem wiedzy nastolatka jest smartfon i to on często zastępuje relacje z przyjaciółmi i członkami najbliższej rodziny.

    Gwiazdy

    Radosław Majdan: Do swojego domu chamstwa nie zapraszam i tak samo jest z Instagramem. Jeżeli ktoś zachowuje się nieładnie, to z dużą przyjemnością go blokuję

    Były bramkarz zaznacza, że nie zamierza przejmować się negatywnymi opiniami obcych ludzi. Konstruktywna krytyka jest mile widziana, ale hejt, który często przybiera formę wulgarnych i krzywdzących komentarzy, jest dla niego nie do zaakceptowania. Dlatego on sam decyduje, kogo wpuszcza zarówno do swojego życia, jak i do przestrzeni wirtualnej.